Po zmarłej osobie fizycznej status spadkobiercy uzyskują wyłącznie osoby, które uzyskały tytuł powołania do spadku po spadkodawcy. Polskie prawo zna dwa tytuły powołania do dziedziczenia : ustawę i testament. Normatywną podstawę powyższej okoliczności stanowi art. 926 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2017 r., poz. 459 ze zm., powoływana dalej w skrócie jako KC). Dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje dopiero wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą.
Tym samym nie ulega zatem wątpliwości, iż powołanie z testamentu ma zawsze pierwszeństwo przez powołaniem z ustawy. Dopiero w sytuacji braku testamentu lub całkowitej lub częściowej jego nieważności, następuje dziedziczenie ustawowe. Przepis art. 926 § 1 KC wyraża generalną zasadę, iż powołanie do dziedziczenia z testamentu ma pierwszeństwo przez dziedziczeniem ustawowym. Zasada ta zabezpiecza pełną realizację swobody w dysponowaniu majątkiem na wypadek śmierci. Testamentowy tytuł powołania do spadku wyłącza – z zastrzeżeniem wyjątku określonego w art. 926 § 3 KC – powołanie z ustawy także wówczas, gdy osoby powołane w testamencie należą do kręgu spadkobierców ustawowych.
Jedną z naczelnych zasad prawa spadkowego jest zasada swobody testowania. Osoba fizyczna ma prawnie zagwarantowaną możliwość swobodnego dysponowania majątkiem także na wypadek śmierci, co stanowi niejako przedłużenie swobody w dysponowaniu majątkiem w drodze czynności prawnych dokonywanych za życia (inter vivos). Granice tej swobody są zakreślone w ustawie stosunkowo szeroko, wyznacza je postulat zrozumiałości oświadczeń woli i możliwości wywołania przez nie skutków prawnych, na które jest skierowane w świetle obowiązującego porządku prawa pozytywnego (tak uznał m.in. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 13 czerwca 2001 roku, II CKN 543/00, OSNC 2002/1/14). Swoboda testowania jest zagwarantowana przez ustawę, a jej ograniczenia są wyjątkiem (A. Kidyba, E. Niezbecka: Kodeks cywilny. Komentarz. Spadki, Warszawa 2012). Obowiązkiem Sądu jest zapewnienie realizacji ostatniej woli spadkodawcy wyrażonej w testamencie ( art. 948 § 1 KC).
Zgodnie z art. 949 § 1 KC spadkodawca może sporządzić testament w ten sposób, że napisze go w całości pismem ręcznym, podpisze i opatrzy datą. Jest to tzw. testament holograficzny, który stanowi podstawową formę testamentu zwykłego. Forma ta jest powszechnie dostępna dla osób, które umieją czytać i pisać, a jego konstrukcja opiera się na dość rygorystycznie traktowanych przesłankach formalnych, które muszą być zachowane pod rygorem nieważności (ad solemnitatem), a mianowicie do swej ważności wymaga on sporządzenia pismem ręcznym testatora, podpisania oraz – w zasadzie – opatrzenia datą. Tylko dwie pierwsze przesłanki są traktowane przez ustawodawcę w sposób bezwzględny, ich naruszenie powoduje zawsze nieważność testamentu, naruszenie zaś przesłanki trzeciej nie zawsze prowadzi do nieważności testamentu.
Stosownie do art. 950 KC testament może być sporządzony w formie aktu notarialnego. Powyższy przepis w zakresie formy odsyła do postanowień art. 79 i nast. ustawy z 14 lutego 1991 roku – Prawo o notariacie (Dz.U. z 2016 r., poz. 1796 ze zm.). Przepisy o formie aktu notarialnego są dość rygorystyczne i sformalizowane, stąd też ta forma testamentu uważana jest za najbardziej bezpieczną, z uwagi na urzędowy charakter dokumentu oraz udział w czynności notariusza. Przepisy dotyczące formy testamentu mają na celu zapewnienie autentyczności testamentu, woli testowania, zdolności testowania, ustalenia wzajemnego stosunku kilku testamentów. Dlatego uznaje się powszechnie, iż najpełniej zabezpiecza on rzeczywistą wolę spadkodawcy. Istotne jest też i to, że testament taki ma charakter dokumentu urzędowego w świetle art. 244 KPC co oznacza, iż jego obalenie jest znacznie utrudnione. Poza tym strona zaprzeczająca prawdziwości takiego dokumentu powinna udowodnić, że dokument ten nie pochodzi od organu, który go wystawił lub że zawarte w nim oświadczenie jest niezgodne z prawdą (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2015 roku, IV CK 428/04).
