Zstępnemu, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek). Jak stanowi art. 992 § 2 KC, jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. W orzecznictwie wskazuje się, że uprawnionemu do zachowku przysługuje bezwzględne pierwszeństwo w zaspokojeniu przed innymi długami. Prawa uprawnionego do zachowku służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma względem swoich najbliższych (por. wyrok SA w Szczecinie z dnia 22.04.2009 r., IACa 459/08, wyrok SA w Białymstoku z dnia 25.03.2011 r., I ACa 118/11, OSAB 2011/1/17-20).
Podstawą obliczenia zachowku jest czysta wartość spadku, stanowiąca różnicę pomiędzy wartością stanu czynnego a wartością stanu biernego spadku (por. wyrok SN z dnia 14 marca 2008 r. w sprawie IV CSK 509/07). Zgodnie z art. 993 KC nie bierze się przy tym pod uwagę długów z tytułu zapisów i poleceń, a także zobowiązań z tytułu zachowku. Przepis art. 922 KC określa prawa i obowiązki, które wchodzą w skład spadku. Spadek obejmuje tylko i wyłącznie prawa i obowiązki spadkodawcy mające charakter cywilno-prawny, których źródłem są przepisy kodeksu cywilnego lub przepisy szczególne. Po określeniu czystej wartości spadku dolicza się do niej, dla ustalenia substratu zachowku, wartość darowizn dokonanych przez spadkodawców, bez względu na to czy były one uczynione na rzecz spadkobierców uprawnionych do zachowku, czy też innych osób.
Zgodnie z art. 995 KC wartość darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalenia zachowku. Kodeks cywilny przewiduje pewne wyjątki w zakresie doliczania, a mianowicie nie uwzględnia się drobnych darowizn zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych; nadto nie podlegają doliczeniu do spadku oraz rozliczeniu przy ustalaniu zachowku, darowizny na rzecz osób nie będących spadkobiercami oraz uprawnionymi do zachowku, dokonane przed więcej niż dziesięciu laty licząc wstecz od otwarcia spadku (art. 994 § 1 KC), jak również przy obliczaniu zachowku należnemu zstępnemu nie dolicza się darowizn uczynionych w czasie kiedy nie miał zstępnych, chyba że darowizna została dokonana na mniej niż trzysta dni przed urodzeniem się zstępnego (art. 994 § 2 KC). Należy mieć też na względzie, że punktem odniesienia przy ustalaniu stanu czynnego spadku dla potrzeb obliczenia wysokości należnego zachowku jest chwila otwarcia spadku będąca chwilą śmierci spadkodawcy (art. 922 § 2, art. 924 i 925 KC). Obliczanie zachowku następuje na podstawie wartości spadku ustalonej według cen z daty orzekania o roszczeniach z tego tytułu (uchw. SN z 26.03.1985 r., III CZP 75/84).
Sąd Najwyższy wielokrotnie wyjaśniał, że oceniając roszczenie o zachowek w tym aspekcie trzeba mieć na względzie, iż prawa uprawnionego do zachowku przysługujące mu ze względu na szczególny, bardzo bliski stosunek rodzinny istniejący między nim a spadkodawcą, służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma wobec swoich najbliższych, oraz realizacji zasady, że nikt nie może na wypadek swojej śmierci rozporządzić swoim majątkiem dowolnie, z pominięciem swoich najbliższych. Te względy z kolei nakazują szczególną ostrożność przy podejmowaniu oceny o nadużyciu prawa żądania zapłaty sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości zachowku i wymagają oparcia jej na szczególnie wnikliwej analizie stanu faktycznego sprawy. Zgodnie z ugruntowaną linią orzecznictwa sprzeczność z zasadami współżycia społecznego żądania pełnej sumy zachowku zachodzi wtedy, gdyby w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie społecznie akceptowanych żądanie zapłaty należności z tytułu zachowku musiało być ocenione negatywnie.
