Zgodnie z przepisem art. 991 § 1 KC zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek). Na podstawie, § 2 jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.
Instytucja zachowku charakteryzuje się tym, że swoboda dysponowania majątkiem za życia, na przykład w formie darowizn, czy swoboda testowania pozwala na dowolne dysponowanie majątkiem. Instytucja zachowku zmierza do zapewniania ochrony praw najbliższych członków rodziny zmarłego.
Obowiązek zaspokojenia roszczeń o zachowek należy do długów spadkowych, o których stanowi art. 922 § 3 KC Jak wynika z przytoczonego przepisu, z prawa do zachowku wynika roszczenie pieniężne skierowane do spadkobiercy powołanego przez spadkodawcę do dziedziczenia. Rozmiar tego roszczenia uzależniony jest od wielkości udziału spadkowego, jaki przypadłby osobie uprawnionej przy dziedziczeniu ustawowym. Obowiązek zapłaty zachowku powstaje z chwilą śmierci spadkodawcy. Roszczenie o zachowek powstaje wówczas, gdy spadkodawca sam nie zapewnił uprawnionemu należnego mu zachowku, czy to w postaci dziedziczenia, ustanowienia zapisu lub dokonania darowizny. Dopiero w przypadku, gdy uprawniony nie uzyska żadnych korzyści ze spadku powstaje po jego stronie roszczenie w stosunku do spadkobiercy o zapłatę zachowku lub, gdy uprawniony uzyskał korzyść jedynie w części, roszczenie o uzupełnienie zachowku.
Ustalenie wysokości zachowku składa się z kilku etapów. Po pierwsze, należy określić ułamek stanowiący podstawę do obliczania zachowku. Po drugie, ustala się tzw. substrat zachowku, na który składa się stan czysty spadku wraz z doliczonymi darowiznami. Po trzecie, mnoży się substrat zachowku przez ułamek, który wyraża udział stanowiący podstawę do obliczenia zachowku. Wynik mnożenia stanowi zachowek. Czysta wartość spadku to aktywa spadku pomniejszone o pasywa. Przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się jednak długów z tytułu zapisów zwykłych i poleceń (art. 993 KC). W orzecznictwie przyjmuje się również, że o składzie spadku decyduje zawsze chwila otwarcia spadku.
W myśl art. 922 § 3 KC, do długów spadkowych należą koszty pogrzebu spadkodawcy w takim zakresie, w jakim pogrzeb ten odpowiada zwyczajom przyjętym w danym środowisku. Koszty te obejmują wydatki związane z uzyskaniem miejsca na grób, nabyciem trumny, urządzeniem ceremonii pogrzebowej. Chodzi tu jednak wyłącznie o koszty (wydatki) już poniesione (por. wyr. SN z 8.8.1973 r., I CR 554/73, L.; wyr. SA w Łodzi z 29.8.1995 r., I ACr 440/95, OSA 1995, Nr 6, poz. 44; wyr. SA w Katowicach z 28.11.1996 r., III APr 34/96, Pr. Pracy 1997, Nr 12, s. 43).
Sąd samodzielnie ustala skład i wartość spadku dla potrzeb ustalenia zachowku. W uchw. z 17.5.1985 r. (III CZP 69/84, OSNCP 1986, Nr 3, poz. 24) SN wyjaśnił, że w procesie o zachowek sąd samodzielnie rozstrzyga w ramach swej kognicji wszystkie zagadnienia prawne niezbędne dla rozstrzygnięcia procesu, jako o przesłankach prejudycjalnych. W przypadku gdy w skład spadku wchodzi udział spadkodawcy w majątku dorobkowym, dopuszczalne jest w procesie o roszczenia z tytułu zachowku samodzielne ustalenie przez sąd orzekający stanu i wartości spadku bez uprzedniego postępowania o dział spadku lub o podział majątku, który był objęty małżeńską wspólnością ustawową.
Zgodnie zaś z treścią art. 1000 § 1 KC jeżeli uprawniony nie może otrzymać od spadkobiercy należnego mu zachowku, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny.