Zgodnie z art. 945 KC testament jest nieważny, jeżeli został sporządzony: w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, pod wpływem błędu uzasadniającego przypuszczenie, ze gdyby spadkodawca nie działał pod wypływem błędu, nie sporządziłby testamentu tej treści lub pod wpływem groźby.
Przyczyny wyłączające świadomość lub swobodę są przykładowo wymienione w art. 82 KC. Chodzi nie tylko o pewne stany trwałe, takie jak choroba psychiczna czy niedorozwój umysłowy, ale także przemijające zaburzenia czynności psychicznych. Zarówno stan wyłączający świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli, jak i stan wyłączający swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli musi wynikać z przyczyny wewnętrznej, umiejscowionej w samym podmiocie składającym oświadczenie woli, a więc musi wynikać ze stanu, w jakim znajduje się osoba składająca oświadczenie woli, a nie z okoliczności zewnętrznych, w jakich osoba ta się znalazła. Źródłem tej wady oświadczenia woli są, zatem szczególne właściwości psychiki lub procesu myślowego, znajdujące się „wewnątrz” osoby składającej oświadczenie woli, a nie czynniki zewnętrzne, pod wpływem, których oświadczenie zostało złożone (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 1 lipca 1974 roku, OSP 1976/2/30, z dnia 17 listopada 2004 roku, IV CSK 229/04 i z dnia 7 lutego 2006 r. IV CSK 7/05).
Niewątpliwie podobnie należy rozumieć wyłączenie świadomości lub swobody powzięcia decyzji i wyrażenia woli jako przyczyny nieważności testamentu przewidzianej w art. 945 § 1 pkt 1 KC. Oświadczenie woli testatora jest świadome, jeżeli w czasie sporządzania testamentu nie występowały żadne zaburzenia świadomości a testator jasno i wyraźnie zdawał sobie sprawę, że sporządza testament określonej treści. Natomiast oświadczenie testatora jest swobodne, jeżeli spadkodawca nie kieruje się motywami intelektualnymi lub pobudkami uczuciowymi, mającymi charakter chorobowy, nie pozostaje pod dominującym wpływem czyjejkolwiek sugestii i zachowuje wewnętrzne poczucie swobody postępowania.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Wnioskodawczyni wniosła o stwierdzenie nabycia spadku po matce wskazując, że zmarła w chwili śmierci nie pozostawała w związku małżeńskim i miała dwoje dzieci – ją i wskazaną uczestniczkę postępowania. Wniosła o przyjęcie, że w sprawie ma zastosowanie testamentowy porządek dziedziczenia. Spadkodawczyni sporządziła bowiem testament, którym do spadku powołała wyłącznie wnioskodawczynię. Uczestniczka postępowania przyznała, że testament sporządzony został pismem ręcznym przez jej matkę, ale podniosła zarzut dotyczący wątpliwości co do autentyczności podpisu pod testamentem złożonego. Zarzuciła też, że wskazane w testamencie
Spadkodawczyni sporządziła dwa dokumenty nazwane testamentami. Obydwa zostały sporządzone przez nią w całości pismem ręcznym, oraz podpisane. Obydwa testamenty zostały otworzone i ogłoszone.
Jeden z testamentów zawierał w swej treści datę sporządzenia, wskazaną jako 15 czerwca 200 9r, a drugi dwie daty – pierwszą 15 października 2009 r. i bezpośrednio pod nią drugą 30 czerwca 2009 r. Drugi z tych testamentów zawiera powołanie do spadku córki A. K., a także szereg przekreśleń, nadpisań oraz zapis o wydziedziczeniu córki A. S.. Pod podpisem zawartym w jego treści jest też kolejny zapis „testament” ze skróconym tekstem zawierającym powołanie córki A. K., ale już bez podpisu. Z kolei pierwszy ze wskazanych testamentów zawiera tylko powołanie córki A. K. bez uwag, czy przeróbek, oraz bez zapisu o wydziedziczeniu.