W swoim orzecznictwie Sąd Najwyższy dopuścił możliwość obniżenia wysokości zachowku na podstawie art. 5 KC ze względu na szczególne okoliczności występujące w relacjach między uprawnionym do zachowku a zobowiązanym do jego zapłaty, a więc gdy z wyjątkowych przyczyn dotyczących okoliczności leżących po stronie tych osób, przyznanie zachowku w pełnej wysokości naruszałoby zasady współżycia społecznego (wyrok SN z dnia 16 czerwca 2016 r., V CSK 625/15, OSNC 2017/4/45, OSP 2017/9/92, OSP 2017/2/14, Biul.SN 2016/9/11, LEX el.). Tym samym przepis ten powinien być stosowany rygorystycznie i wyłącznie do sytuacji wyjątkowych. Tytułem przykładu, jeśli wchodzący w skład spadku lokal mieszkalny, służyłby zaspokajaniu potrzeb życiowych spadkobiercy, a jego sytuacja osobista i majątkowa uniemożliwiałaby lub zasadniczo utrudniała spełnienie świadczenia z tytułu zachowku, to można by mówić, że mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową.
Spadkobierca ustawowy może przez umowę z przyszłym spadkodawcą zrzec się dziedziczenia po nim. Umowa taka powinna być zawarta w formie aktu notarialnego. Zrzeczenie takie jest jedyną dopuszczalną czynnością prawną dotyczącą spadku po osobie żyjącej. W umowie takiej przyszły spadkobierca ustawowy zrzeka się dziedziczenia po przyszłym spadkodawcy, czyli zrzeka się praw, które będą mu przysługiwały z mocy ustawy. Umowa taka wywołuje skutki prawne dopiero z chwilą śmierci osoby, po której ma miejsce zrzeczenie się dziedziczenia. Umowa zrzeczenia się dziedziczenia zawierana jest pomiędzy przyszłym spadkodawcą a osobą należącą do kręgu jego spadkobierców ustawowych. Zrzekającym się może być każda osoba z tego kręgu, niezależnie od kolejności powołania do dziedziczenia. Skutki prawne związane z zawarciem umowy zrzeczenia się dziedziczenia powstaną dopiero z chwilą otwarcia spadku, osoby objęte umową zostają wyłączone od dziedziczenia, tak jakby nie dożyły otwarcia spadku.
Zrzeczenie się dziedziczenia obejmuje również zstępnych zrzekającego się, chyba że umówiono się inaczej. Zrzekający się oraz jego zstępni, których obejmuje zrzeczenie się dziedziczenia, zostają wyłączeni od dziedziczenia, tak jakby nie dożyli otwarcia spadku. W umowie zrzeczenia się dziedziczenia można więc ograniczyć skutki zrzeczenia się dziedziczenia tylko do zrzekającego się, czyli postanowić, że zstępni nie będą objęci zrzeczeniem, bądź też skutki zrzeczenia obejmą tylko niektórych zstępnych. Zstępni zrzekającego zostają objęci skutkami zrzeczenia się dziedziczenia niezależnie od swojej woli i zgody, przy czym skutki te dotyczą nie tylko zstępnych żyjących w chwili zawierania umowy, ale także zstępnych urodzonych po tej dacie oraz zstępnych, których pochodzenie od zrzekającego się zostało ustalone po dacie zawarcia umowy lub po dacie otwarcia spadku.
Spadkobierca ustawowy może zrzec się dziedziczenia tylko w drodze umowy notarialnej z przyszłym spadkodawcą, zawartej w formie aktu notarialnego (art. 1048 KC). Niezachowanie formy szczególnej aktu notarialnego powoduje nieważność czynności prawnej (art. 73 § 2 KC). Jednostronne oświadczenie spadkobiercy czy spadkodawcy w formie obietnicy, deklaracji, wiadomości czy rozmowy o zrzeczeniu się dziedziczenia nie ma więc znaczenia prawnego (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1984 r., III_CRN_35/84, OSNCP 1984, nr 10, poz. 1084).
