Poniedziałek - Sobota9.00 - 20.00
ul. Głogowska 47a lok. 1a 60-736 Poznań
Tel.+48696293998
ZapraszamyJeżeli chcesz mieć przewagę problemy powierz najlepszym specjalistom
Twoja sprawa z zakresu prawa spadkowego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Zachowek a darowizna z dożywotnią, bezpłatną służebnością mieszkania, domu i nieruchomości

Co zrobić jeżeli w umowie darowizny została zapisana dożywotnia i nieodpłatna dożywotnia służebność mieszkania, domu czy nieruchomości na rzecz osoby darującej? Czy jest to jednoznaczne z zawarciem umowy dożywocia? Czy od takiej darowizny trzeba zapłacić zachowek po śmierci spadkodawcy? Czy taka darowizna powoduje może, że trzeba zapłacić zachowek, ale w mniejszej kwocie? Opracowaliśmy kilka spraw sądowych, które miały zagadnienie służebności mieszkania w sprawie o zachowek.

Zgodnie z art. 991 § 1 KC zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek).

Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia (roszczenie o zachowek). Stąd wypływa jednoznaczny wniosek, że o powstaniu po stronie uprawnionego do zachowku roszczenia przeciwko spadkobiercy o pokrycie lub uzupełnienie w pieniądzu zachowku rozstrzyga tylko to, czy otrzymał on w całości należny mu zachowek w postaci powołania do spadku, zapisu lub uczynionej przez spadkodawcę na jego rzecz darowizny. Jeżeli otrzymał, roszczenie o zachowek nie przysługuje mu; jeżeli natomiast nie otrzymał, ma on przeciwko spadkobiercom roszczenia o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

Zachowek a darowizna z dożywotnią, bezpłatną służebnością mieszkania, domu i nieruchomości Poznań

Zachowek stanowi wierzytelność osoby uprawnionej; jej treścią jest roszczenie o zapłatę określonej sumy pieniężnej. W sytuacji gdy uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku w żadnej z postaci wymienionych w art. 991 § 2 KC, przysługuje mu roszczenie o jej zapłatę potrzebną do jego pokrycia w całości. Nie ma przy tym znaczenia okoliczność, że spadkobierca został faktycznie powołany do spadku z ustawy; innymi słowy, warunkiem istnienia tej wierzytelności jest nieotrzymanie przez osobę uprawnioną należnej jej kwoty (nie tylko w postaci pieniężnej), a nie wyłącznie niepowołanie jej do spadku na podstawie ustawy, na co wskazywałoby literalne brzmienie tego przepisu.

Ustalenie substratu zachowku wymaga przede wszystkim określenia czystej wartość spadku, która stanowi różnicę pomiędzy stanem czynnym spadku, czyli wartością wszystkich praw należących do spadku, według ich stanu z chwili otwarcia spadku, i cen z chwili orzekania o zachowku (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – zasadę prawną – z dnia 26 marca 1985 roku., III CZP 75/84, OSP 1988, numer 2, poz. 27), a stanem biernym spadku, czyli sumą długów spadkowych, z pominięciem jednak długów wynikających z zapisów i poleceń.

Po określeniu czystej wartości spadku dolicza się do niej, dla ustalenia substratu zachowku, wartość darowizn dokonanych przez spadkodawcę, bez względu na to, czy były one uczynione na rzecz spadkobierców, uprawnionych do zachowku, czy też innych osób. Przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się zapisów zwykłych i poleceń, natomiast dolicza się do spadku, stosownie do przepisów poniższych, darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę. (art. 993 KC). Przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku. (art. 994 § 1 KC). Wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalania zachowku (art. 995 KC).

Zachowek z darowizną dożywotnią, bezpłatną służebnością mieszkania, domu i nieruchomości

Ustawodawca przewidział trzy odrębne instytucje prawne: umowę darowizny, uregulowaną tytule XXXIII KC, służebność mieszkania, uregulowaną w szczególności w przepisach art. 301 – 302 KC oraz umowę dożywocia, uregulowaną w tytule XXXIV dziale II KC Umowa dożywocia polega na tym, że w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązuje się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie. Umowa dożywocia, w przeciwieństwie do umowy darowizny, jest umową odpłatną, a formą odpłatności jest dożywotnia opieka i utrzymanie. Z kolei darowaną nieruchomość można obciążyć służebnością mieszkania. Jest to służebność osobista polegająca na obciążeniu konkretnej nieruchomości na rzecz oznaczonej osoby fizycznej prawem, którego treść może polegać m.in. na tym, że osoba uprawniona może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej. Umowa dożywocia i służebność mieszkania są więc odrębnymi instytucjami prawnymi.

Cechą charakterystyczną i podstawowym postanowieniem umowy dożywocia (art. 908 § 1 KC) jest zobowiązanie się nabywcy do zapewnienia zbywcy dożywotniego utrzymania w zamian za przeniesienie na jego rzecz własności nieruchomości. Dożywotnie utrzymanie przepis definiuje jako przyjęcie zbywcy jako domownika, dostarczenie mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła, opału i zapewnienie odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w czasie choroby oraz sprawienie własnym kosztem zwyczajowego pogrzebu. Zatem by można było mówić o umowie dożywocia musi w niej być zawarte postanowienie, z którego jednoznacznie wynika zobowiązanie nabywcy do zapewnienia zbywcy dożywotniego utrzymania w zamian za przeniesienie własności nieruchomości, zatem przeniesienie własności nieruchomości musi być powiązanie z obowiązkiem nabywcy do dożywotniego utrzymania zbywcy.

Powód darowizny z dożywotnią, bezpłatną służebnością mieszkania, domu i nieruchomości w zachowku

Zachowek a darowizna z dożywotnią, bezpłatną służebnością mieszkania, domu i nieruchomości

Nieodpłatnego charakteru darowizny nie pozbawia okoliczność, że powodem jej uczynienia jest chęć okazania dowodu wdzięczności za okazaną przez obdarowanego życzliwość, ani to, że darczyńca ma prawo spodziewać się takiego zachowania obdarowanego w przyszłości, które nosi znamiona szeroko rozumianej życzliwości. Jeżeli korzyści, o których mowa, zaistniały lub były spodziewane w przyszłości, to muszą być one traktowane jedynie jako pobudka do działania po stronie darczyńcy. Wprawdzie ważność umowy darowizny nie jest uzależniona od zobowiązania się obdarowanego do sprawowania opieki nad darczyńcą, to jednak umowa darowizny rodzi po stronie obdarowanego moralny obowiązek wdzięczności, który nabiera szczególnej wymowy w sytuacji, gdy do zawarcia umowy darowizny dochodzi między osobami najbliższymi, dla których obowiązek pomocy wynika już z łączących ich węzłów pokrewieństwa (wyrok SN z dnia 13 października 2005 r., I CK 112/05). Charakteru bezpłatności świadczenia nie odbiera darowiźnie nałożenie na obdarowanego obowiązku spełnienia oznaczonego świadczenia. Kwestia oceny darmego charakteru świadczenia darczyńcy poddana zostaje subiektywnej ocenie stron umowy”. Podsumowując stwierdzić zatem należy, iż przewidziany w umowie darowizny obowiązek ustanowienia służebności mieszkania oraz zapewnienia darczyńcom opieki i dodatkowych świadczeń w żaden sposób nie przekreśla charakteru prawnego przedmiotowej umowy jako zawartej pod tytułem darmym i nieodpłatnym. Należy mieć na uwadze, iż tego rodzaju dodatkowe obciążenia zamieszczone w umowie darowizny dopowiadają praktyce stosunków międzyludzkich, a zakres przewidzianych w umowie świadczeń nie podważa istoty umowy darowizny jako nieodpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego.