Zatem w pierwszej kolejności rozważania wymagała kwestia ważności przedłożonych do akt testamentów spadkodawczyni, a to wobec zakwestionowania podpisu spadkodawczyni pod ich treścią. W tym zakresie sporządzona została opinia przez biegłego z zakresu grafologii i badania dokumentów – i z treści tej opinii w sposób nie budzący wątpliwości wynika, że oba przedłożone testamenty zostały w całości sporządzone przez spadkodawczynię, jak też, że złożone na tych dokumentach podpisy są przez nią złożone.
W tej sytuacji należało zatem rozważyć kwestie, który z testamentów złożonych do akt sprawy jest testamentem ważnym i wywierającym skutek w postaci powołania do dziedziczenia. Bez względu bowiem na to, że w obu powołana jest do spadku ta sama osoba – niezbędnym było przesądzenie kwestii ich wzajemnej relacji. Zgodnie bowiem z art. 946 KC sporządzenie nowego testamentu jest traktowane jako odwołanie poprzedniego – ze skutkami dotyczącymi także innych elementów w takim odwołanym testamencie zawartych.
Tym samym przechodząc do omówienia relacji między dwoma dokumentami zawierającymi ostatnią wolę spadkodawczyni należy wskazać, że art. 949 § 1 KC wskazuje, że testament należy sporządzić przez spisanie go w całości pismem ręcznym, podpisanie i opatrzenie datą. Paragraf drugi tego przepisu przewiduje jednak, że brak daty nie pociąga za sobą nieważności testamentu jeżeli nie wywołuje wątpliwości (…) co do wzajemnego stosunku kilku testamentów.
Przepis nie odnosi się wprost do kwestii wpisania w treści testamentu dwóch dat, ale też wskazane wyże unormowanie należy traktować analogicznie w takiej jak ta sytuacja. Zatem należy zauważyć, że obie daty są późniejsze od daty (15.06.09) zawartej na drugim testamencie. Jednak usytuowanie tych dat w treści dokumentu jest na tyle specyficzna, że nie pozwala na uznanie żadnej z tych dat za pewną. Po pierwsze logicznym wydaje się, że wpisując nazwę miejscowości (gdzie sporządzono tekst) umieszczoną za nią datę wpisuje się w tej samej linii. Ta data to 15.10. zaś pod nią – jest data wcześniejsza (30.06). Nie sposób przyjąć, by ta data była zapisana równocześnie – a tym samym dokument należy uznać za pisany w czasie bliżej nieokreślonym. Nasuwa się wręcz konkluzję, że testament ten był swego rodzaju brudnopisem, w którym spadkodawczyni zamieszczała na gorąco (a być może w różnym czasie) propozycje jakie zamierzała przekształcić dopiero w ważną treść testamentu. Potwierdza to dużo czytelniejszy i uporządkowany tekst w dalszej części dokumentu, gdzie powołanie do spadku wyrażone zostało wersji jak gdyby ostatecznej. To powołanie nie mogło jednak odnieść zamierzonego skutku, gdyż nie zawierało podpisu testatorki. Ten „brudnopis” był dopiero próbą sporządzenia testamentu, a zamieszczanie różnie daty odnosiły się czasu zamierzonego sporządzenia ostatecznej wersji testamentu.
Ta ostateczna wersja sporządzona zaś została 15 czerwca 2009 r. – i jej treść w pełni oddaje wolę spadkodawczyni (zbieżną zresztą z pierwotnym „brudnopisem”) jednak przy wyeliminowaniu wydziedziczenia – co zresztą miało też odzwierciedlenie w „podsumowaniu „zawartym w dolnej części dokumentu opatrzonego dwiema datami. Tym samym jako podstawę powołania do spadku przyjęto testament z 15.06.09 jako spełniający wszelkie wymogi formalne, a nadto opatrzony pewną datą – nie nasuwają żadnych wątpliwości. Postanowienie Sądu Rejonowego – I Wydział Cywilny z dnia 16 kwietnia 2013 r. I Ns 732/12
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.