Twoja sprawa z zakresu prawa spadkowego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Podważenie i ważność testamentu chorego na raka i nowotwór biorącego morfinę oraz leki

Zgodnie z treścią art. 670 KPC, Sąd spadku bada z urzędu, kto jest spadkobiercą. W szczególności bada, czy spadkobierca pozostawił testament, oraz wzywa do złożenia testamentu osobę, co do której będzie uprawdopodobnione, że testament u niej się znajduje. Jeżeli testament zostanie złożony, sąd dokona jego otwarcia i ogłoszenia. Stosownie zaś do treści art. 926 § 1 i 2 KC., powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu. Przy czym dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą. Natomiast, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, dziedziczenie ustawowe co do części spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał do tej części spadkobiercy albo gdy którakolwiek z kilku osób, które powołał do całości spadku, nie chce lub nie może być spadkobiercą (§ 3 art. 926 KC.). Przepisy kodeksu cywilnego regulujące kwestie dziedziczenia dają zatem prymat woli spadkodawcy wyrażonej w testamencie.

Testament jest czynnością prawną jednostronną, osobistą, nie skierowaną do adresata, na wypadek śmierci (mortis causa), odwołalną oraz sformalizowaną do tego stopnia, iż sporządzenie go z naruszeniem przepisów o formie testamentu, skutkuje jego bezwzględną nieważnością (art. 941 KC., art. 944 § 2 KC., art. 958 KC.). Mianem testamentu określa się także dokument zawierający oświadczenie woli testatora.

Podważenie i ważność testamentu chorego na raka i nowotwór biorącego morfinę Poznań

Sporządzenie testamentu wymaga dla swej ważności zachowania jednej z form testamentu przewidzianej w kodeksie cywilnym. Kodeks cywilny dzieli testamenty na zwykłe oraz szczególne. Do testamentów zwykłych zalicza między innymi testament własnoręczny (holograficzny art. 949 § 1 KC.) oraz testament sporządzony w formie aktu notarialnego (art. 950 KC.), który dla swej ważności musi spełniać wymogi stawiane aktowi notarialnemu przez ustawę z dnia 14 lutego 1991 roku Prawo o notariacie (Dz.U. z 2002 r. Nr 42, poz. 369 ze zmn.). Zgodnie z art. 92 § 1 tej ustawy, akt notarialny powinien zawierać: dzień, miesiąc i rok sporządzenia aktu, miejsce sporządzenia aktu, imię, nazwisko i siedzibę kancelarii notariusza, imiona, nazwiska, imiona rodziców i miejsce zamieszkania osób fizycznych, oświadczenia stron, z powołaniem się w razie potrzeby na okazane przy akcie dokumenty, stwierdzenie, na żądanie stron, faktów i istotnych okoliczności, które zaszły przy spisywaniu aktu, stwierdzenie, że akt został odczytany, przyjęty i podpisany, podpisy biorących udział w akcie, podpis notariusza.

W świetle art. 945 § 1 KC., testament jest nieważny, jeżeli został sporządzony w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, pod wpływem błędu uzasadniającego przypuszczenie, że gdyby spadkodawca nie działał pod wpływem błędu, nie sporządziłby testamentu tej treści oraz pod wpływem groźby.

