Poniedziałek - Sobota9.00 - 20.00
ul. Głogowska 47a lok. 1a 60-736 Poznań
Tel.+48696293998
ZapraszamyJeżeli chcesz mieć przewagę problemy powierz najlepszym specjalistom
Twoja sprawa z zakresu prawa spadkowego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Pozbawienie spadku, majątku i wydziedziczenie syna albo córki za brak pomocy oraz wsparcia

Prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób (art. 922 § 1 KC). Spadek otwiera się z chwilą śmierci spadkodawcy, a spadkobierca, bądź spadkobiercy nabywają spadek z chwilą jego otwarcia (art. 924 i 925 KC). Prawo polskie przewiduje dwa źródła powołania do spadku, tj. przepisy ustawy oraz wolę spadkodawcy wyrażoną w ważnym testamencie odpowiadającym wymaganiom formalnym. Dziedziczenie testamentowe ma pierwszeństwo przed dziedziczeniem ustawowym.

Swoboda dysponowania własnym majątkiem za życia, czy to w formie darowizn, czy też swobody testowania, pozwalającej na dysponowanie majątkiem na wypadek śmierci w testamencie, mogą w pewnych wypadkach prowadzić do pokrzywdzenia osób najbliższych spadkodawcy. Stąd jednym z założeń prawa spadkowego jest ochrona praw najbliższej rodziny, znajdująca wyraz w szeregu instytucji uregulowanych w księdze czwartej kodeksu cywilnego, w tym między innymi realizacją tej zasady jest instytucja zachowku, uregulowana w art. 991 – 1011 KC, zapewniająca osobom wskazanym w ustawie określoną korzyść ze spadku nawet wbrew woli spadkodawcy. Instytucja zachowku stanowi formę ustawowego zabezpieczenia interesów osób najbliższych spadkodawcy przed skutkami rozrządzeń dokonanych przez niego w ramach przysługującej swobody testowania. Spadkobiercy ustawowi – osoby najbliższe zmarłemu – mają prawo oczekiwać, że choćby część jego praw majątkowych przypadnie im z samego tylko tytułu pokrewieństwa lub małżeństwa. Zachowek jest minimalnym zaopatrzeniem bliskich zmarłego stanowiącym pewne zabezpieczenie ich interesu majątkowego. Konieczne jest zatem dokonywanie oceny okoliczności faktycznych sprawy, w tym także dyspozycji spadkodawcy zawartej w testamencie w zakresie ewentualnego wydziedziczenia, w sposób zapewniający możliwie szeroką ochronę praw osoby uprawnionej do otrzymania zachowku.

Pozbawienie spadku, majątku i wydziedziczenie syna albo córki za brak pomocy oraz wsparcia Warszawa Poznań

Ustawodawca pozostawił spadkodawcy wybór co do sposobu zapewnienia uprawnionemu należnego mu zachowku, spadkodawca może bowiem powołać uprawnionego do dziedziczenia po sobie, może ustanowić na jego rzecz zapis, czy też dokonać na jego rzecz darowizny. Dopiero w sytuacji, gdy uprawniony nie otrzymał w żadnej z tych postaci należnego zachowku, przysługuje mu roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do jego pokrycia.

Zgodnie z treścią art. 991 § 1 kodeksu cywilnego zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek). W myśl § 2 jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

Udział spadkowy stanowiący podstawę do obliczenia zachowku ustala się dla każdego uprawnionego na podstawie ogólnych przepisów o dziedziczeniu ustawowym z art. 931 i nast. KC, w szczególności z uwzględnieniem zasady wyrażonej w art. 992 KC, zgodnie z którą przy ustalaniu udziału spadkowego stanowiącego podstawę do obliczania zachowku uwzględnia się także spadkobierców niegodnych oraz spadkobierców, którzy spadek odrzucili, natomiast nie uwzględnia się spadkobierców, którzy zrzekli się dziedziczenia albo zostali wydziedziczeni, a następnie udział ten mnoży się przez jedną drugą lub dwie trzecie. Tak ustalony udział stanowi podstawę do określenia wysokości zachowku. Ustalenie wysokości udziału spadkowego wyrażonego odpowiednim ułamkiem przeprowadza się oddzielnie dla każdej uprawnionej osoby, po czym udział ten mnoży się przez czystą wartość spadku, zaś otrzymana w wyniku tej operacji rachunkowej wartość stanowi należny uprawnionemu zachowek.

Zgodnie z obowiązującymi regulacjami uprawnienie do zachowku nie przysługuje spadkobiercy skutecznie wydziedziczonemu, uznanemu za niegodnego, małżonkowi wyłączonemu oddziedziczenia na podstawie art. 940 KC, a także spadkobiercy, który zrzekł się dziedziczenia lub który odrzucił spadek. O wysokości zachowku decydują dwa czynniki, tj. kwalifikacje osobiste uprawnionego – jego małoletniość lub trwała niezdolność do pracy oraz wartość udziału spadkowego, który by mu przypadł przy dziedziczeniu ustawowym.