Możliwe jest zawarcie umowy zrzeczenia się dziedziczenia między przyszłymi małżonkami jeszcze przed zawarciem przez nich małżeństwa. Pogląd taki jest uzasadniony względami funkcjonalnymi oraz z założenia odsuniętym w czasie faktycznym rezultatem dokonanego zrzeczenia w postaci niedojścia zrzekającego do spadkobrania.
Zrzeczenie się dziedziczenia nie zostało w prawie polskim ukształtowane jako czynność osobista ani po stronie spadkodawcy, ani spadkobiercy, stąd też możliwe jest dokonanie jej przez przedstawiciela. Pełnomocnictwo do zawarcia umowy powinno być udzielone w formie aktu notarialnego.
Spadkobiercy objęci zrzeczeniem traktowani są tak, jakby nie dożyli otwarcia spadku, wobec czego nie dziedziczą z ustawy. Natomiast mogą dziedziczyć z testamentu czy uzyskać zapis) oraz w konsekwencji tego nie mają też prawa do zachowku, gdyż nie są spadkobiercami, którzy „byliby powołani do spadku z ustawy” w myśl art. 991 § 1 KC. Nie są uwzględniani przy obliczaniu zachowków innych uprawnionych (art. 992 KC). Zrzekający się małżonek spadkodawcy nie ma prawa do tzw. zapisu naddziałowego (art. 939 KC).
Zgodnie z art. 1049 § 1 KC, zrzeczenie się dziedziczenia obejmuje również zstępnych zrzekającego się, chyba że umówiono się inaczej. Oznacza to, że zasadniczą regułą jest objęcie skutkami umowy nie tylko zrzekającego się, ale i jego całego szczepu. Reguła ta ma jednak charakter dyspozytywny, to jest znajduje zastosowanie, o ile strony umowy nie postanowią inaczej. Jeśli zatem strony chcą, aby zrzeczenie się obejmowało tylko zrzekającego się, ale już nie jego zstępnych, powinno to zostać wyraźnie wyartykułowane w treści umowy. Objęci zrzeczeniem zstępni nie są stroną umowy, stąd nie jest wymagana ich zgoda (ani też zgoda ich przedstawicieli czy sądu opiekuńczego. Omawiane skutki dotyczą także dzieci czy wnuków, którzy urodzili się już po zawarciu umowy.
Nie ma przeszkód, by na życzenie stron zrzeczenie się dziedziczenia i realizująca „odpłatność” za nie darowizna zawarte były w jednym akcie notarialnym. Wprawdzie do podstawowych elementów umowy darowizny należy nieodpłatność świadczenia darczyńcy, że darczyńca nie może uzyskać jakiegokolwiek ekwiwalentu ani w chwili dokonania darowizny, ani też w przyszłości, jednak zobowiązania do zrzeczenia się dziedziczenia nie można traktować jako ekwiwalentu świadczenia darczyńcy dlatego można zawrzeć umowę darowizny w zamian za zrzeczenie dziedziczenia się.
W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).
Błędem jest niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie o czynności prawnej, przy czym niezgodność ta może dotyczyć zarówno faktów, jak i prawa. Błąd w znaczeniu wady oświadczenia woli określany jest jako błąd postrzegania („widzenia”), w odróżnieniu od błędu przewidywania i wnioskowania, które należą do sfery motywacyjnej podmiotu dokonującego czynności prawnej i tworzą pobudkę pod wpływem której, wyrażone zostało oświadczenie woli uznane następnie przez oświadczającego za „błąd”, gdy okazało się, że oświadczenie nie osiągnęło zamierzonego i przewidywanego celu.