Prawa i obowiązki dożywotniej, bezpłatnej służebności mieszkania, domu i nieruchomości przy zachowku

Trzeba dostrzec, że z dożywotnie i nieodpłatnej służebności użytkowania mieszkania wynika dla innej osoby uprawnienia do korzystania z nieruchomości w sposób znacznie ograniczający właściciela. Służebność mieszkania treścią odpowiada głównemu atrybutowi wynikającemu z faktu przysługiwania komuś własności budynku mieszkalnego (lub gruntu, na którym budynek taki jest wzniesiony) tj. możliwości zamieszkiwania w danym budynku. Przy tym właściciel co do zasady może samodzielnie decydować o tym, kto w danym budynku zamieszkuje, co z kolei umożliwia mu wykorzystywanie tego prawa na różne sposoby, o odmiennym znaczeniu ekonomicznym (może on bowiem sam mieszkać w budynku, może ów budynek przeznaczać na potrzeby swojej rodziny, udostępniać go innym osobom nieodpłatnie czy też wreszcie oddać go w najem). Ustanowienie w danym budynku służebności mieszkania wprawdzie nie musi odbierać właścicielowi tych uprawnień, jednakże w wyraźny sposób faktycznie je ogranicza. Nadto tego rodzaju prawo powoduje, że faktycznemu ograniczeniu ulega również prawo do rozporządzania budynkiem (czy też gruntem wraz ze wzniesionym na nim budynkiem). Jest bowiem powszechnie wiadomym, że sprzedaż nieruchomości obciążonej tego rodzaju prawami rzeczowymi jest utrudniona z uwagi na ograniczony krąg nabywców, chętnych do nabywania własności z góry ograniczonej innym prawem w postaci np. dożywotniego uprawnienia do zamieszkiwania tam innej osoby. Przy tym sama sprzedaż, zgodnie z regułami rządzącymi rynkiem nieruchomości, musiałaby uwzględniać również fakt istnienia ograniczonego prawa rzeczowego na rzeczy, a zatem w konsekwencji musiałaby odbywać się po niższej, niż rynkowa, cenie nieruchomości. Argumenty te przekonują, że wartość ograniczonego prawa rzeczowego musi być odjęta od szacunkowej wartości nieruchomości nieobciążonej, gdyż w tym zakresie darowizna nie prowadziła do wzbogacenia się osoby pozwanej, a zatem ograniczenie jej odpowiedzialności wynikało z art. 1000 § 1 zd. 2 KC.

Ustalenie wartości darowizny z dożywotnią, bezpłatną służebnością mieszkania, domu i nieruchomości przy zachowku

W piśmiennictwie wskazuje się, że ustalając, według zasad wynikających z art. 995 KC, wartość nieruchomości stanowiącej przedmiot darowizny, obniża się jej wartość z uwagi na obciążanie jej służebnością (ograniczonym prawem rzeczowym), bez względu na to, czy służebność ta została ustanowiona przez spadkodawcę w umowie darowizny czy już przez obdarowanego po dokonaniu darowizny nieruchomości przez spadkodawcę, zgodnie z jego jednoznaczną wolą (zob. E. Skowrońska-Bocian, J. Wierciński (w:) J. Gudowski, (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom VI. Spadki, wyd. II).

Zgodnie z art. 995 § 1 KC, wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania. W judykaturze ugruntowany jest pogląd, że przy ustalaniu na podstawie art. 995 KC wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot darowizny, jej wartość należy obniżyć z uwagi na obciążanie nieruchomości ograniczonym prawem rzeczowym (w niniejszym przypadku służebnością mieszkania). Nie ma przy tym znaczenia okoliczność, że ograniczone prawo rzeczowe obciążające nieruchomość stanowiącą przedmiot darowizny było przez ostatnie lata niewykonywane przez darczyńcę oraz, że wygasło na skutek śmierci darczyńcy. Rozstrzygający jest bowiem, w świetle art. 995 § 1 KC, stan rzeczy istniejący w dacie dokonania darowizny (zob. wyrok SA w Warszawie z 23.10.2012 r., I ACa 460/12, Legalis, wyrok SA w Warszawie z 7.12.2017 r. I ACa 1545/16, Legalis).

Ustanowienie służebności nie jest wprawdzie świadczeniem wzajemnym ze strony osoby obdarowanej, darowizna jest umową dwustronną ale jednostronnie zobowiązująca. Nie ulega jednak wątpliwości merytoryczny związek między tymi obiema czynnościami i wynikająca z tego związku współzależność. Wartość takiego obciążenia rzeczowego zmniejsza wartość nie tylko samej rzeczy w obrocie, ale i przedmiotu darowizny rozumianego jako nieodpłatne przysporzenie majątkowe netto na rzecz obdarowanego. Nie może budzić wątpliwości, że gdyby pozwany chciał zbyć nieruchomość tuż po darowiźnie to nie uzyskałby ceny rynkowej nieruchomości bez uwzględnienia służebności. W takim – obciążanym stanie nieruchomość znajdowała się po darowiźnie i obciążenia tego nie można pominąć.

Dlatego wartość ustanowionych na nieruchomości darowanej obciążeń na rzecz darczyńcy lub osób mu bliskich zmniejsza wartość nie tylko samej rzeczy w późniejszym obrocie, ale i przedmiotu darowizny rozumianej jako nieodpłatne przysporzenie majątkowe netto na rzecz obdarowanego. Normę art. 995 KC wykładać należy z uwzględnieniem jej celu, jakim jest podzielenie się z uprawnionym do zachowku przez osobę obdarowaną wzbogaceniem, wzbogacenie to zaś rozumiane być musi jako różnica między wartością rzeczy w stanie wolnym od obciążeń a wartością ustanowionych jednocześnie z darowizną obciążeń (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 stycznia 2014 r., I ACa 972/13).

Zachowek a darowizna z dożywotnią, bezpłatną służebnością mieszkania, domu i nieruchomościWarszawa Poznań

W sposób oczywisty bowiem o wiele mniej warta jest nieruchomość obciążona służebnością osobistą, aniżeli nieruchomość bez takiego obciążenia. Służebność osobista obciąża bowiem każdoczesnego właściciela nieruchomości i wygasa co do zasady ze śmiercią osoby uprawnionej. W konsekwencji im młodsze osoby uprawnione, w tym większym stopniu służebność takowa obniża wartość nieruchomości. Atrakcyjność takiej nieruchomości jest bowiem znacznie niższa, gdyż potencjalny nabywca przejmuje jednocześnie obowiązki wobec uprawnionego do służebności osobistej, a nadto służebność znacznie ogranicza prawo własności, gdyż uprawniony z tytułu służebności może z wyłączeniem innych osób korzystać z części nieruchomości. Dodatkowo na właścicielu nieruchomości obciążonej służebnością osobistą spoczywają określone obowiązki na rzecz darczyńcy, które mają charakter potencjalny, ale w przypadku choroby, czy niedołęstwa uprawnionego z tytułu służebności, jest to niezwykle istotne obciążenie. Tym samym obdarowany otrzymuje nie tylko aktywa, ale także istotne obowiązki w stosunku do darczyńcy, które co do zasady z biegiem lat i starzeniem się darczyńców, stają się coraz bardziej istotne. Powyższe wpływa w istotny sposób na obniżenie wartości nieruchomości obciążonej służebnością osobistą, które mają bardzo wymierny ekonomiczny wymiar.