W sprawie o zachowek biernie legitymowanym jest spadkobierca (art. 991 § 2 KC), jak również, w dalszej kolejności, jeżeli zaspokojenie tego roszczenia przez spadkobiercę jest niemożliwe, uprawniony do zachowku może żądać sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia albo uzupełnienia zachowku od osoby, na rzecz której został uczyniony zapis windykacyjny (art. 9991 § 1 KC), zaś następnie od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku (art. 1000 § 1 KC).

Wydziedziczenie stanowi materialnoprawną przesłankę unicestwienia roszczenia o zachowek (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 06 sierpnia 2014 roku, I CZ 57/14). Zgodnie z treścią art. 1008 KC spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku: – wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, – dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci, – uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Wspólną cechą tych podstaw jest ich oparcie na negatywnej ocenie wskazanego w nich zachowania spadkobiercy, przy czym trzeba wyraźnie podkreślić, że chodzi o okoliczności uzasadniające zdecydowanie i jednoznacznie naganną ocenę jego zachowania. Znajduje to wyraz w posłużeniu się przez ustawodawcę sformułowaniami takimi jak: uporczywie, umyślnie, rażąco. Inaczej mówiąc nie chodzi o jakiekolwiek niewłaściwe, a nawet naganne zachowanie spadkobiercy wobec spadkodawcy, lecz o takie zachowanie, którego wadliwość jest tak oczywista i znaczna, że może zostać uznana aż za uporczywą, umyślną, względnie rażącą. W związku z tym nie jest wystarczające subiektywne przekonanie spadkodawcy o istnieniu wymienionych w tym przepisie podstaw wydziedziczenia, lecz konieczne jest ich zweryfikowanie w oparciu o obiektywne kryteria oceny odnoszące się do przeciętnego, typowego sposobu zachowania w sytuacjach objętych podstawami wydziedziczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 kwietnia 2014 roku, I ACa 23/14).

Pozbawienie spadku, majątku i wydziedziczenie syna albo córki za brak pomocy oraz wsparcia Warszawa Poznań

Artykuł 1008 KC ustala zamknięty katalog przyczyn wydziedziczenia, niedopuszczalna jest więc wykładnia rozszerzająca tego przepisu. Przyczyna wydziedziczenia wymieniona w art. 1008 pkt 3 KC polega na uporczywym niedopełnianiu względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Zachowanie uprawnionego do zachowku odnosi się do osoby spadkodawcy i dotyczy niedopełniania obowiązków rodzinnych względem niego, jak na przykład niewykonywanie obowiązku alimentacyjnego, nieudzielanie opieki, brak pomocy w chorobie, zachowanie, które prowadzi do faktycznego zerwania kontaktów rodzinnych i ustania więzi uczuciowej, normalnej w stosunkach rodzinnych, wszczynanie ciągłych awantur, kierowanie pod adresem spadkodawcy nieuzasadnionych i krzywdzących zarzutów, wyrzucenie go z domu, brak udziału w jego życiu choćby poprzez wizyty w jego miejscu zamieszkania czy okazywanie zainteresowania jego sprawami (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 listopada 2002 roku, II CKN 1397/00, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 stycznia 2013 roku, VI ACa 978/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 grudnia 2013 roku, I ACa 590/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 listopada 2011 roku, I ACa 524/11, Apel. W-wa 2012, nr 1, s. 5). Należy jednak podkreślić, że wskazane zachowanie musi nosić cechy uporczywości, czyli musi być długotrwałe czy wielokrotne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 listopada 2002 roku, II CKN 1397/00, A. Kidyba, E. Niezbecka, Komentarz do art. 1008 KC). Ocena wykonywania obowiązków rodzinnych, o których mowa w art. 1008 pkt 3 KC nie może być przy tym oderwana od realiów określonego przypadku.

Podkreślenia przy tym wymaga, że wskazane zachowania wypełniające ustawowe przesłanki wydziedziczenia z powodu nie dopełniania względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych obejmują szczególnie rażące wypadki nagannego postępowania osoby uprawnionej do zachowku, w związku z czym nie tylko muszą nosić cechy uporczywości, tj. być długotrwałe lub wielokrotne, ale przede wszystkim – podstawy wydziedziczenia nie mogą stanowić sytuacje wynikłe z powodu okoliczności, na które uprawniony nie miał wpływu lub za które nie odpowiada (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2009 roku, sygn. VI ACa 448/09), a długotrwałe niedopełnienie względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych musi być spowodowane okolicznościami, które leżą po stronie spadkobiercy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 listopada 2007 roku, VI ACa 768/08, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga czwarta. Spadki pod red. prof. Elżbiety Skoworońskiej, Wydawnictwo Prawnicze Warszawa 1995, s. 163).

