Twoja sprawa z zakresu prawa spadkowego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Wydziedziczenie, pozbawienie majątku, a potem przebaczenie i wybaczenie

Zgodnie z treścią art. 991 § 1 KC zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawnionym jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału. Powołany przepis określa wąski krąg osób potencjalnie uprawnionych do zachowku, uzależniając dodatkowo powstanie ich roszczenia od tego, by w konkretnym stanie faktycznym były one powołane do spadku z ustawy. Jeżeli ustalono, że osoby takie są uprawnione do zachowku, dalszej ocenie podlega czy w drodze spadkobrania otrzymały one cały należny im zachowek. Jeżeli nie, wówczas przysługuje im roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku, a jeżeli w wyniku dziedziczenia, zapisu czy darowizny uzyskały korzyść mniejszą niż należny im zachowek, przysługuje im roszczenie o uzupełnienie sumy potrzebnej do pokrycia zachowku. W pierwszej kolejności roszczenie o zachowek kierowane jest przeciwko spadkobiercom.

Spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku: 1)wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego; 2) dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci; 3) uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Natomiast zgodnie z art. 1010 § 1 KC spadkodawca nie może wydziedziczyć uprawnionego do zachowku, jeżeli mu przebaczył.

Przebaczenie w sensie prawnym to wyrażona na zewnątrz decyzja, by nie wywodzić nic więcej z doznanej przykrości. Chodzi tu o niewypominanie przykrości, potraktowanie jej jako niebyłej, puszczenie w niepamięć doznanej krzywdy i odczutej urazy. Zastrzec przy tym należy, iż przebaczenie jako zachowanie o znacznym udziale czynnika emocjonalnego, nie jest oświadczeniem woli, ani nawet zachowaniem zbliżonym do oświadczeń woli (Komentarz do art. 1010 KC pod red. Pietrzykowskiego, 2015 r.). Przebaczenie musi zostać uzewnętrznione, tzn. dokonane w taki sposób, by mogło być odebrane przez inną osobę (określoną lub nieokreśloną) w chwili przebaczenia lub później. Póki do uzewnętrznienia nie dojdzie, przebaczenie nie wywołuje skutków prawnych, a więc w istocie rzeczy nie jest przebaczeniem w znaczeniu prawnym. Wskazać należy, iż do uzewnętrznienia przebaczenia nie jest wymagana żadna forma. Wystarczające będzie każde zachowanie się spadkodawcy, które ujawnia, wedle obiektywnych kryteriów, że przebaczył. Nie musi ono być skierowane do osoby, której przebacza, nie musi mieć w ogóle adresata, ani do kogokolwiek dotrzeć. Musi natomiast zaistnieć w taki sposób, by można było ocenić, iż doszło do przebaczenia. Jeśli przebaczenie na zewnątrz nie zostało wyrażone, to można mówić co najwyżej o gotowości do przebaczenia (komentarz do kodeksu cywilnego red. Osajda 2018, wyd. 18/P. Księżak). W doktrynie przyjmuje się, że dla skuteczności przebaczenia nie jest konieczne przyjęcie przebaczenia przez wydziedziczonego (Komentarz do Kodeksu Cywilnego T. II red. Gutowski 2016, wyd. 1/Sokołowski).

Wydziedziczenie, a potem przebaczenie i wybaczenie Warszawa Poznań

Zagadnienie formy przebaczenia jest przedmiotem ożywionej dyskusji w doktrynie, gdzie co prawda dopuszcza się zgodnie brak rygorów formalnych przed wydziedziczeniem, ale zdaniem części dokryny jeżeli w poprzednim testamencie dokonano już wydziedziczenia, to jedyną dopuszczalną formą jest wówczas dokonanie tego w treści testamentu (tak Skowrońska-Bocian, Komentarz KC, 1997, s. 164; M. Pazdan, w: Pietrzykowski, Komentarz KC, t. II, 2011, s. 1631; P. Księżak, Zachowek, s. 222). Zdaniem innych komentatorów oraz zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w uchwale z dnia 14 czerwca 1971 roku (sygnatura akt sprawy II CZP 24/71) przebaczenie po wydziedziczeniu dopuszczalne jest nadal w dowolnej formie (tak J. Pietrzykowski, w: Komentarz KC, 1972, s. 1924; L. Stecki, w: Winiarz, Komentarz KC, t. II, 1989, s. 879; E. Niezbecka, w: Kidyba, Komentarz KC, t. IV, 2012, s. 265).