Opinia biegłego w zakresie wyliczenia wartości nieruchomości i przede wszystkim wartości służebności odpowiada treści § 38 pkt 1 i 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 r. (Dz.U. Nr 207, poz. 2109 ze zm.), z którego wynika, że w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego stanowi, że przy określaniu wartości nieruchomości uwzględnia się obciążenia nieruchomości ograniczonymi prawami rzeczowymi, jeżeli wpływają one na zmianę tej wartości oraz, że przy określaniu wartości nieruchomości obciążonej ograniczonym prawem rzeczowym jej wartość pomniejsza się o kwotę odpowiadającą wartości tego prawa, równej zmianie wartości nieruchomości, spowodowanej następstwami ustanowienia ograniczonego prawa rzeczowego.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 1

Sąd ten ustalił, że ojciec stron J. N. zmarł. Nie pozostawił testamentu. Był w związku małżeńskim z M. N. Spadek po nim odziedziczyli na podstawie ustawy: M. N. oraz ich dzieci H. W. (powódka), L. G. (pozwana) i Z. N. (syn) – wszyscy po 1/4 części. M. N. zmarła nie pozostawiwszy testamentu. Spadkodawczyni w chwili śmierci była wdową. Spadek po M. N. dziedziczyły na podstawie ustawy w częściach równych, po 1/3 części spadku jej dzieci: powódka, pozwana i Z. N., wszyscy wprost. Spadkodawczyni nie pozostawiła po sobie żadnego majątku, który przypadałby jej dzieciom na podstawie dziedziczenia ustawowego.

Użytkowanie i nieodpłatna i dożywotnia służebność osobista mieszkania, domu, lokalu czy nieruchomości w sprawie o zachowek

Własność nieruchomości położonej we W. przy ul. (…) zabudowanej domem jednorodzinnym, spadkodawczyni oraz jej mąż przenieśli na rzecz swojej córki, pozwanej w niniejszej sprawie, na podstawie umowy darowizny. Na mocy te samej umowy pozwana ustanowiła na rzecz swoich rodziców dożywotnią, nieodpłatną służebność mieszkania w budynku przy ul. (…). Wartość rynkową spornej nieruchomości na dzień dokonania darowizny wynosi 261.900 zł. Nieruchomość w umowie darowizny została obciążona służebnością osobistą mieszkania ustanowiona na rzecz rodziców obdarowanej. Wartość tej służebności w dacie dokonania darowizny wynosiła 56.020,41 zł. Przy uwzględnieniu wartości służebności że wartość nieruchomości wynosiła w dniu 26 października 1990 r. 205.879,59 zł (261.900 zł – 56.020,41 zł).

Powódka należy do osób uprawnionych do zachowku, a pozwana jest zobowiązana do jego zapłaty, odpowiada bowiem na podstawie art. 991 § 2 KC jako spadkobierca, który otrzymał darowiznę doliczoną do spadku (art. 993 KC). W okolicznościach rozpoznawanej sprawy do spadku nie należały jakiekolwiek aktywa spadkowe. Spadek nie był również obciążony długami. Czysta wartość spadku jest zerowa, ale do spadku należy dodać wartość darowizny poczynionej na rzecz pozwanej przez spadkodawczynię. Substrat zachowku to w takiej sytuacji wartość rzeczowej darowizny.  Mając na uwadze treść art. 995 KC, Sąd I instancji ustalił stan darowanej nieruchomości, czyli chwilę jej dokonania, a następnie wycenił ten stan według cen obecnych.  Wartość ta to 205.789,59 zł. Skoro powódka dochodziła zachowku jedynie po matce w związku z tym pod uwagę należało brać jedynie udział we współwłasności nieruchomości przysługujący spadkodawczyni. W związku z tym udział spadkodawczyni w darowanej nieruchomości wynosił 5/8 (1/2 + 1/4 x 1/2). Wartość tego udziału stanowi kwota 128.674,74 zł (5/8 z 205.879,59 zł). Jest to zatem substrat zachowku.

Ponieważ powódka nie wykazała, aby była trwale niezdolna do pracy, a pobieranie emerytury nie jest tą okolicznością, a poza tym fakt trwałej niezdolności do pracy winien być ustalony i udokumentowany na dzień otwarcia spadku, czego powódka nie wykazała, to Sąd Okręgowy przyjął, że substrat zachowku należy przemnożyć przez 1/2 udziału spadkowego powódki. Udział ten wynosi 1/3, a zatem 1/2 x 1/3 x 128.674,74 zł daje kwotę 21.445,79 zł. Wyrokiem Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz powódki 21.445,79 zł z ustawowymi odsetkami do dnia zapłaty; dalej idące powództwo oddalił i orzekł o kosztach postępowania. Wyrok Sądu Apelacyjnego – I Wydział Cywilny z dnia 15 maja 2015 r. I ACa 344/15

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 2

Pozwem powód D. S. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej M. P. kwoty 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty – tytułem zachowku po zmarłej matce A. M. (1).

W uzasadnieniu pozwu wskazała, iż spadkodawczyni A. M. (1) zmarła (…) r. we W., nie pozostawiając po sobie testamentu. Postanowieniem Sądu Rejonowego spadek po zmarłej na podstawie ustawy nabyły jej córki: D. S.i A. K.. Powódka wyjaśniała, iż jedynym składnikiem majątku spadkodawczyni była nieruchomość lokalowa o powierzchni 74,24 m2, położona we W.przy ul. (…), którą na mocy umowy darowizny zawartej w formie aktu notarialnego (Repertorium A numer (…)) A. M. (1)darowała pozwanej. W ocenie powódki wartość powyższej darowizny wynosi 400.000 zł, stąd domagała się zasądzenia na jej rzecz kwoty 100.000 zł tytułem należnego zachowku.

W niniejszej sprawie powódka D. S., po ostatecznym sprecyzowaniu żądania, domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanej kwoty 75.000 zł tytułem zachowku po zmarłej matce, A. M. (1). Powódka wskazywała, iż spadkodawczyni w dacie otwarcia spadku nie pozostawiła po sobie żadnego majątku, jednakże za życia dokonała na rzecz pozwanej, będącej jej wnuczką darowizny mieszkania, podlegającej doliczeniu do spadku.

W odpowiedzi na pozew pozwana M. P. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko pozwana przyznała, że otrzymała opisaną wyżej nieruchomość od spadkodawczyni, jednakże w umowie zastrzeżono, iż darczyńca zwalnia ją od zaliczenia przedmiotu darowizny na schedę spadkową. Pozwana wskazywała, że powyższy zapis, wyrażający wolę zmarłej babci, miał związek z istniejącą wówczas sytuacją, polegającą na odmowie udzielenia jej przez powódkę pomocy finansowej poprzez przekazanie jej 32.000 zł na wykup mieszkania od miasta oraz brakiem zainteresowania jej losem. Z ostrożności procesowej pozwana zarzucała, że wskazana w pozwie wartość nieruchomości jest znacząco zawyżona. Wskazywała, iż latem 2010 r. sporna nieruchomość została sprzedana za kwotę 300.000 zł, natomiast obecnie jej wartość wynosi około 250.000 zł. Pozwana podnosiła dodatkowo, iż poniosła wydatek w kwocie 32.000 zł na wykup mieszkania będącego przedmiotem spornej darowizny. Zaznaczała także, że powódka również otrzymała od spadkodawczyni darowizny, podlegające zaliczeniu na należny jej zachowek.