Wskazanie w testamencie przyczyny wydziedziczenia nie zawsze przesądza o skuteczności wydziedziczenia – dla skuteczności tego rozrządzenia testamentowego niezbędne jest, by dana przyczyna istniała w rzeczywistości, zaś spadkobierca bezpodstawnie wydziedziczony może dochodzić zachowku, powołując się na bezzasadność wydziedziczenia. W konsekwencji spadkobierca pozwany w sprawie o zachowek ma zatem obowiązek udowodnienia, że rzeczywiście zaistniały okoliczności wskazane przez spadkodawcę w testamencie (tak: Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 13 listopada 2013 roku, VI ACa 578/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2009 roku, sygn. VI ACa 448/09).

Zgodnie zatem z utrwalonymi poglądami doktryny i orzecznictwa wydziedziczenie jest bezskuteczne jeżeli w rzeczywistości nie istniała przyczyna, która stanowiła podstawę wydziedziczenia, a podstawy wydziedziczenie nie mogą stanowić sytuacje wynikłe z powodu okoliczności, na które uprawniony nie miał wpływu lub za które nie odpowiada. W takim wypadku bezpodstawnie wydziedziczony nie jest wprawdzie powołany do dziedziczenia, ale może żądać należnego mu zachowku (tak m.in. J.S. Piątkowski w: Prawo spadkowe. Warszawa 1987 rok, s. 281 oraz Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 09 grudnia 1974 roku, I CR 873/74, M. Pazdan (w:) K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, t. II, CH BECK Warszawa 2003 s. 882).

Zwrócić należy uwagę również na stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyrażone w wyroku z dnia 24 listopada 2011 roku w sprawie I ACa 524/11 zgodnie z którym „skoro u podstaw konstrukcji prawnej zachowku leży ochrona interesu najbliższych, w aspekcie urzeczywistnienia obowiązków jakie wynikają ze stosunków rodzinnych, to celem wyjątku polegającego na wydziedziczeniu jest sankcja za ich naruszenie z przyczyn leżących po stronie potencjalnego spadkobiercy. Ten sankcyjny charakter wydziedziczenia od zachowku, dla ustalenia przesłanki uporczywego niedopełniania względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych (art. 1008 pkt 3 KC), wymaga stwierdzenia nieprawidłowego, zawinionego postępowania uprawnionego o kwalifikowanej cesze „uporczywości”, czyli musi być ono długotrwałe bądź wielokrotne i podlegać obiektywnej negatywnej ocenie z punktu widzenia obowiązków wyznaczonych przepisami prawa, zwyczajami, zasadami współżycia społecznego. Konsekwentnie dopuszczalne jest ustalanie i rozpatrywanie relacji rodzinnych, jako symetrycznego układu powinności i uprawnień, badanie i roztrząsanie przyczyny naruszenia obowiązków przez spadkobiercę. Skoro wspólnota rodzinna de facto nigdy nie istniała to nie mogła zostać zerwana z przyczyn obciążających uprawnionego do zachowku, zatem nie zaniechał on dopełniania obowiązków rodzinnych”.

Mając na uwadze powyższe poglądy wyrażane w orzecznictwie i doktrynie, należało stwierdzić, że w niniejszej sprawie wydziedziczenie powódki nie było skuteczne, gdyż jego podstawę stanowiły sytuacje wynikłe z powodu okoliczności, na które powódka nie miała wpływu lub za które nie odpowiada. Uprawnienie do zachowku wynika bowiem z założenia istnienia więzi rodzinnej między spadkodawcą a uprawnionym opartej na pokrewieństwie, a w konsekwencji uzasadnione jest pozbawienie prawa do niego jedynie w stosunku do osoby, która postępując nieetycznie, uporczywie, w sposób zawiniony naruszyła swoje obowiązki względem spadkodawcy. Zachowanie spadkodawcy musi być zatem świadome i spowodowane okolicznościami, które leżą po jego stronie. Dlatego też nie będą stanowiły podstawy wydziedziczenia zachowania spadkobiercy niezależne od jego woli, w sytuacji, gdy z przyczyn obiektywnych, niezależnych od niego nie mógł spełniać obowiązków rodzinnych wobec spadkodawcy (tak: Elżbieta Skowrońska – Bocian w: Komentarz do kodeksu cywilnego. Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, Warszawa 2003, s. 183).

Mając powyższe na uwadze wskazać należy, iż uprzywilejowanie przewidziane w art. 991 § 1 KC w zakresie określenia wysokości zachowku jako dwóch trzecich wartości udziału spadkowego jaki by przypadł uprawnionemu przy dziedziczeniu ustawowym, odnosi się tylko do uprawnionych małoletnich i całkowicie trwale niezdolnych do pracy. Trudno bowiem znaleźć argumenty, które uzasadniałyby zrównanie małoletnich z osobami trwale, lecz tylko częściowo niezdolnymi do pracy, skoro osoby takie – w przeciwieństwie do małoletnich – mają możliwość osiągania dochodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2003 roku, IV CK 158/2002, LexisNexis nr 366670, Biul. SN 2004, nr 4, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 12 sierpnia 2014 roku, I ACa 716/14). Ze względu na to, że roszczenie o zachowek powstaje w chwili otwarcia spadku, przy ustalaniu przesłanki zarówno trwałej niezdolności do pracy, jak i małoletniości należy przy tym brać pod uwagę stan istniejący w chwili otwarcia spadku (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 1948 roku, Wa.C. 219/48, PiP 1949, nr 11, s. 126, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 11 stycznia 2013 roku, V ACa 989/12, Legalis).