Zaburzenia psychiczne prowadzące do wyłączenia braku świadomości można podzielić na zaburzenia organiczne i funkcjonalne. Podział ten jest dokonywany w oparciu o istnienie rozpoznawalnej fizycznej przyczyny pojawienia się zaburzenia. Spadkodawcy dotknięci zaburzeniami organicznymi to osoby dotknięte niedorozwojem umysłowym, upośledzone fizycznie lub umysłowo lub obłożnie chore w chwili sporządzenia testamentu. Ta grupa obejmuje również testatorów, których zdolności umysłowe zmniejszyły się ze względu na podeszły wiek oraz cierpiących na organiczne choroby umysłowe, takie jak choroba Alzheimera, padaczka, czy ograniczenia umysłowe wywołane alkoholem albo zażywaniem narkotyków, jak również wywołane chorobami organicznymi, takimi jak np. kiła, gruźlica lub nowotwór. Druga grupa obejmuje spadkodawców dotkniętych zaburzeniami funkcjonalnymi, tj. osoby cierpiące depresje, urojenia, halucynacje, omamy, paranoje i schizofrenie (innymi słowy – choroby psychiczne czy psychozy). Dla ustalenia nieważności testamentu osoby cierpiącej na organiczne zaburzenia psychiczne należy wykazać, że spadkodawca: nie rozumiał natury dokonywanej czynności i jej skutków lub nie zdawał sobie sprawy z charakteru i rozmiaru majątku, którego dyspozycja dotyczy, nie miał rozeznania co do osób, które w zwykłej kolei rzeczy winien był rozważyć jako swoich spadkobierców; a biorąc pod uwagę powyższe elementy nie był w stanie racjonalnie zaplanować rozrządzenia swoim majątkiem. Dla ustalenia zaś nieważności testamentu osoby, która cierpiała na funkcjonalne zaburzenia psychiczne w chwili sporządzenia testamentu należy natomiast wykazać, że : spadkodawca cierpiał na zaburzenia psychiczne, któremu towarzyszą urojenia lub omamy oraz urojenia lub omamy wynikające z zaburzenia psychicznego były przyczyną sporządzenia testamentu (por. komentarz J. Gudowskiego do art. 945 KC, Lex, J. Wierciński, Brak świadomości albo swobody…, s. 154–207).

W kwestii braku swobodnego powzięcia decyzji lub wyrażenia woli należy zauważyć, że obejmuje ona zarówno przypadki wynikające z samej osoby testatora (np. skutki jego choroby), jak i działania pod przymusem psychicznym. O tym, że spadkodawca, sporządzając testament, działał w stanie braku swobody, można mówić wtedy, gdy wykaże się, że brakło mu umysłowej odporności pozwalającej na stawienie oporu drugiej osobie co do tego, jak ma rozrządzić swoim majątkiem na wypadek śmierci, oraz że ten brak odporności pozwolił drugiej osobie podporządkować sobie wolę testatora i doprowadzić go do z pozoru dobrowolnego rozstrzygnięcia na swoją korzyść. Istnienie braku swobody wymaga wykazania, że spadkodawca był osobą podatną na wpływy osoby, której zarzuca się zawładnięcie jego wolą (testator jest ogólnie podatny na wpływ osób trzecich zwykle wtedy, gdy z jakichkolwiek powodów cierpi na funkcjonale lub organiczne zaburzenia umysłowe w natężeniu, które wprawdzie nie wyłącza jego świadomości w stopniu uniemożliwiającym sporządzenie testamentu, lecz czyni go nieodpornym w relacjach z otoczeniem, osoba, której jest zarzucane zawładnięcie wolą testatora, miała dogodną sposobność wywarcia na niego wpływu i doprowadzenia go do dokonania upragnionego przez nią rozrządzenia (możliwość wywarcia tego wpływu jest zwykle uwarunkowana istnieniem relacji między wpływającym a testatorem, opartej na zaufaniu), osoba, której zarzuca się zawładnięcie wolą spadkodawcy, odgrywała aktywną rolę przy sporządzaniu przez niego testamentu, a także doszło do rozrządzenia testamentowego, które – jak się wydaje – jest wynikiem zabiegów osoby, której zarzuca się pozbawienie swobody testującego, tj. przynosi nieuzasadnioną korzyść beneficjentowi i powoduje pokrzywdzenie jego naturalnych spadkobierców (por. J. Wierciński, Brak świadomości albo swobody…, s. 252–270; por. też K. Osajda, komentarz do art. 945 KC (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, t. III. Spadki, red. K. Osajda, Warszawa 2013, nb 7–18).

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 1

Przedmiotem sporu istniejącego między uczestnikami było to, czy w chwili sporządzania testamentu Z. T. znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, czy też podejmowała decyzje samodzielnie i świadomie. Nie było natomiast przedmiotem niniejszego postępowania badanie relacji rodzinnych między zmarłą a jej córkami i ich dziećmi. Postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie nie potwierdziło przekonania uczestniczki E. S. o nieważności testamentu sporządzonego przez Z. T.

Całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności dokumentacja medyczna, opinia biegłych oraz zeznania świadków, które Sąd uznał za wiarygodne, w sposób niebudzący wątpliwości wykazały, że Z. T. w chwili sporządzania testamentu miała zachowaną pełną świadomość oraz swobodę w powzięciu decyzji i wyrażeniu swej ostatniej woli.