Poczynione przez Sąd ustalenia prowadzą do wniosku, iż jedynym wartościowym składnikiem, wyczerpującym cały majątek spadkodawczyni A. M. (1), była należąca do niej nieruchomość w postaci samodzielnego lokalu mieszkalnego, położonego przy ul. (…) we W.. Nieruchomość ta, na mocy umowy darowizn została darowana przez spadkodawczynię pozwanej M. P., będącej jej wnuczką. Z uwagi na fakt, że powódka jako uprawniona do spadku nie może otrzymać należnego jej zachowku od pozostałych spadkobierców, przysługuje jej względem pozwanej jako obdarowanej roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej celem uzupełnienia (a w niniejszej sprawie de facto zapłaty) należnego zachowku.

W świetle powołanych okoliczności zdaniem Sądu należało uznać, iż wzbogacenie pozwanej określone na kwotę 300.000 zł pomniejszają udowodnione w toku niniejszego postępowania wydatki poniesione w związku z przedmiotem darowizny. W szczególności takim wydatkiem była dokonana przez pozwaną wpłata kwoty 32.000 zł na rzecz Gminy W. w celu wykupu przedmiotowego lokalu. Fakt poniesienia powyższego wydatku, zdaniem Sądu został przez pozwaną należycie wykazany na podstawie przedłożonych przez nią wyciągów z rachunku bankowego jej męża, R. P.. Załączone wydruki dokumentują sam fakt przelewu wspomnianych środków przez męża pozwanej, jak i źródło pochodzenia tych środków, wykluczając tym samym sugerowane przez powódkę źródło finansowania wykupu lokalu z majątku samej spadkodawczyni. Przeciwko twierdzeniom powódki przemawia w szczególności fakt, iż na przedłożonych przez pozwaną wyciągach z rachunku nie ma odnotowanej wpłaty środków zewnętrznych we wskazanej kwocie, które mogłyby pochodzić z innych źródeł, aniżeli z majątku wspólnego pozwanej i jej męża. Mając na względzie powyższe, Sąd, ustalając granice wzbogacenia pozwanej, odliczył od przyjętej wartości darowizny wspomnianą kwotę 32.000 zł, stanowiącą poniesione przez pozwaną i jej męża koszty wykupu spornego lokalu.

Na tej samej zasadzie odliczeniu od wartości przedmiotu darowizny podlegały również wszelkie poniesione przez powódkę koszty tytułem opłat notarialnych i sądowych, związanych tak z wykupem przedmiotowej nieruchomości w kwocie 1.949,70 zł, udokumentowane fakturą VAT jak i z samym zawarciem umowy darowizny w kwocie 1.951,86, udokumentowane fakturą VAT. Z uwagi na fakt, iż pozwana ostatecznie zbyła nieruchomość będącą przedmiotem darowizny na rzecz osoby trzeciej za cenę 300.000 zł, poniesione w związku z powyższym koszty prowizji w wysokości 5.000 zł pomniejszyły wartość uzyskanego przez nią wzbogacenia i w tym zakresie zostały przez Sąd uwzględnione przy ustaleniu granic odpowiedzialności pozwanej.

W ocenie Sądu, uzyskane przez pozwaną przysporzenie majątkowe podlegało nadto zmniejszeniu o kwotę, stanowiącą wartość ustanowionej na rzecz spadkodawczyni służebności mieszkania, wyliczoną za okres od daty jej ustanowienia do chwili śmierci darczyńcy. Jakkolwiek sama pozwana nie zgłosiła do rozliczenia powyższych kosztów, to jednak Sąd w tym zakresie, z uwagi na charakter i przedmiot niniejszej sprawy, która zalicza się do spraw spadkowych, poczynił ustalenia z urzędu.

Jak obliczyć, wyliczyć i rozliczyć nieodpłatną i dożywotnią służebność mieszkania, lokalu, domu czy nieruchomości Poznań

Aby odliczyć wartość służebności, wobec braku wskazówek w przepisach Kodeksu cywilnego, zdaniem Sądu należało odwołać się do przepisów ustawy z 28 lipca 1983 r. o podatku od spadku i darowizn (t.j. Dz.U. 2009, Nr 93, poz. 768 ze zm.), przede wszystkim art. 13 w brzemieniu ustalonym przez ustawę z 16 listopada 2006 r. (Dz.U. Nr 222, poz. 1629), obowiązującym od 01 lipca 2007 r. Przepis ten stanowi, że: „1. Wartość świadczeń powtarzającym się przyjmuje się do podstawy opodatkowania w wysokości rocznego świadczenia pomnożonego:

  1. w razie ustanowienia świadczeń na czas określony co do liczby lat lub ich części – przez liczbę lat lub ich części;
  2. w pozostałych przypadkach, w tym w razie ustanowienia świadczeń na czas nieokreślony – przez 10 lat.
  3. Przepisy ustępu 1 stosuje się odpowiednio do obliczenia wartości prawa użytkowania i służebności.
  4. Roczną wartość użytkowania i służebności ustala się w wysokości 4 % wartości rzeczy oddanej w użytkowanie lub obciążonej służebnością.”.

Ta orientacyjna dla Sądu wskazówka pozwala na przyjęcie, że roczna wartość służebności wynikająca z umowy. to kwota 12.400 zł (310.000 zł x 4 %), co daje kwotę 1.033 zł miesięcznie (12.400 zł : 12 miesięcy). Ponieważ służebność funkcjonowała przez okres 14 miesięcy to za ten czas miała ona wartość 14.462 zł (14 miesięcy x 1.033 zł). Ta kwota zmniejsza wzbogacenie pozwanej.

W świetle poczynionych ustaleń Sąd przyjął, iż wartość wzbogacenia pozwanej, będącego wynikiem uzyskanej od spadkodawczyni darowizny wynosi kwotę 244.636,44 zł i została wyliczona w ten sposób, że od ustalonej (bezspornej między stronami) wartości przedmiotu darowizny w kwocie 300.000 zł odjęte zostały udowodnione koszty uzyskania darowizny, na które składały się: koszty wykupu spornego lokalu w kwocie 32.000 zł, koszty notarialne i opłaty sądowe związane z wykupem nieruchomości w kwocie 1.949,70 zł, koszty notarialne i opłaty sądowe związane z zawarciem umowy darowizny w kwocie 1.951,86 zł, koszty pośrednictwa w zbyciu spornej nieruchomości w kwocie 5.000 zł oraz kwota 14.462 zł stanowiąca wartość służebności ustanowionej na rzecz spadkodawczyni.