Ustawodawca, posługując się w art. 991 § 1 KC pojęciem „trwałej niezdolności do pracy”, nie zdefiniował go. Rozważenia wymagała zatem kwestia, czy osoba, która z powodu naruszenia sprawności organizmu została uznana za niezdolną do wykonywania zatrudnienia, może być uważana za trwale niezdolną do pracy w rozumieniu art. 991 § 1 KC Na to pytanie odpowiedzi udzielił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 października 2003 roku (IV CK 158/02) przyjmując, że uprzywilejowanie przewidziane w art. 991 § 1 KC dotyczy jedynie uprawnionych całkowicie niezdolnych do pracy trwale. W uzasadnieniu tego poglądu Sąd Najwyższy rozważał przepisy ustawy z dnia 14 grudnia 1982 roku o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, mającej zastosowanie w tamtej sprawie, jak i przepisy obowiązującej aktualnie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 748 ze zm.), gdzie rozróżnia się całkowitą i częściową niezdolność do pracy. Zgodnie z art. 12 ust. 1, niezdolną do pracy w rozumieniu drugiej z powyższych ustaw, jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (art. 12 ust. 2), a częściowo niezdolną – osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji art. 12 ust. 3). Trwałą niezdolność do pracy orzeka się, jeżeli według wiedzy medycznej nie ma rokowań odzyskania zdolności do pracy (art. 13 ust. 2), natomiast okresową – jeżeli według wiedzy medycznej istnieją rokowania odzyskania zdolności do pracy (art. 13 ust. 3). Zgodnie z art. 14 ust. 1 tej ustawy oceny niezdolności do pracy, jej stopnia oraz ustalenia daty powstania niezdolności do pracy, trwałości lub przewidywanego okresu niezdolności do pracy – dokonuje w formie orzeczenia lekarz orzecznik Zakładu. Z kolei według art. 6 pkt 7 ustawy z dnia 12 maja 2004 roku o pomocy społecznej w brzmieniu obowiązującym w dacie śmierci J. D. całkowita niezdolność do pracy z tytułu wieku to ukończone 60 lat przez kobietę.

Pozbawienie spadku, majątku i wydziedziczenie syna albo córki za brak pomocy oraz wsparcia

Jak wynika z przedstawionych unormowań, w przepisach określających warunki uzyskania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, rozróżnia się: niezdolność całkowitą i częściową – w zależności od stopnia tej niezdolności, a ponadto trwałą i okresową – w zależności od tego, czy istnieją rokowania odzyskania zdolności do pracy. Innymi słowy, zarówno całkowita, jak i częściowa niezdolność do pracy może być trwała lub okresowa. Istota zagadnienia sprowadza się do rozstrzygnięcia kwestii, czy pojęcie uprawnionego trwale niezdolnego do pracy w rozumieniu art. 991 § 1 KC obejmuje tylko osoby całkowicie niezdolne do pracy trwale, czy też również osoby częściowo niezdolne do pracy trwale. Sąd Najwyższy w omawianym orzeczeniu wskazał, że dyrektywy wykładni językowej nie pozwalają na jednoznaczne ustalenie zakresu interpretowanego pojęcia, wobec czego konieczne jest odwołanie się do dyrektyw funkcjonalnych. Zwrócił uwagę, że ustawodawca w art. 991 § 1 KC potraktował w sposób uprzywilejowany tylko dwie kategorie uprawnionych, mianowicie: małoletnich zstępnych i trwale niezdolnych do pracy. Nie ulega wątpliwości, że przyczyną uprzywilejowania były względy humanitarne oraz, że chodziło o szczególną ochronę osób, które ze względu na wiek czy stan zdrowia są pozbawione możliwości osiągania dochodów. Nadanie jednakowych uprawnień osobom małoletnim i trwale niezdolnym do pracy, a więc zrównanie tych dwóch kategorii osób jest argumentem przemawiającym na rzecz tezy, że uprzywilejowanie przewidziane w art. 991 § 1 KC odnosi się tylko do uprawnionych całkowicie niezdolnych do pracy trwale. Trudno bowiem znaleźć argumenty, które uzasadniałyby zrównanie małoletnich z osobami trwale, lecz tylko częściowo niezdolnymi do pracy, skoro osoby takie – w przeciwieństwie do małoletnich – mają możliwość osiągania dochodów.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię

Powódka E. D. (1) jako córka spadkodawcy J. D. należy do osób uprawnionych do dochodzenia zachowku w oparciu o art. 991 KC Jednocześnie bezspornym był fakt, iż została wydziedziczona, nie otrzymała należnego jej zachowku ani w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, ani w postaci powołania do spadku, ani w postaci zapisu. Koniecznym było ustalenie kręgu osób posiadających legitymację bierną procesową w niniejszej sprawie, ponadto oceny wymagała także skuteczność wydziedziczenia powódki dokonanego przez spadkodawcę w testamencie, jej zdolność do pracy, jak również ustalenie składu majątku spadkowego oraz jego wartości.