Swoboda dysponowania majątkiem za życia, np. w formie darowizn, czy swoboda testowania pozwalająca na dowolne dysponowanie majątkiem w testamencie na wypadek śmierci mogą prowadzić do pokrzywdzenia osób najbliższych spadkodawcy. Stąd też osoba fizyczna ma przynajmniej moralny obowiązek wspierania przywołanych członków najbliższej rodziny, w tym też pozostawienia im korzyści ze spadku. Jednakże o tym kto i na jakich zasadach otrzyma korzyści po zmarłym, decyduje ustawa.
Należy w tym miejscu wskazać, że artykuł 1000 KC reguluje problem uzyskania kwoty potrzebnej do uzupełnienia zachowku od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczaną do spadku (art. 993-995 KC), przy czym należy uznać, że odpowiedzialność obdarowanych ma charakter subsydiarny. Wprawdzie przepis stanowi o sumie pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku, nie powinno jednak budzić wątpliwości, że uprawniony do zachowku może kierować swoje roszczenia przeciwko obdarowanym także w sytuacji, gdy nie otrzymał żadnej korzyści ze spadku jak też od zobowiązanych spadkobierców tytułem wypłaty części zachowku (zob. Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Spadki pod red. A. Kidyby, publ.).
Jeżeli spadkodawca dokonał darowizny wyczerpującej cały spadek, uprawniony do zachowku może dochodzić od obdarowanego roszczenia o zachowek w granicach określonych w art. 1000 KC (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CSK 255/07). Nieuwzględnienie takich darowizn przy obliczaniu zachowku czyniłoby ochronę osób najbliższych, ustanowioną w ustawie, całkowicie iluzoryczną. O tym, że uprawnionym do zachowku jest też spadkobierca powołany do dziedziczenia wskazuje chociażby treść art. 998 § 1 KC Użycie zaś w art. 991 KC słowa ,,byliby’’ ma natomiast określić, że zachowek nie zawsze przysługuje zstępnym czy rodzicom, lecz tylko wtedy, gdy osoby te dziedziczyłyby z ustawy w danej, konkretnej sytuacji (jeżeli pozostały dzieci, rodzice nie są uprawnieni do zachowku, itd.). Ustawodawca postanowił, że głównym adresatem roszczenia o zachowek jest spadkobierca (art. 991 § 2 KC), a dopiero kiedy otrzymanie od spadkobiercy zachowku jest niemożliwe, uprawniony może żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Odpowiedzialność obdarowanego względem uprawnionego ogranicza się do wzbogacenia będącego skutkiem darowizny (art. 1000 § 1 KC).
W myśl art. 928 § 1 KC Spadkobierca może być uznany przez sąd za niegodnego, jeżeli:
1) dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy;
2) podstępem lub groźbą nakłonił spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania testamentu albo w taki sam sposób przeszkodził mu w dokonaniu jednej z tych czynności;
3) umyślnie ukrył lub zniszczył testament spadkodawcy, podrobił lub przerobił jego testament albo świadomie skorzystał z testamentu przez inną osobę podrobionego lub przerobionego. § 2. Spadkobierca niegodny zostaje wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku.
Skoro zachowek należy się na podstawie art. 991 § 1 KC zstępnym, małżonkowi i rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, to uznać należy, że uznanie którejś z tych osób za niegodną dziedziczenia sprawia, że jako wyłączona w ten sposób od dziedziczenia przestaje należeć do kategorii tych, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, a co za tym idzie – pozbawiona zostaje możliwości dochodzenia zachowku.
Przyczyny niegodności ujęto w art. 928 § 1 KC w trzech grupach. Należy przy tym podkreślić, że wyliczenie to jest wyczerpujące, stanowi katalog zamknięty, co oznacza, że niedopuszczalne jest rozciąganie tych unormowań na inne, choćby podobne sytuacje (zob. J. S. Piątowski, H. Witczak, A. Kawałko, w: SPP, t. 10, 2013, s. 163). Poza przyczynami przewidzianymi w prawie spadkowym nie można na podstawie art. 5 KC uznać spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia z innych przyczyn, choćby przyczyny te uzasadniały potraktowanie postępowania spadkobiercy jako sprzecznego z zasadami współżycia społecznego (zob. orz. SN z 10.12.1999 r., II CKN 627/98, L.).