Podsumowując poczynione dotychczas uwagi, Sąd przyjął za podstawę ustalenia należnego powódce zachowku kwotę 244.636,44 zł stanowiącą wartość uzyskanego przez pozwaną wzbogacenia z tytułu przedmiotowej darowizny. Wyliczony od powyższej kwoty zachowek przysługujący powódce D. S., zgodnie z treścią art. 991 § 1 KC, stanowiłby zatem kwotę 61.159,11 zł (244.636,44 zł x ¼). Tym niemniej, Sąd zasądził na rzecz powódki od pozwanej połowę wymienionej sumy, a o takim rozstrzygnięciu sporu zdecydowały względy słusznościowe i przepis art. 5 KC, zgodnie z którym nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy zdaniem Sądu należało przyjąć, iż realizacja przez powódkę roszczenia o zachowek stanowiła nadużycie przysługującego jej prawa podmiotowego i przyznanie jej tego roszczenia w całości godziłoby w zasady współżycia społecznego. W szczególności Sąd miał uwadze ustaloną w oparciu o spójne i zgodne zeznania świadków A. K., J. K., R. P. oraz K. S., z których wynikało, iż wolą spadkodawczyni, znaną wszystkim członkom rodziny (w tym również powódce), było przekazanie spornej nieruchomości wnuczce, to jest pozwanej M. P., która od ukończenia 18-go roku życia była zameldowana w tym mieszkaniu, a następnie przez wiele lat w nim mieszkała, opiekując się spadkodawczynią. Z tych względów pozwana zdecydowała się ponieść koszty wykupu przedmiotowego mieszkania, do czego zarówno powódka, jak i inne osoby bliskie spadkodawczyni, nie zgłaszały zastrzeżeń. Na decyzję spadkodawczyni odnośnie obdarowania pozwanej przedmiotową nieruchomością miały wpływ przede wszystkim bliskie relacje łączące ją z wnuczką, jak i fakt, że pozwana nie miała wówczas zapewnionych odpowiednich warunków mieszkaniowych oraz pieniędzy na zakup nieruchomości.

W ocenie Sądu powołane wyżej okoliczności, odwołujące się do woli samej spadkodawczyni, jak również porównanie sytuacji majątkowej powódki i pozwanej, skłaniają do zastosowania normy art. 5 KC i uwzględnienia na tej podstawie żądania powódki jedynie częściowo, to jest co do połowy należnej jej kwoty z tytułu zachowku. Wskazać należy, że powódka, jak sama przyznała w trakcie swojego przesłuchania, ma stabilną sytuację majątkową, wraz z mężem jest właścicielką dwóch nieruchomości, przy czym z jednej z nich czerpie dodatkowe dochody na podstawie umowy najmu. Powódka i jej małżonek, z którym pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym, posiadają również zgromadzone oszczędności oraz stałe dochody w postaci renty i emerytury, które zapewniają im stabilność finansową. Tymczasem sytuacja materialna pozwanej i jej męża, zarysowana w trakcie jej przesłuchania, zdaniem Sądu jest nie jest tak dobra jak powódki. Pozwana uzyskuje skromny dochód z tytułu zatrudnienia na stanowisku nauczyciela, jej małżonek natomiast wykonuje zawód kucharza. Małżonkowie mają na utrzymaniu córkę, nie posiadają żadnych oszczędności oraz spłacają kredyt zaciągnięty na cele mieszkaniowe. Jakkolwiek obie strony mają stabilną sytuację materialną, posiadając stałe źródło dochodów, wedle Sądu uznać należy, iż w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, wobec faktu, iż pozwana jest jedyną osobą obdarowaną, ponoszącą odpowiedzialność z tytułu zachowku należnego powódce zachowku, uzasadnionym było zmniejszenie go o połowę, to jest do kwoty 30.579,50 zł, którą Sąd zasądził wraz z odsetkami ustawowymi do dnia zapłaty, w punkcie II. sentencji wyroku. Wyrok Sądu Okręgowego – I Wydział Cywilny z dnia 31 października 2014 r. I C 437/13

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 3

Powód, po sprecyzowaniu żądania, domagał się od pozwanego zapłaty zachowku po zmarłym ojcu. Pozwany wnosił o oddalenie powództwa w całości, wskazując, iż stan czynny spadku wynosi zero zł, a mieszkanie rodzinne nie wchodziło w skład masy spadkowej, gdyż w chwili śmierci spadkodawcy to pozwany był jego właścicielem, a przedmiot umowy o zniesienie współwłasności został zwolniony z obowiązku zaliczenia na schedę spadkową, tym bardziej, że pieniądze na zakup przedmiotowego lokalu pochodziły od niego. Ponadto podnosił, że żądanie zachowku jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

W sprawie bezspornym było, iż pozwany M. K., jako spadkobierca testamentowy w całości nabył spadek po I. K.. Poza sporem pozostawał także fakt, iż I. K. zawarł z M. K. umowę określoną jako „umowa o zniesienie współwłasności nieruchomości” położonej we W. przy ul. (…). Bezsporna była również okoliczność, iż gdyby nie został sporządzony testament po I. K., do dziedziczenia powołani byliby jego trzej synowie – J., M. i C. K..

Rozstrzygnięcia wymagała natomiast kwestia, co należało zaliczyć do substratu zachowku, czy uwzględnić należy przekazany pozwanemu lokal mieszkalny oraz środki zgromadzone na kontach bankowych spadkodawcy. Następnie ustalić należało, jaka jest wartość tego lokalu oraz prawa dożywotniej służebności mieszkania ustanowionej na rzecz I. K.. Koniecznym było także ustalenie, jakie długi i koszty podlegały odliczeniu.

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił, iż spadkodawca posiadał w chwili śmierci dwa konta bankowe, na których znajdowały się środki w łącznej kwocie 7.641,19 zł. Spadkobierca pozostawił jednak dyspozycję na wypadek śmierci na rzecz M. K.. A zatem środki zgromadzone przez spadkodawcę I. K. na rachunkach bankowych w Banku (…) S.A. (o numerze (…) i numerze (…)) w kwotach 357,84 zł i 7.283,35 zł należało zaliczyć na substrat zachowku.

Zachowek a darowizna z dożywotnią, bezpłatną służebnością mieszkania, domu i nieruchomości

W sprawie bezspornym było, że mieszkanie numer (…) przy ul. (…) we W., w chwili śmierci nie należało do spadkodawcy, gdyż na podstawie umowy jego własność przeszła na pozwanego. Sąd nie miał przy tym wątpliwości, że jako darowiznę – z punktu widzenia zachowku – należało uznać sytuację, w której współwłaściciel rezygnuje z należnej mu spłaty przy znoszeniu współwłasności. Nie ma przy tym znaczenia, czy chodzi o umowę czy o sądowe zniesienie współwłasności. W obu wypadkach oświadczenie współwłaściciela oznacza w istocie darowiznę udziału na rzecz oznaczonego lub pozostałych współwłaścicieli.

Tym samym Sąd nie podzielił stanowiska pozwanego, jakoby lokal mieszkalny nie powinien być uwzględniany przy obliczaniu należnego zachowku z tego powodu, że nie było to przysporzenie pod tytułem darmym. Z samej treści umowy wynika, że M. K. i I. K. nieodpłatnie dokonali zniesienia współwłasności, a w związku z umową nie dokonali pomiędzy sobą żadnych spłat ani dopłat.