W przywołanej uchwale Sądu Najwyższego z dnia 14 czerwca 1971 roku, wskazano, iż w sytuacji gdy spadkodawca przebaczył spadkobiercy po wydziedziczeniu go w testamencie, wydziedziczenie to jest bezskuteczne bez względu na formę, w jakiej przebaczenie nastąpiło. Tym samym z chwilą przebaczenia wydziedziczenie staje się bezskuteczne, a osoba, której dotyczyło wydziedziczenie, może być na powrót uznana za uprawnioną do zachowku.

W orzecznictwie dopuszczalne jest pozbawienie prawa do zachowku lub jego obniżenie, ale jedynie w sytuacja absolutnie wyjątkowych. Pozbawienie uprawnionego do zachowku jego prawa lub obniżenie wysokości należnego mu świadczenia z tego tytułu dopuszczalne jest w przypadkach szczególnych, bądź z uwagi na jego własną postawę wobec spadkodawcy, która mogłaby uzasadniać jego wydziedziczenie, bądź ze względu na wyjątkowo trudną sytuację materialną spadkobiercy obowiązanego do realizacji zachowku. Zachowek ma bowiem urzeczywistniać obowiązek moralny spadkodawcy względem osób dla niego najbliższych, a już samo pozbawienie ich dziedziczenia stanowi dla nich poważną dolegliwość. Pogłębianie jej dodatkowo pozbawianiem ich prawa do zachowku, lub jego obniżeniem na podstawie art. 5 KC, jest możliwe jedynie w sytuacjach absolutnie wyjątkowych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 26 października 2017 r., sygnatura akt sprawy I ACa 395/17). Podkreślenia wymaga również fakt, iż zastosowanie konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego może być uzasadnione, ale jedynie w relacji – uprawniony do zachowku a spadkobierca. Na powyższą okoliczność wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Gdańsku w orzeczeniu z dnia 7 września 217 roku (sygn. akt I ACa 1149/16), wskazując, że o nadużyciu prawa przez żądanie zapłaty zachowku mogą decydować przede wszystkim okoliczności istniejące w płaszczyźnie uprawniony – spadkobierca. Wyłączenia prawa do zachowku, z uwagi na niewłaściwe postępowanie w stosunku do spadkodawcy, dokonuje on sam w drodze wydziedziczenia. Okoliczności występujące na linii uprawniony do zachowku – spadkodawca nie są oczywiście pozbawione znaczenia, ale mogą zostać uwzględnione tylko jako dodatkowe, potęgujące ocenę sprzeczności żądania zapłaty zachowku od spadkobiercy z zasadami współżycia społecznego.

Z uwagi na charakter zachowku pozbawienie go na podstawie art. 5 KC musi zatem sankcjonować wyłącznie rażące przypadki nadużycia tego prawa. Doniosłość skutków związanych z pozbawieniem prawa do zachowku uzasadnia przyjęcie, że postępowanie uprawnionych do zachowku musi być rażąco naganne oraz cechować się złą wolą po ich stronie (wyrok Sądu Najwyższego z 7 kwietnia 2004 roku, IV CK 215/03, oraz z dnia 25 stycznia 2001 roku, IV CKN 250/00).