Podważenie i ważność testamentu chorego na raka i nowotwór biorącego morfinę Poznań

W opinii psychiatryczno – psychologicznej biegli wskazali, że Z. T. nie wykazywała objawów zaburzeń świadomości oraz innych zaburzeń psychicznych. Pomimo tego, że spadkodawczyni przyjmowała szereg leków związanych z łagodzeniem objawów choroby nowotworowej, nie wpływały one na jej świadomość. Biegli wskazali, że jedynie przyjmowana morfina mogła dawać możliwość zaburzeń świadomości, gdyż jest to leko możliwym działaniu psychotropowym. Należy jednak podkreślić, co uczynili też biegli w swojej opinii, że dawki morfiny podawane spadkodawczyni miały na celu uśmierzenie jej bólu, a nie zaburzenia świadomości. W sytuacji, gdy zaobserwowano symptomy możliwych zaburzeń świadomości, obniżano dawkę morfiny. Biegli stwierdzili, że ze zgromadzonej dokumentacji medycznej jasno wynika, iż leczenia pacjentki nie prowadzono z osiąganiem efektu zaburzeń świadomości. Należy również podkreślić, że sama Z. T. niejednokrotnie zwracała się do opiekujących się nią pielęgniarek o zmniejszenie dawek leków, gdyż po nich czuła się senna, a chciała zachować pełną świadomość. Okoliczność powyższa świadczy jednoznacznie o tym, że spadkodawczyni myślała w sposób logiczny i niczym niezakłócony. Postanowienie Sądu Rejonowego – I Wydział Cywilny z dnia 31 maja 2016 r. I Ns 549/14

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 2

W toku przedmiotowej sprawy został złożony testament sporządzony w całości własnoręcznie przez M. S. (2) oraz przez nią podpisany, przy czym nieopatrzony datą. W myśl jednak art. 949 § 2 KC brak daty nie pociąga za sobą nieważności testamentu własnoręcznego, jeżeli nie wywołuje wątpliwości co do zdolności spadkodawcy do sporządzenia testamentu, co do treści testamentu lub co do wzajemnego stosunku kilku testamentów.

Zgromadzony materiał dowodowy nie potwierdził wątpliwości co do treści testamentu (wyraźne powołanie do spadku wskazanej w nim osoby), jak również wzajemnego stosunku kilku testamentów (wobec brak innego jeszcze dokumentu stanowiącego ostatnią wolę zmarłej). Kwestią sporną pozostawała ewentualna zdolność spadkodawcy do sporządzenia testamentu z uwagi na treść art. 945 § 1 pkt 1 KC oraz zgłoszone okoliczności w zakresie stanu zdrowia M. S. (2) przed jej śmiercią.

Argumentacja prezentowana, w szczególności przez uczestnika D. S., mogła doprowadzić do stwierdzenia nieważności testamentu tylko po uprzednim wykazaniu, że zmarła sporządziła akt ostatniej woli w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, a precyzyjnie rzecz ujmując wątpliwości w tym zakresie (art. 945 § 1 pkt 1 KC w zw. z art. 949 § 2 KC). Ostatecznie jednak stanowisko uczestnika nie znalazło odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym.

Po pierwsze, pomimo stanu chorobowego i stałego procesu leczenia w ostatnich 3 miesiącach swego życia, dokumentacja medyczna, jak również zeznania świadków nie potwierdzają, aby M. S. (2) była niezdolna do świadomego wyrażenia swej woli w całym okresie od dnia 10 stycznia 2013 roku (początek pierwszej hospitalizacji). Co więcej, przeprowadzone ekspertyzy biegłych z zakresu onkologii i psychiatrii datują początek tego stanu dopiero na dzień 21 marca 2013 roku tj. tydzień przed śmiercią. Nadto dokumentacja medyczna odzwierciedla stabilny stan pacjentki, aż do dnia około 11 marca 2013 roku, kiedy to rozpoczęło się stopniowe pogorszenie stanu zdrowia, prowadzące do stanu wyłączającego świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli dopiero po około 10 dniach.