Przechodząc do ustaleń odnoszących się do wydziedziczenia powódki, biorąc pod uwagę zawarte w niepodważonym co do ważności testamencie notarialnym stwierdzenie spadkodawcy, że wydziedzicza córkę z tego powodu, że od wielu lat się nim nie interesuje, nie odwiedza go i w niczym nie pomaga, stwierdzić należy, że powyższe sformułowanie nie nasuwa wątpliwości co do woli pozbawienia córki jej zachowku, a wykładnia wskazanej przyczyny wydziedziczenia prowadzi do wniosku, że jest to okoliczność mieszcząca się w pojęciu uporczywego niedopełniania względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych wymieniona w art. 1008 pkt 3 KC.

Zważywszy na powyższe, nie można przyjąć, by powódka z przyczyn leżących po jej stronie i za które odpowiada nie dopełniała uporczywie względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Nie miała ona bowiem wpływu na zaistniałą sytuację, w której to w początkowych latach życia jej matka i ojciec rozstali się, ojciec wyprowadził się z domu, zaś matka zabraniała jej kontaktów z ojcem i przez wiele lat miała z nim jedynie sporadyczny parokrotny kontakt, zaś w późniejszych – na skutek wypadku, jakiemu uległa w 1977 roku i związanych z nim dolegliwości zdrowotnych oraz trudnej sytuacji finansowej i życiowej, nie miała możliwości podtrzymywania prawidłowych więzi rodzinnych z ojcem, sprawowania nad nim opieki czy częstego odwiedzania go. Niewątpliwie na wzajemne relacje powódki i spadkodawcy, od wczesnych jej lat, wpływ miała sytuacja rodzinna zakończona rozwodem rodziców powódki (około 1963 roku), a kolejno związanie się ojca z inną kobietą i założenie przez niego nowej rodziny. W sytuacji gdy powódka, od dzieciństwa i wczesnej młodości pozbawiona była kontaktów umożliwiających utrwalenie w jej świadomości osoby ojca – pozostawała pod wyłączną opieką matki, ojciec nie współuczestniczył w opiece nad córką i w jej wychowaniu, w późniejszym zaś okresie z własnej inicjatywy nie utrzymywał z nią bliskich kontaktów, nie może budzić wątpliwości, iż w sytuacji gdy rodzicielskie relacje J. D. z córką nie były utrzymywane, więzi rodzinne nie uległy rozwinięciu w prawidłowy sposób.

Wydziedziczenie syna albo córki za brak pomocy i wsparcia Warszawa Poznań

Natomiast w życiu dorosłym powódka borykała się z własnymi bardzo poważnymi problemami ze zdrowiem i trudną sytuacją finansową, uniemożliwiającymi jej podtrzymywanie bliskich więzi rodzinnych z ojcem, sama de facto wymagając pomocy, a zatem jej zachowania w oparciu o zasady współżycia społecznego nie można oceniać nagannie. W zaistniałej sytuacji, nawet przy przyjęciu, iż w dacie wydziedziczenia powódka miała 48 lat, nie można czynić jej uzasadnionego zarzutu, iż ze swej strony nie utrzymywała ona z ojcem prawidłowych, bliskich więzi, nie odwiedzała go często, nie pomagała mu i nie interesowała się należycie jego losem. W świetle poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń trudno dopatrzyć się w zachowaniu powódki negatywnego, a tym bardziej wrogiego czy lekceważącego, nastawienia wobec ojca, co pozwoliłoby przyjąć, że to ona doprowadziła w uporczywy sposób do ustania relacji ze spadkodawcą oraz nie zauważyć obiektywnych trudności powódki w utrzymywaniu kontaktów rodzinnych z ojcem, związanych ze stanem jej własnego zdrowia oraz sytuacją majątkową. Niewątpliwie bowiem choć w istocie w dacie wydziedziczenia kontakty z ojcem powódki ograniczały się do krótkich i niezbyt częstych wizyt u ojca w ośrodku w T., decydujący na to wpływ miał brak nawiązania bliskich więzi we wcześniejszym okresie oraz niezwykle trudna sytuacja życiowa, zdrowotna i finansowa powódki. W takich okolicznościach, utrzymywanie bliskich relacji powódki z ojcem (więzi rodzinnych), opiekę nad nim i pomoc mu wykluczało jego wcześniejsze zachowanie – oceniane z punktu widzenia osoby dorosłej, na której ciążą obowiązki wynikające z treści władzy rodzicielskiej i kontaktów, które z tej racji, nie mogą obciążać wyłącznie dziecka oraz sytuacja zdrowotna i finansowa powódki po wypadku, jakiemu uległa w 1977 roku. W takiej sytuacji drugorzędne znaczenie miały intencje jakie przyświecały powódce próbującej nawiązać bliższe relacje z ojcem po 2006 roku poprzez zwiększenie częstotliwości jej wizyt.