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię

Pozwem M. G. wniósł o zasądzenie od pozwanej E. G. kwoty 30.300,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty tytułem zachowku po zmarłym ojcu S. G.. Nadto, powód wniósł o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm. Na uzasadnienie swego roszczenia powód wskazał, iż jest jedynym dzieckiem zmarłego w dniu 8 grudnia 2013 roku S. G., który powołał do spadku pozwaną i wydziedziczył powoda. Jednakże przed śmiercią S. G. podczas pobytu szpitalu przebaczył powodowi czyny, o których mowa w testamencie. Powód wskazał, iż w skład spadku wchodzi prawo odrębnej własności lokalu mieszkalnego, którego wartość oszacował na kwotę 120.000,00 zł oraz udział w ½ własności samochodu z 1998 r. o wartości 1.200,00 zł.

Wydziedziczenie, a potem przebaczenie i wybaczenie Warszawa Poznań

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa, zasądzenie zwrotu kosztów postępowania. W uzasadnieniu pozwana zakwestionowała, iż doszło ze strony S. G. do przebaczenia powodowi, a także zakwestionowała, iż powód w ogóle utrzymywał kontakty ze spadkodawcą w tym, że doszło do spotkania Wskazała również, że nawet gdyby doszło do spotkania S. G. z synem, to stan zdrowia spadkodawcy nie pozwalał na działanie z dostatecznym rozeznaniem.

Z ustaleń poczynionych na gruncie przedmiotowej sprawy jednoznacznie wynika, że spadkodawca S. G. wydziedziczył swojego jedynego syna M. G., co nie było okolicznością kwestionowaną w toku niniejszego postępowania. Nie była również kwestionowana przyczyna wydziedziczenia, spornym było zaś to, czy po wydziedziczeniu a przed śmiercią, S. G. przebaczył swojemu synowi.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na poczynienie ustalenia, iż S. G. podczas spotkania rodzinnego, które miało miejsce, u jego siostry wyraził akt przebaczenia swojemu synowi M. G., a nadto wyraził chęć pogodzenia się z nim. Z zeznań świadków, spójnych w tym zakresie i wzajemnie ze sobą korespondujących wynika, iż S. G. żałował pogorszenia stosunków z jedynym synem i podjął w tym zakresie decyzje, mającą na celu zażegnanie dawnych sporów i ułożenie tej relacji, już w poprawny sposób, na nowo, czemu dał wyraz wskazując w rozmowach z uczestnikami spotkania rodzinnego, iż chce się pogodzić z powodem. W ocenie Sądu orzekającego S. G. już na datę spotkania z rodziną w sierpniu 2013 rok, przebaczył synowi, zaś uzewnętrznieniem tego stanu rzeczy była wyrażona na zewnątrz wola, wobec członków najbliższej rodzinny, obrazująca stan uczuć spadkodawcy względem wydziedziczonego. Tym samym zanim spadkodawca wygłosił tezę, iż chce się pogodzić z synem, a wszystkie ich dotychczasowe spory były, jak to wskazują świadkowie „o głupoty”, doszło już u spadkodawcy do takiego stanu mentalnego, w którym dokonało się już przebaczenie.

W tym miejscu należy rozróżnić przebaczenie, które jest jednostronnym przejawem woli i które nie musi dojść do wiadomość osoby, wobec której przebaczenie następuje, od pojednania, które jest wyrazem obustronnego puszczenia w niepamięć wyrządzonych krzywd. W omawianym stanie faktyczny, jak już wskazano, doszło do przebaczenia przez spadkodawcę, a następnie doszło między nimi do pojednania. Zaznaczyć przy tym należy, iż w ocenie Sądu, zachowania spadkodawcy jakie prezentował podczas spotkania rodzinnego nie należy utożsamiać z gotowością do przebaczenia ale z przebaczeniem, które już mentalnie się dokonało.