Błąd jest wadą oświadczenia woli powodującą względną nieważność czynności prawnej, czyli jej wzruszalność; możliwość uchylenia się od skutków wadliwego oświadczenia woli jest prawem podmiotowym kształtującym. Uprawniony może skorzystać z tego prawa i doprowadzić do nieważności umowy jako całości, nie może natomiast uchylić się jedynie od niektórych postanowień umowy z zamiarem pozostawienia w mocy pozostałych. Działający pod wpływem błędu nie może skutecznie dążyć do doprowadzenia przez takie oświadczenie do obowiązywania czynności prawnej takiej treści, jakiej życzyłby sobie, gdyby błędu nie popełnił. Wadą oświadczenia woli w prawie cywilnym nie jest jakakolwiek, w potocznym rozumieniu, nieprawidłowość woli czy jej uzewnętrznienie, lecz tylko taka, którą za wadę uznaje ustawa. Możliwość skorzystania z uprawnienia do uchylenia się od skutków prawnych wadliwego oświadczenia zależy wyłącznie od decyzji składającego to oświadczenie, druga strona nie może przeszkodzić powstaniu skutków uchylenia ani też zapobiec unieważnieniu czynności prawnej. Jeżeli jednak druga strona trwa przy stanowisku, że uchylenie się jest bezpodstawne, wówczas możliwe jest rozstrzygnięcie przez sąd, czy było ono uzasadnione.
Niedbalstwo strony umowy nie jest okolicznością wykluczającą złożenie przez nią oświadczenia woli pod wpływem błędu. Błąd co do treści czynności prawnej może być wręcz bezpośrednim rezultatem niedbalstwa podmiotu składającego oświadczenie woli.
Okoliczność, że jedna ze stron – w wyniku podstępnego działania noszącego znamiona przestępstwa oszustwa – wywołała u drugiej strony mylne wyobrażenie o rzeczywistym stanie rzeczy i w ten sposób skłoniła ją do zawarcia umowy, nie oznacza, że umowa jest z tej przyczyny bezwzględnie nieważne. Dla drugiej strony, będącej ofiarą podstępu, powstaje w takim wypadku prawo podmiotowe kształtujące, na podstawie którego może doprowadzić do wzruszenia, czyli unieważnienia zawartej umowy.
Występowanie mylnego wyobrażenia o otaczającej rzeczywistości jest faktem, którego istnienie w chwili składania oświadczenia woli może być wykazywane wszelkimi środkami. W wypadku, gdy chodzi o okoliczność z natury rzeczy subiektywną i pojawiającą się w świadomości strony, uprawnione jest wnioskowanie o jej występowaniu lub też jej braku na podstawie całokształtu okoliczności sprawy przy wzięciu pod uwagę również osobowości samej strony, poziomu jej wykształcenia i znajomości problematyki, której przedsiębrana czynność dotyczy.
Błąd jest to, ujmując w uproszczeniu, posiadające znaczny stopień pewności mylne wyobrażenie o istniejącym stanie rzeczy. Na to więc, aby można było stwierdzić, że składający oświadczenie woli znajdował się w błędzie, musi być pewne, iż między jego wyobrażeniem a rzeczywistym stanem rzeczy istnieje różnica. Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 10 grudnia 1999 r. II CKN 1037/99
Jeżeli błąd wywołała druga strona podstępnie, uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu może nastąpić także wtedy, gdy błąd nie był istotny, jak również wtedy, gdy nie dotyczył treści czynności prawnej. Podstęp osoby trzeciej jest jednoznaczny z podstępem strony, jeżeli ta o podstępie wiedziała i nie zawiadomiła o nim drugiej strony albo jeżeli czynność prawna była nieodpłatna.
Aby przyjąć, że zachodzi podstęp prawnie istotny muszą być spełnione kumulatywnie dwie przesłanki:
a) podstępne, a więc celowe i umyślne działanie autora podstępu skierowane na wywołanie błędu u innej osoby,
b) złożenie przez tę osobę, pod wpływem błędu oświadczenia woli.
Charakter samego błędu nie ma decydującego znaczenia.