Ze zgromadzonego w sprawie materiału nie wynika też by spadkodawca oczekiwał opieki lub pomocy od powódki, w okresie kiedy przebywał w ośrodku w T., zwłaszcza, że powódka z uwagi na swój stan zdrowia i sytuację majątkową nie była w stanie zapewnić mu właściwej pomocy i opieki. Należało mieć przy tym na uwadze także relacje powódki z matką, która wprost nie życzyła sobie kontaktów powódki z ojcem, zagrażając, iż ich utrzymywanie będzie skutkowało jej wyrzuceniem z domu. Co również istotne, powódka na skutek stanu zdrowia, w okresie pobytu ojca w ośrodku opiekuńczym po przebytym udarze, wobec utrudnień wynikających z jej stanu zdrowia związanych z podróżami i ich kosztem nie miała możliwości jego częstego odwiedzania. Wskazać również należy, iż powódka sama będąc osobą cierpiącą na dolegliwości natury zdrowotnej (wymagającą częściowej pomocy osób trzecich w samodzielnej egzystencji), o których spadkodawca wiedział, nie sprawowałaby należytej opieki nad ojcem, który, jak wynika z okoliczności sprawy, sam podjął jednoznaczną decyzję w kim upatruje swojego opiekuna – w rodzinie Ż. i pracownikach ośrodka opiekuńczego.

Materiał dowodowy zebrany w sprawie wskazuje, że w postępowaniu powódki brak jest znamion, które można byłoby ocenić jako uporczywe uchylanie się od obowiązków rodzinnych względem ojca. Brak jest bowiem elementów celowego, nagannego zachowania, które przybrałyby taką postać. Nie jest też prawdziwym wskazane przez J. D. twierdzenie, które miałaby uzasadniać wydziedziczenie powódki, a mianowicie, że powódka nie wykazywała zainteresowania jego osobą, albowiem jak wynika z przesłuchania powódki w charakterze strony interesowała się ojcem, a przeszkodą w jej kontaktach z nim była postawa matki, kiedy powódka była dzieckiem, a następnie utrudniał je jej stan po wypadku, jakiemu uległa w 1977 roku. Zatem taka przyczyna, jako nieistniejąca nie może wpisywać się w określone w art. 1008 KC przesłanki wydziedziczenia.

Podkreślić także w tym miejscu należy, iż więzy rodzinne ze swej istoty mają charakter dwustronny i utrzymanie ich bliskiego i zażyłego charakteru wymaga wysiłku obydwu stron. Tymczasem z materiału procesowego sprawy wynika, że J. D. nie wykazywał w tym zakresie odpowiednich starań. Dodatkowym argumentem na rzecz takiej oceny zachowania powódki wobec ojca jest to, że powódka jest osobą chorą, ze stwierdzonym stopniem niepełnosprawności. Nie jest zatem możliwa dezaprobata jej postawy z uwagi na odczucia i normy społeczne, a skoro spadkodawca miał zapewnioną opiekę, czynienie powódce zarzutu uporczywego braku opieki nad ojcem, nie byłoby słuszne. W konsekwencji nie zasługuje na aprobatę stawianie powódce przez spadkodawcę w testamencie zarzutu uporczywego niedopełnienia obowiązków rodzinnych, skoro pierwotną i istotną przyczyną istniejącego między nimi stanu stosunków rodzinnych było jego własne zachowanie, które doprowadziło do osłabienia kontaktów rodzinnych między nimi po rozstaniu z matką powódki. Powódka sama będąc osobą wymagającą pomocy z uwagi na stan zdrowia, orzeczony stopień niepełnosprawności i wrogie nastawienie matki do jej kontaktów z ojcem oraz trudną sytuację finansową w sposób oczywisty nie mogłaby sprawować nad nim opieki, odwiedzać go w regularnych odstępach czasu, czy pomagać w czynnościach życia codziennego. Nie można zatem przyjąć, by naruszała ona obowiązki rodzinne wobec spadkodawcy z własnej winy. Niewątpliwie na wzajemne relacje powódki i jej ojca miała wpływ wskazana sytuacja rodzinna i zdrowotna powódki, zaś w sytuacji, gdy w rzeczywistości bliskie więzi z ojcem nie były przez wiele lat podtrzymywane, nie sposób mówić o ich rozwiązaniu w późniejszych latach. Trudno zatem uznać, iż powódka ponosi winę za zaistniały stan rzeczy i że w rzeczywistości istniały podstawy do wydziedziczenia jej w testamencie.