W toku sprawy o uznanie spadkobiercy za niegodnego sąd jest związany prawomocnym wyrokiem skazującym co do faktu popełnienia przestępstwa, a także w zakresie oceny, czy przestępstwo zostało popełnione z winy umyślnej. Sąd cywilny dokonuje natomiast samodzielnie oceny, czy przestępstwo jest przestępstwem „ciężkim”. Sąd orzekający powinien mieć na względzie okoliczności konkretnej sprawy. W konkretnym stanie faktycznym bowiem może się okazać, że obiektywnie „lekkie” przestępstwo będzie stanowić, ze względu na np. nasilenie złej woli spadkobiercy, podstawę niegodności. W każdym przypadku jednak czyn, jakiego spadkobierca dopuszcza się przeciwko spadkodawcy, by mógł być uznany za podstawę niegodności musi spełniać przesłanki czynu zabronionego, o jakim mowa w kodeksie karnym.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Powódka domagała się od pozwanej J. Z. zapłaty kwoty 51.973 zł jako należnego jej zachowku po zmarłej matce A. Z.. Następnie w toku postępowania ograniczyła żądanie pozwu do kwoty 45.883 zł, cofając pozew ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie różnicy pomiędzy tymi kwotami.
Pozwana negowała zaś żądanie w całości podnosząc, iż jest ono sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, albowiem to ona przyczyniła się do powstania majątku spadkowego w istotnej części. Zarzucała także, iż powódka otrzymywała liczne darowizny od rodziców, w tym kwotę 15.000 zł od matki.
W niniejszej sprawie A. Z., wstępna stron, sporządziła testament, którym do dziedziczenia powołała pozwaną, zapisując jej mieszkanie. Tym samym, w dacie śmierci spadkodawczyni, gdyby nie został sporządzony testament, powódka dziedziczyłaby po matce na podstawie ustawy na równi z pozwaną, tj. w ½ części spadku. Zgodnie zaś przepisem art. 991 KC nabyła uprawnienie by dochodzić zachowku po matce odpowiadającego ½ jej udziału, a więc ¼ całości spadku.
Poza sporem pozostawało, że w skład masy spadkowej po A. Z. wchodził jedynie udział w wysokości 4/6 w lokalu mieszkalnym. Ostatecznie bezsporna była pomiędzy stronami również wartość tego lokalu, którą strony zgodnie określiły na kwotę 275.300 zł.
Dla wyliczenia wartości zachowku, wobec podniesionego przez pozwaną zarzutu poczynienia darowizn na rzecz powódki przez w kwocie 15.000 zł oraz 100.000 zł przez ojca M. Z. w tzw. „starych złotych”, konieczna była ocena jego zasadności. Nie ulega wątpliwości, że powódka należy do kręgu osób powołanych do dziedziczenia po zmarłej A. Z. (matce) z mocy ustawy, bowiem jest zstępną spadkodawcy. Zatem darowizny uczynione na jej rzecz zawsze podlegają zaliczeniu na należny jej zachowek, chyba, że są one zwyczajowo przyjęte w danych stosunkach.
W pierwszej kolejności podkreślić trzeba, iż ewentualna darowizna uczyniona przez ojca powódki nie ma znaczenia w niniejszej sprawie albowiem roszczenie dotyczy zachowku po matce A. Z.. Nadto z zeznań świadka C. D., męża powódki, wynika, że „teść” nie dawał im żadnych pieniędzy, gdyż przeciwny był wyprowadzce córki i budowie domu oraz twierdził, że powódka wraz z mężem mają gdzie mieszkać.