Z uwagi na fakt, iż wartość przedmiotowej nieruchomości była między stronami sporna, a jej ustalenie wymagało wiadomości specjalnych, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości P. C.. Na jej podstawie Sąd ustalił, że lokal mieszkalny będący przedmiotem umowy darowizny zawartej pomiędzy spadkodawcą, a pozwanym według stanu na dzień dokonania darowizny i aktualnych cen rynkowych przedstawia obecnie wartość 600.000 zł. Należy wskazać, iż Sąd nie miał żadnych podstaw, aby opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości odmówić wiarygodności. Biegły wykorzystując posiadane wiadomości specjalne, dokonał kompetentnej i wszechstronnej wyceny lokalu mieszkalnego. Biegły należycie umotywował swoje stanowisko, szczegółowo opisał ustalony stan techniczny lokalu z dnia dokonania darowizny, lokalizację całej nieruchomości, a opinia biegłego sporządzona została w sposób staranny. Szczegółowo także wyjaśnił zastosowanie porównawczej metody wyceny, które znajduje oparcie w akcie prawnym powszechnie obowiązującym normującym sposób ustalania wartości nieruchomości, a mianowicie wydanym z delegacji ustawowej zawartej w ustawie o gospodarce nieruchomościami rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 roku w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego (Dz.U. 207, poz. 2109). Podkreślić należy, że pomimo zgłaszanych przez pozwanego zastrzeżeń do opinii, biegły w sposób rzeczowy odniósł się do nich, wyjaśniając zaistniałe wątpliwości.

Tym samym Sąd ustalił wartość lokalu zgodnie z opinią biegłego na kwotę 600.000 zł. Biorąc zatem pod uwagę, że udział spadkodawcy w własności nieruchomości wynosił ½, wartość tego udziału, wynosiła 300.000 zł (600.000 zł x ½ = 300.000 zł). Zatem substrat zachowku wyniósł 307.641,19 zł, na co złożyła się wartość dyspozycji bankowej (7.641,19 zł) i wartość udziału I. K. w nieruchomości położonej we W. przy ul. (…).

Obliczając jednakże wartość substratu zachowku, należało wziąć pod uwagę, że wskazany udział w nieruchomości został obciążony ograniczonym prawem rzeczowym w postaci służebności mieszkania ustanowionej na rzecz I. K., a więc wskazaną kwotę 307.641,19 zł należało pomniejszyć o wartość tego prawa. Także i w tym zakresie Sąd oparł swoje ustalenia faktyczne na ustaleniach zawartych w opinii biegłego sądowego z zakresu szacowania nieruchomości P. C.. Biegły biorąc pod uwagę czas trwania służebności tj. 12 lat 8 miesięcy i 14 dni oraz roczną wartość ograniczonego prawa rzeczowego odpowiadającą wysokości czynszu rocznego, jako rocznych potencjalnych korzyści utraconych przez właściciela wskutek obciążenia nieruchomości, ustalił że wartość służebności mieszkania obciążającej nieruchomość wyniosła 305.000 zł. O tę kwotę powinna zatem zostać pomniejszona wysokość substratu zachowku.

Zachowek a darowizna z dożywotnią, bezpłatną służebnością mieszkania, domu i nieruchomości

Mając na uwadze przeprowadzone wyżej rozważania należało przyjąć, że wartość substratu zachowku wynosiła 1.561,19 zł. Kwotę tę Sąd obliczył odejmując od sumy wartości połowy lokalu i środków pieniężnych zgromadzonych na rachunkach bankowych, wartość służebności mieszkania i koszty opieki (300.000 zł + 7.641,19 zł – 305.000zł – 1.080 zł = 1.561,19 zł).

Kwestią sporną była również wysokość udziału, w jakim należny jest powodowi zachowek. Powód powoływał się bowiem na trwałą niezdolność do pracy, co stosownie do art. 991 KC. oznaczałoby 2/3 wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. Pozwany negował tę okoliczność. Sąd zasięgnął więc wiadomości specjalnych i biegły z zakresu medycyny pracy w opinii z dnia 21 września 2019 r. stwierdził, że powód w dacie otwarcia spadku nie był osobą trwale niezdolną do pracy. Biegły wskazał, że w dacie śmierci I. K. powód był zdolny do pracy w warunkach chronionych. Stąd też powodowi przypadała ½ wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, a więc ½ z 1/3 części. Oznacza to, że należny powodowi zachowek stanowi 1/6 części z kwoty będącej substratem zachowku, tj. 260,20 zł (1.561,19 zł x 1/6 = 260,20 zł) i taką też kwotę Sąd zasądził na rzecz powoda. Wyrok Sądu Rejonowego – VIII Wydział Cywilny z dnia 27 stycznia 2020 r. VIII C 515/17

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 4

Powódka E. G. domagała się zasądzenia od pozwanej J. S. kwoty 80 000 z ustawowymi odsetkami od daty wytoczenia procesu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. Podała, że jest jedynym ustawowym spadkobiercą swego ojca A. W. zmarłego w dniu (…)i na podstawie ustawy nabyła po nim spadek w całości. Spadkodawca podarował swojej przyrodniej siostrze J. S. jedyny wartościowy składnik jego majątku w postaci mieszkania położonego w W., przy ulicy (…), którego wartość wynosi 160 000 zł. W związku z tym przysługuje jej od pozwanej zachowek w wysokości 80 000 zł (połowa wartości darowanej nieruchomości). Powódka wzywała pozwaną do zapłaty, ale bezskutecznie.

Odnosząc się do zarzutów pozwanej powódka zakwestionowała by czynność można było traktować jako umowę dożywocia. Umowa ta nie zawiera postanowień, które gwarantowałyby spadkodawcy dożywotnie utrzymanie, a postanowienie umowy, na które powołuje się pozwana, daje tylko wyraz etycznemu obowiązkowi obdarowanej w postaci udzielenia pomocy i opieki darczyńcy. Również sam tytuł czynności – „umowa darowizny i ustanowienia służebności mieszkania” – wskazuje na jej kwalifikacje jako darowizny z poleceniem, która podlega uwzględnieniu przy obliczaniu substratu zachowku, a nie umowy dożywocia. Co do zarzutu nadużycia prawa powódka podniosła, że jej niezbyt bliskie relacje z ojcem wynikają z tego, iż jej rodzice rozwiedli się, gdy była jeszcze małym dzieckiem, a ojciec przez wiele lat nie utrzymywał z nią żadnych kontaktów i jej nie alimentował. Dopiero po otrzymaniu od matki numeru telefonu do ojca powódka nawiązała z nim kontakt, a następnie go odwiedziła w W.. Pozostawała z nim następnie w kontakcie telefonicznym. Kiedy ojciec przebywał w szpitalu odwiedzała go i pomagała mu. Po wyjściu ojca ze szpitala nie mogła jednak udzielić mu większego wsparcia z uwagi na konieczność opieki nad(…)wówczas synem. Ponadto pozwana utrudniała jej kontakt z chorym ojcem i starała się go odseparować od córki. O stanie zdrowia ojca powódka dowiadywała się od sąsiadów. Pozwana nie poinformowała jej nawet o śmierci ojca i terminie pogrzebu.

Co do kwoty 9.000 zł pobranej z rachunku bankowego spadkodawcy wyjaśniła, że została ona przeznaczona na opłaty czynszowe i ubezpieczenie mieszkania ojca, pokrycie rachunków za energie elektryczną i abonament telefoniczny, a także zakup lekarstw i pampersów dla chorego, co oznacza, że nie ma podstaw by kwotę tę doliczać do masy spadkowej jako darowizny dokonanej na jej rzecz. Zakwestionowała nadto zaliczenie do długów spadkowych wydatków, jakie J. S. poczyniła na koszty leczenie i utrzymania zmarłego. Ponadto utrzymanie i leczenie spadkodawcy było finansowane z uzyskiwanego przez niego świadczenia z ZUS, a pozwana w żaden sposób nie wskazała, a jaki sposób wyliczyła kwotę, którą wyłożyła na ww. cele z własnych środków.