Zgodnie z poglądem doktryny z gotowość do przebaczenia pojawia się z reguły na początku procesu mentalnego, który kończy się przebaczeniem. W sytuacji gdy przebaczenie nie jest jednoznaczne, a do pojednania nie doszło, wówczas w pierwszej kolejności rozważyć należy, czy po stronie spadkodawcy doszło do skutecznego, pod względem prawnym, przebaczenie czy też była to dopiero gotowość do przebaczenia. W realiach rozstrzyganej sprawy, zachowanie, treści wypowiedzi S. G., które prezentował wobec członków swej rodziny w sierpniu 2013 roku świadczą o tym, iż nie znajdował on się w stanie gotowości przebaczenia, ale że to przebaczenie już się dokonało, czego kontynuacją było pojednanie się spadkodawcy z powodem w szpitalu.

Wydziedziczenie, a potem przebaczenie i wybaczenie Warszawa Poznań

Odnosząc się do argumentu pozwanej, iż powództwo M. G. o zachowek stanowi nadużycie prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 KC i jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego nie zasługuje na aprobatę. Wskazać należy, iż strona pozwana uzasadniła swoje stanowisko wieloletnim ostrym konfliktem między powodem a jego ojcem. Zdaniem Sądu zastosowanie konstrukcji nadużycia prawa jest nieuprawnione. Skoro art. 1010 KC przewiduje możliwość przebaczenia wydziedziczonemu, zastosowanie w takiej sytuacji art. 5 KC, jest niedopuszczalne, bowiem czyniłoby to bezprzedmiotowym możliwość przebaczenia z art. 1010 KC Niezależnie od powyższego, należy zwrócić uwagę, iż zgodnie z zasadą wyrażoną w treści z art. 6 KC, to właśnie na pozwanej spoczywał obowiązek udowodnienia nadzwyczajnych okoliczności zastosowania art. 5 KC, a w niniejszej sprawie, do tego nie doszło. Zdaniem Sądu konflikt między spadkodawcą a powodem nie przybrał takich rozmiarów aby uzasadniał przyjęcie, iż roszczenie powoda o zachowek stanowi nadużycie prawa podmiotowego. Pozwana nie wykazała również żadnej okoliczności, która świadczyłaby o tym, że żądanie zapłaty zachowku, ze względu na relacje łączące ją z powodem jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nie wskazała na żadne zachowanie powoda skierowane przeciwko niej, które naruszałoby zasady współżycia społecznego czy też porządek prawny.

W toku postępowania ustalono, iż spadkodawca posiadał udział w wysokości ½ w prawie własności ruchomości – samochodu F. (…) o wartości według stanu na dzień otwarcia spadku, a cen aktualnych – 2.400 zł (zatem udział stanowi wartość 1.200 zł). Nadto do spadku, należy doliczyć darowiznę dokonaną na rzecz spadkobierczyni E. G., dokonanej prawa własności lokalu mieszkalnego, którego wartość, strony ustaliły na kwotę 120.000 zł. Mając na uwadze powyższe zasadnym jest ustalenie, że czysta wartość spadku po S. G. stanowi kwotę 121.200 zł, zaznaczyć też należy, iż wartość i skład spadku po S. G. nie były kwestionowane przez strony w toku postępowania.

Wydziedziczenie, a potem przebaczenie i wybaczenie

Reasumując podstawę obliczeń stanowi, zatem wartość udziału spadkodawcy ustalona ostatecznie na kwotę 121.200 zł. Wskazać przy tym należy, iż o wysokości zachowku decydują dwa czynniki: kwalifikacje osobiste uprawnionego oraz wartość udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. W przedmiotowej sprawie mając na uwadze art. 991 § 1 KC w zw. z art. 1011 KC uznać należy, że M. G. przypadałaby ½ wartości udziału spadkowego, a zatem dla powoda ułamek wynosi ¼ substratu zachowku (121.200 zł * ¼) dając kwotę 30.300,00 zł stanowiącą należny dla powoda zachowek. Wyrok Sądu Rejonowego – II Wydział Cywilny z dnia 4 czerwca 2018 r. II C 555/14

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa spadkowego w Polsce. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach spadkowych. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Spadkowego w Poznaniu