Z podanych wyżej przyczyn Sąd, analizując i oceniając całokształt okoliczności sprawy, doszedł do przekonania, że przyczyny wydziedziczenia powódki podane w testamencie nie były uzasadnione, a tym samym do skutecznego wydziedziczenia jej nie doszło. Powódce przysługuje zatem roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku, stosownie do treści art. 991 § 2 KC

W toku postępowania ustalono jednocześnie, iż powódka pobiera aktualnie rentę socjalną i został wobec niej orzeczony umiarkowany, stopień niepełnosprawności. Jak wynika z orzeczenia o niepełnosprawności zarówno niepełnosprawność, jak i jej stopień ustalono na istniejące od 1977 roku. Wskazano na możliwość zatrudnienia na stanowisku pracy przystosowanym do niepełnosprawności i orzeczono, iż wymaga częściowej pomocy usługowej w zakresie wsparcia w samodzielnej egzystencji (orzeczenie o stopniu niepełnosprawności). Jednocześnie brak jest w niniejszej sprawie dowodów pozwalających na uznanie, że w dacie śmierci spadkodawcy powódka była trwale całkowicie niezdolna do pracy.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, w ocenie Sądu Okręgowego, powódka nie spełnia przesłanek pozwalających na skorzystanie z uprzywilejowania w określeniu wartości należnego jej zachowku określonego w art. 991 § 1 KC W chwili śmierci ojca powódka miała bowiem 50 lat, a zatem nie była małoletnia i nie była w wieku emerytalnym, jednocześnie nie ma podstaw do uznania, że w chwili otwarcia spadku była osobą trwale całkowicie niezdolną do pracy. Jak wynika bowiem ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego powódka jest osobą o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności – z umiarkowanym stopniem naruszenia sprawności organizmu, zdolną do wykonywania zatrudnienia na stanowisku pracy przystosowanym odpowiednio do potrzeb i możliwości wynikających z rodzaju posiadanej niepełnosprawności. Jednocześnie otrzymuje świadczenie z ZUS – rentę socjalną, jednakże nie wykazała, że powyższe świadczenie zostało przyznane z uwagi na całkowitą trwałą niezdolność do pracy, a z przeprowadzonych w sprawie dowodów wynika, że podstawą jej przyznania było orzeczenie o jej umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, z którego wynika zarazem, że może wykonywać pracę na stanowisku przystosowanym do niepełnosprawności. Uwzględniając zatem całokształt okoliczności, zdaniem Sądu, w świetle zgromadzonego materiału nie sposób uznać, iż powódka w dacie otwarcia spadku była osobą trwale niezdolną do pracy w rozumieniu art. 991 KC Posiada wprawdzie orzeczony stopień niepełnosprawności, jednak powyższe nie wyklucza podjęcia przez nią jakiegokolwiek zatrudnienia. Wręcz przeciwnie – powódka może być zatrudniona na stanowisku pracy przystosowanym odpowiednio do potrzeb i możliwości wynikających z rodzaju posiadanej niepełnosprawności, a jej niezdolność do pracy ustalona w 2009 roku miała jedynie charakter okresowy – do dnia 31 sierpnia 2010 roku.

W ocenie Sądu wyżej wskazane okoliczności w niniejszej sprawie powodują, iż należny powódce zachowek winien wynosić 1/2 udziału spadkowego, który by jej przypadł przy dziedziczeniu ustawowym z uwagi na fakt, iż w dacie otwarcia spadku byłą osobą dorosłą i nie była trwale całkowicie niezdolna do pracy. Z uwagi na okoliczność, że spadkodawca w chwili śmierci był wdowcem, a jako spadkobierców ustawowych pozostawił jedynie dwoje dzieci: powódkę i drugą córkę E. D. (2), która wprawdzie została wydziedziczona z tych samych przyczyn co powódka, ale ma syna R., Sąd doszedł do przekonania, że powódce przy dziedziczeniu ustawowym przypadłaby ½ spadku po J. D., mając na względzie, że uprawnienie do zachowku zstępnych wydziedziczonego zstępnego wynika z art. 1011 KC Należy bowiem zgodzić się z poglądem, że w przypadku gdy zstępni osoby, która zrzekła się dziedziczenia oraz zstępni wydziedziczonego są uprawnieni do zachowku, to ani zrzekającego się, ani wydziedziczonego nie można pomijać przy ustalaniu udziału spadkowego stanowiącego podstawę do obliczenia zachowku dl ich zstępnych (M.Pazdan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. II, s. 909; J. Kremis (w). E. Gniewsek, Komentarz s. 1800; B. Kordasiewicz (w:) System prawa prywatnego, t. 10, s. 973 – 976, prof. E. Skowrońska – Bocian, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga czwarta. Spadki, wyd. X).