Odnośnie zarzutu pozwanej, że nie jest już wzbogacona, gdyż darowała nieruchomość synowi, powódka podniosła, że przyjęcie sposobu rozumowania zaprezentowanego przez pozwaną doprowadziłoby do zupełnego wypaczenia instytucji zachowku. Pozwana już w dacie dokonywania przez A. W. darowizny na jej rzecz winna była liczyć się z obowiązkiem zapłaty zachowku na rzecz jego jedynej córki, a powołanie się przez pozwaną na ograniczenie jej odpowiedzialności jako obdarowanej wynikające z art. 1000 § 1 KC. jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Pozwana J. S. domagała się oddalenia powództwa i zasądzenia kosztów procesu. Podniosła, że umowa, którą zawarła ze spadkodawcą, chociaż określona jako umowa darowizny i ustanowienia służebności, to w rzeczywistości stanowiła umowę dożywocia, a nie umowę darowizny. Przemawiają za tym okoliczności zawarcia umowy, z których wynika, że zgodnym celem i zamiarem stron było przeniesienie własności lokalu mieszkalnego w zamian za zapewnienie przez pozwaną dożywotniego utrzymania brata. Pozwana ustanowiła na rzecz A. W. dożywotnią, bezpłatną i osobistą służebność mieszkania w darowanym jej lokalu mieszkalnym, a nadto zobowiązała się do zapewnienia bratu wszelkiej pomocy i opieki w ewentualnej chorobie i w starości, w sposób odpowiadający zasadom współżycia społecznego i zwyczajom przyjętym w rodzinie. Utrwalone jest orzecznictwo, że przedmiot umowy dożywocia jako umowy o charakterze odpłatnym nie podlega zaliczeniu do masy spadkowej – z uwagi więc na fakt, że pozwana nie jest obdarowaną, powódka nie może się domagać od niej zachowku.

Zarzuciła też pozwana nadużycie przez powódkę prawa z powołaniem się na przepis art. 5 KC, który w sytuacjach wyjątkowych może być stosowany do obniżenia lub unicestwienia roszczenia o zachowek. Powódka przez długi czas nie utrzymywała kontaktów z ojcem, nie była zainteresowana nawiązaniem z nim relacji, nie interesowała się stanem jego zdrowia. Kiedy A. W. był już chory, pojawiła się kilka razy, ale wyłącznie w celu uzyskania pieniędzy. Pozwana natomiast opiekowała się bratem i pokrywała koszty jego leczenia. Kiedy stan zdrowia A. W. uległ znacznemu pogorszeniu, pozwana poinformowała powódkę o stanie zdrowia ojca. Powódka odwiedziła ojca, ale nie w celu wsparcia w chorobie. Kiedy przebywał w szpitalu zabrała z jego domu wszystkie dokumenty i wymieniła zamki, zabierając ze sobą klucze. Dysponując zaś upoważnieniem do rachunku bankowego ojca, pobrała z niego 9.000 zł na cele prywatne. Nakłoniła też ojca do odwołania sporządzonych testamentów. Po opuszczeniu przez spadkodawcę szpitala odmówiła opieki nad nim. W takich okolicznościach A. W. zdecydował się na przeniesienie własności mieszkania na przyrodnią siostrę, w zamian za dożywotnie utrzymanie i opiekę, które to zobowiązanie pozwana przyjęła na siebie i wykonała. Pozwana wynajęła dwie opiekunki. Koszty utrzymania i opieki nad bratem były częściowo pokrywane z jego renty, była to jednak kwota niewystarczająca. Brakujące kwoty dokładała pozwana. Sfinansowała również pogrzeb i nagrobek brata o wartości 5 800 zł. Powódka w pogrzebie ojca nie uczestniczyła. Zachowanie powódki wobec ojca było więc naganne moralnie.

Zachowek a użytkowanie, dożywotnia, bezpłatna służebność mieszkania, domu i nieruchomości

Wniosła nadto pozwana o doliczenie do masy spadkowej kwoty 9.000 zł, pobranej przez powódkę z rachunku ojca oraz doliczenie do długów spadkowych kosztów pomnika na grobie w kwocie 5.800 zł oraz poniesionych przez pozwaną kosztów leczenia, opieki oraz utrzymania A. W. w łącznej wysokości 20 000 zł.

Okolicznością niesporną jest, że spadkodawca A. W. należącą do niego własność nieruchomości – lokalu mieszkalnego w W. przeniósł na rzecz swojej siostry czyli pozwanej J. S. Strony zawarły umowę notarialną, która zatytułowana została jako umowa darowizny i ustanowienia służebności mieszkania. Poza sporem było także, że spadek po A. W. w całości na podstawie ustawy nabyła jego córka – powódka, zaś wspomniane mieszkanie było jedynym wartościowym składnikiem spadku.

Z postanowień umowy jednoznacznie wynika, że spadkodawca darował pozwanej nieruchomość, nakładając na nią obowiązek ustanowienia na jego rzecz dożywotniej, bezpłatnej służebności mieszkania w darowanym lokalu, pozwana zaś taką służebność ustanowiła. Zobowiązała się nadto do zapewnienia bratu pomocy i opieki w ewentualnej chorobie i starości powołując się przy tym na zasady współżycia społecznego i zwyczaje w rodzinie, nie wskazała natomiast, że czyni to w zamian przeniesienia własności nieruchomości. Z umowy nie wynika więc obowiązek pozwanej dostarczania bratu środków utrzymania. Podnoszone aktualnie przez pozwaną argumenty, że w zamian za nieruchomość dostarczała bratu środki utrzymania w części w jakiej nie wystarczały na to jego środki nie znajduje potwierdzenia w umowie. Nie negując przy tym, że pozwana opiekowała się bratem wskazać trzeba na brak podstaw do przyjęcia, że pomoc była świadczona w zamian za przeniesienie własności nieruchomości. Wynikała natomiast z łączących strony umowy bliskich więzów rodzinnych.

Nie sposób pominąć okoliczności, że umowa zawarta została przed notariuszem, wyraźnie zatytułowana jest jako umowa darowizny i ustanowienia służebności mieszkania, z jej treści jednoznacznie wynika, że A. W. „daruje” pozwanej lokal mieszkalny, a pozwana ustanawia na jego rzecz dożywotnią nieodpłatną służebność mieszkania. O ile więc intencją stron byłoby zawarcie umowy dożywocia, nie było żadnych przeszkód, by notariusz sporządził taką właśnie umowę, a nie umowę darowizny. W konsekwencji wartość darowizny uczynionej przez spadkodawcę na rzecz pozwanej, zgodnie z art. 994 § 1 KC należało zatem doliczyć do spadku.

Nie mógł, w ocenie Sądu Apelacyjnego odnieść skutku także zarzut, że pozwana nie jest wobec powódki zobowiązana z tytułu zachowku, bowiem kiedy powódka wystąpiła z żądaniem zapłaty, to pozwana nie była już wzbogacona, gdyż jeszcze przed śmiercią A. W. własność darowanego jej przez spadkodawcę lokalu darowała swemu synowi. Podzielić należy argumentację Sądu pierwszej instancji, że zaakceptowanie poglądu pozwanej prowadziłoby do wypaczenia instytucji zachowku i pozwoliłoby osobom obdarowanym w bardzo prosty sposób uwalniać się z obowiązku zapłaty zachowku dokonując dalszej darowizny, a z pewnością nie taki jest cel regulacji zawartej w art. 1000 KC. Przepis ten ma właśnie na celu ochronę osób uprawnionych do zachowku przed nieraz krzywdzącymi ich działaniami spadkodawcy, w skrajnych przypadkach polegającymi na celowym wyzbywaniu się majątku za życia. W niniejszej sprawie Sąd nie ocenia w taki sposób działania A. W., niemniej jednak dokonując darowizny na rzecz pozwanej wyzbył się jedynego wartościowego składnika majątkowego.