Podstęp to działanie świadome i umyślne w celu nakłonienia określonej osoby do złożenia oświadczenia woli. A zatem przy podstępie mylne wyobrażenie o rzeczywistym stanie rzeczy spowodowane jest nagannym działaniem innej osoby, która interweniuje w sposób niedopuszczalny w decyzyjny proces oświadczającego. Autor podstępu musi działać celowo. Chodzi o rozmyślność ukierunkowaną na wywołanie takiego niezgodnego z prawdą obrazu rzeczywistości u innej osoby (kontrahenta), który byłby zdolny skłonić ją do dokonania określonej czynności prawnej. Podstęp zakłada celowe, umyślne działanie sprawcy skierowane na wywołanie takiego niezgodnego z prawdą obrazu rzeczywistości u osoby, na wolę której oddziałuje, by zdolny on był do nakłonienia jej do złożenia oświadczenia woli określonej treści. Przy konstrukcji podstępu zawsze zakłada się świadome i umyślne działanie, zakłócające proces decyzyjny u innej osoby. Sąd powinien poddać szczegółowej analizie cały proces negocjacyjny, który doprowadził strony do zawarcia umowy.
Działanie podstępne jest zawsze – niezależnie od pobudek i skutków działania sprawcy – etycznie naganne. Zmierza ono bowiem do zakłócenia procesu decyzyjnego innej osoby i doprowadzenia jej na podstawie zasugerowanych fałszywych przesłanek rozumowania do złożenia określonego oświadczenia woli. Użyte środki, gradacja winy czy złej woli osoby działającej podstępnie nie mają znaczenia prawnego. Liczy się tylko samo wprowadzenie w błąd, będące bezprawiem cywilnym. Podstępu nie ekskulpuje lekkomyślność i łatwowierność ofiary.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
R. G. zmarła, a w dacie śmierci nie pozostawała w związku małżeńskim – była wdową. Sąd Rejonowy stwierdził, że spadek po R. G. na podstawie jej testamentu notarialnego nabyła wnuczka K. L. w całości. J. L. był jednym z dwóch synów spadkodawczyni R. G.. Drugim synem spadkodawczyni był P. L. – córką P. L. jest pozwana. W chwili śmierci R. G. przysługiwało spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego numer (…) przy ul. (…) w Ł.. Spadkodawczyni aż do daty jej śmierci przysługiwało prawo użytkowania działki numer (…) w Pracowniczym O. Działkowym im. S. przy ul. (…) w Ł.. Po jej śmierci prawo użytkowania tej działki zostało przydzielone P. L. Na rachunku bankowym prowadzonym dla spadkodawczyni przez (…) S.A. na dzień otwarcia spadku pozostawała suma 2429,49 zł. Po otwarciu spadku powód wypłacił tę sumę z rachunku bankowego.
Spadkodawczyni zawarła z (…) Bank (…) S.A. umowę kredytu na kwotę 1806 zł. Zadłużenie to pozostawało niespłacone na datę śmierci spadkodawczyni. Suma kredytu została wykorzystana na zakup nowych drzwi wejściowych do mieszkania spadkodawczyni.
Powód pokrył koszty pogrzebu swojej matki:
– w kwocie 1944 zł na rzecz przedsiębiorstwa pogrzebowego,
– w kwocie 2087 zł na rzecz parafii rzymsko-katolickiej zarządzającej cmentarzem,
– w kwocie 800 zł za montaż nagrobka.
Powodowi wypłacono zasiłek pogrzebowy z ZUS w kwocie 4000 zł po śmierci spadkodawczyni.
Wartość rynkowa spółdzielczego własnościowego prawo do lokalu mieszkalnego numer (…) przy ul. (…) w Ł. wynosi 139.000 zł. Z kolei wartość naniesień na działce pracowniczej nr (…) w Pracowniczym O. Działkowym przy ul. (…) w Ł. wynosiła 7267 zł..
