Celem unormowania art. 928 § 1 pkt 3 KC, przewidującego sankcję w postaci uznania za niegodnego takiego spadkobiercy, który umyślnie ukrył lub zniszczył testament spadkodawcy, podrobił lub przerobił testament albo świadomie z takiego testamentu skorzystał, jest – podobnie jak w wypadku nakłonienia spadkodawcy, przy użyciu podstępu lub groźby, do sporządzenia lub odwołania testamentu (art. 928 § 1 pkt 2 KC) – zapobieganie takim działaniom spadkobierców, które zmierzałyby do unicestwienia woli spadkodawcy.
Uznanie spadkobiercy za niegodnego uzasadnia spełnienie przez niego jednego z czynów przewidzianych w wyżej wymienionych przepisach w zamiarze bezprawnego naruszenia ustalonego w testamencie porządku dziedziczenia. Dla bytu niegodności nie ma natomiast wpływu okoliczność, ze spadkobierca w ostatecznym wyniku nie osiągnął zamierzonego przez siebie skutku, np. dlatego, że pomimo zniszczeni;; przez niego testamentu treść tego testamentu została ustalona w drodze innych środków dowodowych.
Dotyczące niegodności przepisy art. 928 § 1 pkt 2 i 3 KC nie dają wyraźnej odpowiedzi na pytanie, czy przewidziana w nich ochrona porządku dziedziczenia, którego naruszenie jest obwarowane sankcją niegodności, odnosi się wyłącznie do testamentów ważnych, czy też sankcją tą objęte są także testamenty, które z różnych przyczyn okazały się nieważnymi, niemniej jednak pogląd, jakoby niegodność była uwarunkowana ważnością testamentu, z którym wiąże się jeden z czynów spadkobiercy, wymienionych w tych przepisach, byłby poglądem zbyt daleko idącym. Tak np. w myśl art. 945 § 1 KC nieważny jest testament sporządzony pod wpływem błędu oddziałującego, na treść rozporządzenia spadkodawcy lub pod wpływem groźby, pomimo tego jednak spadkobierca, który podstępem (kwalifikowana postać błędu) albo groźbą nakłonił spadkodawcę do sporządzenia testamentu, może być uznany za niegodnego.
W wypadkach nieważności testamentu z innych przyczyn, niejednokrotnie wymagających skomplikowanych, badań i oceny sądu, uzależnienie uznania spadkobiercy za niegodnego od ustalenia nieważności testamentu tak dalece ograniczałoby zastosowanie przepisu art. 928 § 1 pkt 3 KC, że praktycznie traciłby on swój profilaktyczny sens środka prawnego, pomyślanego w celu przeciwdziałania niszczeniu przez spadkobiercę woli spadkodawcy. Poza tym w niektórych sytuacjach zniszczenie testamentu wyłączałoby możliwość dokonania oceny tego testamentu z punktu widzenia jego ważności, a zwłaszcza autentyczności. W zasadzie nie wyłącza niegodności okoliczność, że testament, zniszczony przez spadkobiercę umyślnie, tj. w zamiarze usunięcia skutków prawnych związanych z jego sporządzeniem, okazał się testamentem nieważnym.
Należy jednak zauważyć, że nie stanowi przyczyny niegodności zniszczenie przez spadkobiercę testamentu w przekonaniu, że jest on nieważny i wskutek tego pozbawiony znaczenia prawnego. W odniesieniu do testamentów, których nieważność z uwagi na oczywiste naruszenie przepisów o formie testamentu wynikła w sposób niewątpliwy już z samego dokumentu, można w razie wątpliwości co do intencji spadkobiercy – w drodze domniemania faktycznego (art. 231 KPC) – wyprowadzić wniosek, że spadkobierca ten, niszcząc taki testament, nie działał w zamiarze unicestwienia woli spadkodawcy.