Zaliczeniu na zachowek zaś podlegała darowizna dokonana przez spadkodawczynię na rzecz powódki w kwocie 10.000 zł, którą to, jak ustalił Sąd w oparciu o zeznania świadka C. D. oraz samej powódki, otrzymała ona w 1969 r. Dokonania innych przysporzeń pod tytułem darmym przez spadkodawczynię na rzecz powódki podlegających zaliczeniu pozwana nie wykazała. Zgodnie zaś z art. 995 KC wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalania zachowku. Sąd zatem dokonał waloryzacji kwoty darowizny w oparciu o dane GUS (informacja na stronie internetowej Urzędu) wg średniego miesięcznego wynagrodzenie w gospodarce narodowej, i tak wynagrodzenie to w 1969 r. wynosiło 2.174 zł, a zatem 10.000 zł odpowiadało 4,6 takich wynagrodzeń. Obecnie przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosił 3.521,67 zł, co po przemnożeniu przez współczynnik waloryzacji 4,6 daje kwotę 16.199 zł. (3.521,67 zł x 4,6 = 16.199 zł).
Zgodnie z treścią wyżej powołanych przepisów zachowek oblicza się biorąc pod uwagę czystą wartość spadku, przy czym wartość tą ustala się według cen z daty orzekania o roszczeniach z tytułu zachowku. Skoro zaś zachowek wynosi ułamek wartości udziału spadkowego, który by przypadł uprawnionemu przy dziedziczeniu ustawowym ( art. 991 § 1 KC), za podstawę wartości masy spadkowej należało przyjąć ustaloną zgodnie przez strony kwotę 275.300 zł, która stanowi wartość lokalu mieszkalnego będącego jedynym składnikiem majątku spadkowego. Zatem, gdyby spadkodawczyni A. Z. nie sporządziła testamentu, którym powołała do całości spadku pozwaną, powódce przypadłaby ½ udziału w przedmiotowym mieszkaniu ( art. 931 KC). Z uwagi na to, że w chwili śmierci matki powódka była pełnoletnia i zdolna do pracy, przypadający jej zachowek wynosi 1/6 masy spadkowej po zmarłej matce (½ x ½ x 4/6), co odpowiada kwocie 45.883 zł (1/6 x 275.300 zł). Od tej kwoty, stosownie do przepisu art. 996 KC, należało odjąć wartość darowizny poczynionej przez matkę na rzecz powódki, wobec czego należny powódce zachowek wyniósł kwotę 29.684 zł (45.883 zł – 16.199 zł).
Pozwana natomiast zarzucała, że roszczenie winno zostać oddalone ze względu na zasady współżycia społecznego, a to z uwagi na fakt, ze to pozwana przyczyniła się w większości do powstania majątku spadkowego. Uzasadniała to czynionymi przez siebie nakładami na nieruchomość oraz tym, iż to pozwana opiekowała się matką w przeciwieństwie do powódki. Należało zatem rozważyć, czy w przedmiotowej sprawie zasadne jest miarkowanie zachowku w oparciu o klauzulę zasad współżycia społecznego, a zatem zastosowania art. 5 KC Zgodnie z tym przepisem nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
Oceniając ten zarzut stwierdzić trzeba, że bez wątpienia powódka realizuje swoje prawo podmiotowe zgodnie z jego przeznaczeniem. W świetle okoliczności niniejszej sprawy Sąd nie znalazł podstaw do uznania, że działanie powódki czyniącej użytek z przysługującego jej prawa jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i z tej przyczyny nie zasługuje na ochronę w pełnym zakresie. Wskazana sprzeczność z zasadami współżycia zachodziłaby wówczas, gdyby w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie społecznie akceptowanych żądanie zapłaty należności z tytułu zachowku musiało być ocenione negatywnie. Zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 KC są bowiem pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki jej rozstrzygnięcia w wyjątkowych sytuacjach, które przepis ten ma na względzie (wyrok SN z 22 listopada 1994, II CRN 127/94). Dokonując osądu roszczenia o zachowek w tym aspekcie trzeba przy tym mieć na uwadze, że prawa uprawnionego do zachowku przysługujące mu ze względu na szczególny, bardzo bliski stosunek rodzinny, istniejący między nim a spadkodawcą, służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma względem swoich najbliższych oraz realizacji zasady, iż nikt nie może na wypadek swojej śmierci rozporządzić swoim majątkiem zupełnie dobrowolnie, z pominięciem swoich najbliższych. Wyrok Sądu Rejonowego – IX Wydział Cywilny z dnia 26 kwietnia 2013 r. IX C 531/12
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.