Pozbawienie spadku, majątku i wydziedziczenie syna albo córki za brak pomocy oraz wsparcia Warszawa Poznań

Przy obliczaniu substratu zachowku Sąd oparł się na treści art. 993 – 997 KC Na czystą wartość spadku składa się wartość jedynego aktywa spadkowego – odrębnej własności lokalu, ustalona na podstawie wyciągu z pozasądowego operatu szacunkowego, która była poza sporem w niniejszej sprawie. W ten sposób Sąd obliczył wartość stanu czynnego spadku na kwotę 205.000,00 zł, która stanowi jednocześnie substrat zachowku. Ustalono bowiem, iż jedynym wartościowym składnikiem majątku spadkowego jest lokal mieszkalny o wartości 205.000,00 zł, spadkodawca nie poczynił żadnych zaliczalnych darowizn, ani nie pozostawił długów spadkowych. Wprawdzie powódka wskazywała w treści pozwu na środki pieniężne pochodzące ze sprzedaży przez spadkodawcę akcji, jednakże nie udowodniła, by wchodziły one w skład masy spadkowej. Przy czym już w toku postępowania powódka wskazywała, iż środki pochodzące ze sprzedaży akcji zostały przez spadkodawcę spożytkowane na wykup mieszkania, tym samym potwierdziła, iż nie weszły w skład majątku spadkowego. Natomiast podarowane jej przez spadkodawcę telewizor i ubrania z okazji świąt Bożego Narodzenia, o których mówiła powódka w trakcie przesłuchania jej w charakterze strony, nie miały znacznej wartości, w związku z czym uznać je należy w świetle okoliczności sprawy za drobne darowizny, zwyczajowo w danych stosunkach przyjęte, których zgodnie z art. 994 § 1 KC przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku.

Z kolei okoliczności powołane przez pozwaną M. B., iż wraz z pozostałymi pozwanymi przyczyniła się finansowo do wykupu mieszkania przez spadkodawcę, pozostają bez znaczenia dla przedmiotowego roszczenia o zachowek. Z treści twierdzeń pozwanej wynika, iż powyższe działania wynikały ze wzajemnych uzgodnień. Pozwana nie udowodniła, zgodnie z ciężarem dowodu, iż wydatki poniesione na wykup lokalu stanowiły dług spadkowy istniejący w chwili otwarcia spadku, który ewentualnie jako pasywa należało odliczyć od stanu czynnego spadku, ani jaka była ich ewentualna wysokość. Podkreślić należy, iż nawet gdyby koszty te zostały pokryte przez pozwanych nie podlegają one odliczeniu, bowiem nie kreują wprost długu spadkowego. Nie przedstawiono bowiem żadnej umowy ze spadkodawcą, z której wynikałoby, że spadkodawca był wobec nich zobowiązany, ani jaka była kwota tego zobowiązania.

W powyższych okolicznościach uznać należało, iż uprawnionej do zachowku E. D. (1) przysługuje 1/2 wartości udziału spadkowego, który by jej przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, tj. 205.000,00 zł (czysta wartość spadku) : 2 (udział spadkowy uprawnionej do zachowku wynosiłby sensu stricto 1/2 wobec tego, iż do kręgu spadkobierców ustawowych wchodziłoby dwóch spadkobierców ustawowych – powódka i jej siostra E. D. (2), w której miejsce w myśl art. 1011 KC wszedł jej syn R.) = 102.500,00 x ½ = 51.250,00 zł.

Mając na uwadze powyższe Sąd na podstawie art. 991 KC zasądził na rzecz powódki E. D. (1) od pozwanej M. B. kwotę 51.250,00 zł tytułem przysługującego jej zachowku ze spadku po zmarłym spadkodawcy J. D., o czym orzekł w punkcie pierwszym sentencji wyroku. Wyrok Sądu Okręgowego – I Wydział Cywilny z dnia 24 stycznia 2017 r. I C 830/15

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa spadkowego w Polsce. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach spadkowych. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Jarocin Gostyń Szamotuły Pleszew Czarnków Trzcianka Oborniki Chodzież Piła Gorzów Wielkopolski Konin Turek Nowy Tomyśl Leszno Wolsztyn Grodzisk Wielkopolski Gniezno Słupca Skoki Kalisz Śrem Buk Kostrzyn Duszniki Kościan Września Środa Wielkopolska Murowana Goślina Ostrów Wielkopolski Kórnik Luboń Swarzędz Opalenica Wągrowiec Krotoszyn Pobiedziska Pniewy Rogoźno Wronki Powidz S uchy Las Biedrusko Tarnowo Podgórne Komorniki Dopiewo Przykona Kleczew Czerwonak Stęszew Kleszczewo Rokietnica Międzychód, Łódź Wrocław Warszawa Katowice Kraków Rzeszów Lublin Gdańsk Szczecin Zielona Góra Opole Śląsk Kielce Olsztyn Bydgoszcz, Mińsk Mazowiecki Wołomin Pruszków Radom Otwock Legionowo Garwolin Grójec Ciechanów Grodzisk Mazowiecki Płońsk Ostrołęka, Dwór Mazowiecki Żyrardów Wyszków Mińsk Mazowiecki Łomianki Marki Ząbki Józefów Konstancin Sochaczew Nadarzyn Wólka, Kosowska Tarczyn Góra Kalwaria Wiskitki Teresin Zaborów Węgrów Warka Sokołów Przasnysz Pułtusk Raszyn Siedlce Białystok

Kancelaria Prawa Spadkowego w Poznaniu