Okoliczność, że pozwana miała świadomość, że powódka jest jedyną córką zmarłego oraz że spadkodawca nie pozostawił innego majątku oznacza, że powinna była już nawet w dacie darowizny liczyć się przynajmniej z ewentualnym obowiązkiem zapłaty zachowku na rzecz jedynej spadkobierczyni ustawowej A. W..

Brak było także podstaw do przyjęcia, że powódka kierując do pozwanej roszczenie o zapłatę zachowku działała w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego i nadużyła swojego prawa (art. 5 KC). Faktem jest, że powódka przez szereg lat nie miała z ojcem kontaktu. Podkreślenia jednakże wymaga, że przyczyny takiego stanu rzeczy obciążają przede wszystkim spadkodawcę. Rodzice powódki rozwiedli się, kiedy powódka miała kilka lat i od tamtego czasu ojciec z powódką się nie kontaktował, nie łożył na jej utrzymanie. W apelacji pozwana podnosi argumenty mające na celu w pewien sposób obciążenie winą matki powódki za brak kontaktów pomiędzy powódką, a jej ojcem, przy czym wydaje się, że są to raczej domysły pozwanej, a nie fakty, jednakże niezależnie od tego nawet przy teoretycznym założeniu (na co nie ma dowodów), że za brak kontaktów powódki z ojcem odpowiada także jej matka, to nie sposób wysnuć z tego wniosku, że odpowiedzialnością za taki stan rzeczy można obciążyć powódkę. Po rozstaniu się rodziców powódki to ojciec winien dbać o utrzymywanie relacji z małoletnią córką, czego nie czynił. To przecież powódka kiedy uzyskała dane do kontaktu z ojcem kontakt ten nawiązała, przyjechała do ojca do W., świadczyła mu w miarę możliwości pomoc. Nie można przy tym zapominać, że miała już wówczas własną rodzinę, małe dziecko i zamieszkiwała kilkaset kilometrów od W., gdzie mieszkał A. W.. Jest więc zrozumiałe, że nie była w stanie świadczyć ojcu pełnej opieki, co np. wymagałoby przeprowadzenia się. Nie można też pomijać okoliczności, że brak kontaktów z ojcem w dzieciństwie i młodości powódki spowodował, że nie powstały między nimi takie więzi jakie z reguły powinny łączyć rodziców i dzieci, jednakże jeszcze raz należy podkreślić, że obciąża to spadkodawcę, a nie powódkę. Nieobecność zaś powódki na pogrzebie ojca wynika zaś przede wszystkim z zaniechania pozwanej, która o śmierci A. W. i terminie pogrzebu powódki nie powiadomiła. Powódka co prawda uzyskała te informacje od sąsiadki, ale dopiero dzień przed pogrzebem. Tak późne dowiedzenie się o pogrzebie uniemożliwiło powódce zorganizowanie przyjazdu. Nie sposób więc powódce zarzucić działania pozostającego w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, a w konsekwencji brak było podstaw do oddalenia żądania powódki na podstawie art. 5 KC.

Zachowek a użytkowanie, dożywotnia, bezpłatna służebność mieszkania, domu i nieruchomości

Wartość przedmiotu darowizny oblicza się wg stanu z chwili jej dokonania, a wg cen z chwili ustalania zachowku. Sąd Okręgowy ustalając wartość przedmiotu darowizny, czyli darowanego lokalu mieszkalnego zupełnie pominął okoliczność, że pozwana otrzymała nieruchomość lokalową obciążoną ustanowioną na rzecz spadkodawcy nieodpłatną dożywotnią służebnością mieszkania. Wartość obciążenia biegły w opinii określił na kwotę 92.900 zł i wartość ta nie była kwestionowana. Fakt, że po dokonaniu darowizny spadkodawca żył niespełna rok dla wartości obciążenia w chwili dokonania darowizny pozostaje bez znaczenia, długości życia uprawnionego i korzystania ze służebności w każdym takim przypadku nie da się przewidzieć. Zatem odliczając wartość obciążenia należało przyjąć wartość darowizny na kwotę 62.100 zł i kwotę tę na podstawie art. 994 § 1 KC należało doliczyć do spadku. Przy czym, jako że był to jedyny składnik majątku spadkodawcy jest to właśnie wartość spadku. Od kwoty tej odliczeniu podlega dług spadkowy – koszt nagrobka 5.800 zł, co daje wartość spadku stanowiącą podstawę do obliczenia zachowku – 56.300 zł.

Powódka będąca jedyną córką spadkodawcy i jego jedyną spadkobierczynią ustawową, a także na podstawie art. 991 § 1 KC uprawnioną do zachowku po ojcu, nie otrzymała należnego jej zachowku w żadnej formie. Pomimo zaś powołania do spadku, spadku nie otrzymała z uwagi na dokonaną wcześniej przez spadkodawcę darowiznę jedynego składnika majątkowego jaki posiadał. Podstawą roszczenia powódki jest przepis art. 1000 § 1 KC uprawniający ją do żądania od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku.

Powódce należy się zachowek w wysokości połowy wartości udziału spadkowego, który by przypadał z ustawy. Skoro więc powódka jest jedyną spadkobierczynią A. W. należy się jej połowa wartości całego spadku, która jak wskazano wyżej wynosiła 56.300 zł. Zatem na rzecz powódki należało zasądzić kwotę 28.150 zł z odsetkami. Wyrok Sądu Apelacyjnego – I Wydział Cywilny I ACa 763/19

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa spadkowego w Polsce. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach spadkowych. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Jarocin Gostyń Szamotuły Pleszew Czarnków Trzcianka Oborniki Chodzież Piła Gorzów Wielkopolski Konin Turek Nowy Tomyśl Leszno Wolsztyn Grodzisk Wielkopolski Gniezno Słupca Skoki Kalisz Śrem Buk Kostrzyn Duszniki Kościan Września Środa Wielkopolska Murowana Goślina Ostrów Wielkopolski Kórnik Luboń Swarzędz Opalenica Wągrowiec Krotoszyn Pobiedziska Pniewy Rogoźno Wronki Powidz S uchy Las Biedrusko Tarnowo Podgórne Komorniki Dopiewo Przykona Kleczew Czerwonak Stęszew Kleszczewo Rokietnica Międzychód, Łódź Wrocław Warszawa Katowice Kraków Rzeszów Lublin Gdańsk Szczecin Zielona Góra Opole Śląsk Kielce Olsztyn Bydgoszcz, Mińsk Mazowiecki Wołomin Pruszków Radom Otwock Legionowo Garwolin Grójec Ciechanów Grodzisk Mazowiecki Płońsk Ostrołęka, Dwór Mazowiecki Żyrardów Wyszków Mińsk Mazowiecki Łomianki Marki Ząbki Józefów Konstancin Sochaczew Nadarzyn Wólka, Kosowska Tarczyn Góra Kalwaria Wiskitki Teresin Zaborów Węgrów Warka Sokołów Przasnysz Pułtusk Raszyn Siedlce Białystok

Kancelaria Prawa Spadkowego w Poznaniu