Podstawową przesłanką uznania – w myśl art. 928 § 1 pkt 3 KC – spadkobiercy za niegodnego jest zniszczenie przez niego testamentu „umyślnie”, tzn. w świadomym zamiarze zniszczenia i w celu uniemożliwienia realizacji woli spadkodawcy, wyrażonej w treści zniszczonego testamentu.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
W pozwie powód K. G. (1) wniósł o uznanie pozwanego T. G. (1) za niegodnego dziedziczenia po zmarłej T. G. (2). W uzasadnieniu pozwu podnosił, iż pozwany, który był w posiadaniu testamentu T. G. (2), złożył do Sądu Rejonowego wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po niej, nie składając tego testamentu i podając we wniosku, iż nie pozostawiła ona testamentu, co wskazuje na to, iż testament ten on zniszczył albo ukrywa. W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W ocenie Sądu legitymacja czynna powoda, który jest jednym ze spadkobierców ustawowych T. G. (2) i posiadł wiedzę, że był też jej spadkobiercą testamentowym, w żądaniu uznania pozwanego za niegodnego dziedziczenia po T. G. (2) nie budzi wątpliwości. W doktrynie i orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że interes uzasadniający wystąpienie z żądaniem uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia powinien być ujmowany szeroko, nie musi to być interes prawny, może mieć on charakter majątkowy lub niemajątkowy (moralny). Powód żądając uznania pozwanego za niegodnego dziedziczenia po T. G. (2) w pozwie powoływał się na fakt, iż pozwany umyślnie ukrył lub zniszczył jej testament a dodatkowo na rozprawie powoływał się na to, iż pozwany podstępem przeszkodził jej w sporządzeniu testamentu.
Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało, iż pozwany składając wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po T. G. (2) umyślnie ukrył jej testament. Testamentu tego bowiem nie tylko nie złożył składając ten wniosek, choć był w jego posiadaniu, bo złożył go w czasie trwania procesu w przedmiotowej sprawie ale też we wniosku tym zawarł nieprawdziwą informację, iż T. G. (2) nie sporządziła testamentu. Pozwany, który sam na prośbę T. G. (2) sporządził pismo, które zatytułował (…), w którym zawarł rozrządzenia na wypadek jej śmierci, pod którym to pismem ona się podpisała, wiedział, że podpisując to pismo wyraziła ona tym samym swoją ostatnią wolę w nim zawartą a zatem, że doszło do sporządzenia jej testamentu. I nie ma przy tym znaczenia czy jej testament był testamentem ważnym i skutecznym i czy na jego podstawie mogło odbywać dziedziczenie. Ważne jest natomiast to, iż pismo zatytułowane (…) sporządzone było przez pozwanego w imieniu T. G. (2) z intencją, iż miało jej testament stanowić i tak też było przez nią samą odbierane skoro ona się pod nim podpisała.
Umyślne ukrycie testamentu, który następnie okazał się nieważny, nie wyłącza możliwości uznania spadkobiercy za niegodnego. Niewiarygodne okazały się przy tym twierdzenia pozwanego, iż nie traktował on nigdy tego pisma jako jej testamentu. Okoliczności przedmiotowej sprawy wskazują na to, iż pozwany, który należy do kręgu spadkobierców ustawowych T. G. (2) a nie został wymieniony w jej testamencie jako jej spadkobierca testamentowy, nie składając tego testamentu i zatajając jego istnienie, chciał w ten sposób dojść do dziedziczenia po niej. Gdyby pozwany, jak twierdzi, nie uważał sporządzonego przez siebie testamentu za testament T. G. (2), nie ukrywałby go i nie przedstawiał A. J. nieprawdziwej wersji, iż testatorka go zniszczyła.
Nawet jednak gdyby dać wiarę zeznaniom pozwanego, iż od początku nie traktował sporządzonego przez siebie pisma jako testamentu T. G. (2) tylko jako luźne zapiski, to w tej sytuacji należałoby uznać, iż pozwany podstępem przeszkodził T. G. (2) w sporządzeniu testamentu zgodnego z jej wolą a więc na rzecz synów. Gdyby bowiem pozwany z rozmysłem sporządził pismo zatytułowane (…) zawierające rozrządzenia odpowiadające intencjom T. G. (2) i utwierdzał ją w przekonaniu, że jest to testament, wiedząc, że ważnym testamentem ono nie jest, tym samym doprowadziłby celowo do tego, by T. G. (2) pozostając w przekonaniu, że sporządziła już testament, nie mogła sporządzić innego ważnego testamentu. Tym samym na skutek późniejszego stwierdzenia nieważności testamentu, o której pozwany wiedziałby od samego początku, krąg jej spadkobierców powiększyłby się o pozwanego, którego nie miała ona zamiaru powoływać do dziedziczenia testamentem. Mając na uwadze powyższe Sąd uwzględnił powództwo i uznał pozwanego za niegodnego dziedziczenia po T. G. (2). Wyrok Sądu Okręgowego – I Wydział Cywilny z dnia 27 sierpnia 2021 r. I C 121/21
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.