Podważenie i ważność testamentu chorego na raka i nowotwór biorącego morfinę Poznań

Po wtóre, stosowana w przypadku M. S. (2) terapia farmakologiczna z użyciem m.in. morfiny nie skutkowała żadnymi objawami ubocznymi wpływającymi na stan jej świadomości. Ponownie, brak jakichkolwiek wpisów w tym zakresie aż do dnia 21 marca 2013 roku (adnotacja o przyćmionym kontakcie logiczno – słownym i zaburzeniach świadomości), a okoliczność tą potwierdzają depozycje świadka M. U.. Co prawda, świadek datował początek powyższych zaburzeń już na około miesiąc przed śmiercią, jednakże upływ czasu (ponad 5 lat), a także brak posiadania specjalistycznej wiedzy z zakresu medycyny usprawiedliwia nieznaczną rozbieżność w jego depozycjach oraz konkluzjach biegłych. Jednocześnie trudno znaleźć racjonalne podstawy dla których zarówno lekarz opieki paliatywnej oraz pielęgniarka sprawująca opiekę nad zmarłą mieliby zatajać pogorszenie się stanu zdrowia chorej (pierwszy wpis o zaburzeniach dopiero w dniu 21 marca 2013 roku, a więc ponad półtora miesiąca po pierwszej wizycie – 22 stycznia 2013 roku).

Po trzecie, aż do dnia 21 marca 2013 roku negatywne skutki choroby odbijały się na sferze fizycznej, a nie psychicznej. Brak jakichkolwiek dowodów na to, aby przed tą datą stan zmarłej wyłączał jej świadomość.

Po czwarte, nie budzi większych wątpliwości Sądu fakt powołania do spadku swego męża, z którym M. S. (2) pozostawała w związku małżeńskim przeszło 50 lat (data zawarcia małżeństwa – 13 maja 1961 roku). Trudno przyjąć, aby takie rozporządzenie swym mieniem na wypadek śmierci było oznaką niemożności swobodnego, czy też świadomego wyrażenia woli. Całkowicie zaś irrelewantnym pozostaje fakt, że zmarła nie dzieliła się nawet z najbliższą rodziną wiedzą o sporządzeniu testamentu, co pozostawało pełnym jej prawem.

Na koniec wreszcie, należy ponownie zwrócić uwagę na charakter pisma M. S. (2) w przypadku sporządzonego testamentu oraz podpisów składanych na karcie wizyt domowych, w szczególności od dnia 21 marca 2013 roku tj. początku stanu wyłączającego możliwość skutecznego sporządzenia aktu ostatniej woli (a de facto ulegających stopniowej deformacji od dnia 11 marca 2013 roku). Okoliczność ta potwierdza jedynie konkluzje biegłych zgodnie z którymi, zmarła nie była w stanie samodzielnie sporządzić testamentu w okresie od dnia 21 marca 2013 roku zarówno z przyczyn fizycznych (możliwość pisania(, jak i psychiczny (stan wyłączający świadomość). Jednocześnie nie wyodrębniony został jakikolwiek okres czasu, w którym testatorka byłaby w stanie sporządzić samodzielnie akt ostatniej woli przy jednoczesnym występowaniu przesłanki z art. 945 § 1 pkt 1 KC

W świetle przedstawionych argumentów Sąd uznał, że testament M. S. (2) pomimo braku opatrzenia go datą, została nakreślony przez zmarłą w stanie nie budzącym wątpliwości co do zdolności jego sporządzenia. Zgromadzony materiał dowodowy wyklucza fizyczne powstanie dokumentu od dnia 21 marca 2013 roku. Niemniej jednak w okresie poprzedzającym tą datę M. S. (2) zachowywała zdolność do samodzielnego i swobodnego wyrażenia swej woli w zakresie powołania spadkobiercy w drodze testamentu, a przeprowadzone postępowanie dowodowe prowadzi do konkluzji, że dokument ten powstał najpóźniej w okresie stabilnego przebiegu choroby bez wątpliwości w zakresie stanu świadomości zmarłej (tj. do dnia 11 marca 2013 roku). W konsekwencji Sąd stwierdził nabycie spadku po M. S. (2) przez jej męża na podstawie sporządzonego przez nią testamentu holograficznego. Postanowienie Sądu Rejonowego – I Wydział Cywilny z dnia 27 września 2018 r. I Ns 1844/16

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa spadkowego w Polsce. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach spadkowych. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Spadkowego w Poznaniu