W niniejszej sprawie niesporne było to, że powód jest jednym z dwóch synów spadkodawczyni, która z kolei w chwili swojej śmierci byłą wdową i która na mocy prawnie skutecznego testamentu powołała do dziedziczenia po sobie pozwaną. Zgodnie z treścią art. 931 § 1 KC w pierwszej kolejności do spadku powołane są z ustawy dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek. Uznać należy w świetle wyżej przywołanych okoliczności, że powodowi przysługuje zachowek po spadkodawczyni w wysokości połowy wartości udziału w spadku, który przypadłby powodowi w przypadku dziedziczenia ustawowego, tj. zachowek odpowiadający jednej czwartej czystej wartości spadku po R. G.
Stwierdzić w tym miejscu należy, że złożonego do akt sprawy pisemnego oświadczenia powoda o zrzeczeniu się przez niego „części spadku po mamie R. L.” nie można uznać za prawnie skuteczne zrzeczenie się dziedziczenia po spadkodawczyni (z uwagi na niezachowanie formy aktu notarialnego przewidzianej w art. 1048 KC), ani za prawnie skuteczne zrzeczenie się prawa do zachowku po R. G.. W tej ostatniej kwestii stwierdzić należy, że z treści pisemnego oświadczenia powoda w żaden sposób nie wynika, iż wolą powoda wyrażoną w tym piśmie było zrzeczenie się prawa do zachowku. W związku z treścią testamentu spadkodawczyni przyjąć natomiast należy, że wyżej przywołane oświadczenie powoda stanowiło wyraz jego woli co do tego, iż nie będzie on kwestionować w przyszłości ważności tego testamentu. Co więcej, zaznaczyć należy, że nie można w sposób prawnie skuteczny zrzec się roszczenia, które jeszcze nie powstało (roszczenie o pokrycie zachowku powstaje dopiero z chwilą otwarcia spadku), a ponadto oświadczenie o zrzeczeniu się roszczenia powinno zostać złożone dłużnikowi (tj. osobie zobowiązanej do zaspokojenia roszczenia), a tym w przypadku roszczenia o pokrycie zachowku jest spadkobierca a nie spadkodawca.
Wobec powyższego, przyjąć należy, iż treść wyżej przywołanego oświadczenia powoda nie pozbawia go obecnie prawa do zachowku po R. G., jak również nie stwarza podstaw do przyjęcia, że występowanie przez powoda przeciwko pozwanej o pokrycie zachowku narusza jakiekolwiek zasady współżycia społecznego (art. 5 KC).
W dalszej kolejności należało ustalić wysokość należnego powodowi zachowku. Punktem odniesienia przy obliczaniu stanu czynnego spadku dla potrzeb obliczenia wysokości należnego zachowku pozostaje chwila otwarcia spadku, będąca chwilą śmierci spadkodawcy (art. 924 KC). Ustalanie składu spadku, mianowicie różnicy między wartością stanu czynnego spadku (aktywów) i wartością stanu biernego spadku (pasywów), następuje wedle reguł określonych w art. 922 KC
Wobec powyższego wartość stanu czynnego spadku po R. G. należało obliczyć jako sumę wartości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu (139.000 zł) i wyżej wskazanej sumy pieniężnej pochodzącej z rachunku bankowego spadkodawczyni (1598,49 zł), co należało pomniejszyć o kwotę długu spadkodawczyni wobec (…) Bank (…) S.A. istniejącego na datę otwarcia spadku (1806 zł). Przy tak określonej wartości spadku powodowi przysługuje zachowek w wysokości 34.698,12 zł (138.792,49 x ¼). Na poczet należnego powodowi zachowku należy jednak zaliczyć sumę pieniężną, którą wypłacił on z rachunku bankowego spadkodawczyni i co do której brak podstaw do przyjęcia, że została ona wydatkowana na koszty jej pochówku (1598,49 zł). Ostatecznie zatem powództwo podlegało uwzględnieniu co do należności głównej w kwocie 33.099,63 zł (34.698,12 zł – 1598,49 zł).
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku