Prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób (art. 922 § 1 KC). Spadek otwiera się z chwilą śmierci spadkodawcy, a spadkobierca, bądź spadkobiercy nabywają spadek z chwilą jego otwarcia (art. 924 i 925 KC). Prawo polskie przewiduje dwa źródła powołania do spadku, tj. przepisy ustawy oraz wolę spadkodawcy wyrażoną w ważnym testamencie odpowiadającym wymaganiom formalnym. Dziedziczenie testamentowe ma pierwszeństwo przed dziedziczeniem ustawowym.
Swoboda dysponowania własnym majątkiem za życia, czy to w formie darowizn, czy też swobody testowania, pozwalającej na dysponowanie majątkiem na wypadek śmierci w testamencie, mogą w pewnych wypadkach prowadzić do pokrzywdzenia osób najbliższych spadkodawcy. Stąd jednym z założeń prawa spadkowego jest ochrona praw najbliższej rodziny, znajdująca wyraz w szeregu instytucji uregulowanych w księdze czwartej kodeksu cywilnego, w tym między innymi realizacją tej zasady jest instytucja zachowku, uregulowana w art. 991 – 1011 KC, zapewniająca osobom wskazanym w ustawie określoną korzyść ze spadku nawet wbrew woli spadkodawcy. Instytucja zachowku stanowi formę ustawowego zabezpieczenia interesów osób najbliższych spadkodawcy przed skutkami rozrządzeń dokonanych przez niego w ramach przysługującej swobody testowania. Spadkobiercy ustawowi – osoby najbliższe zmarłemu – mają prawo oczekiwać, że choćby część jego praw majątkowych przypadnie im z samego tylko tytułu pokrewieństwa lub małżeństwa. Zachowek jest minimalnym zaopatrzeniem bliskich zmarłego stanowiącym pewne zabezpieczenie ich interesu majątkowego. Konieczne jest zatem dokonywanie oceny okoliczności faktycznych sprawy, w tym także dyspozycji spadkodawcy zawartej w testamencie w zakresie ewentualnego wydziedziczenia, w sposób zapewniający możliwie szeroką ochronę praw osoby uprawnionej do otrzymania zachowku.
Ustawodawca pozostawił spadkodawcy wybór co do sposobu zapewnienia uprawnionemu należnego mu zachowku, spadkodawca może bowiem powołać uprawnionego do dziedziczenia po sobie, może ustanowić na jego rzecz zapis, czy też dokonać na jego rzecz darowizny. Dopiero w sytuacji, gdy uprawniony nie otrzymał w żadnej z tych postaci należnego zachowku, przysługuje mu roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do jego pokrycia.
Zgodnie z treścią art. 991 § 1 kodeksu cywilnego zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek). W myśl § 2 jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.
Zasady współżycia społecznego
W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że co do zasady nie można wykluczyć stosowania art. 5 KC w sprawach o zachowek, choć jednocześnie zaznacza się, że powinien on być stosowany ostrożnie i tylko w wyjątkowych wypadkach. (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2012 r. I CSK 599/11 Lex nr 1218157, wyrok z 11 lipca 2012 r. I CSK 75/12 Lex nr 1311040). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 kwietnia 2004 r. I CK 215/03 wyjaśniał, że „wskazana sprzeczność z zasadami współżycia społecznego zachodziłaby wówczas, gdyby w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie społecznie akceptowanych żądanie zapłaty należności z tytułu zachowku musiało być ocenione negatywnie. Dokonując osądu roszczenia o zachowek w tym aspekcie trzeba przy tym mieć na uwadze, że prawa uprawnionego do zachowku przysługujące mu ze względu na szczególny, bardzo bliski stosunek rodzinny, istniejący między nim a spadkodawcą, służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma względem swoich najbliższych oraz realizacji zasady, że nikt nie może na wypadek swojej śmierci rozporządzić swoim majątkiem zupełnie dobrowolnie, z pominięciem najbliższych. Względy te nakazują szczególną ostrożność przy podejmowaniu oceny o nadużycia prawa żądania zapłaty sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości zachowku, która nie może opierać się jedynie na ogólnym odwołaniu się do klauzuli generalnej zasad współżycia.”.
Z kolei Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 7 listopada 2012 r. (I ACa 580/12) odnosił się do poglądu wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2011 r. sygn. akt: II CSK 640/10 oraz przez Sad Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 15 lutego 2012 r. sygn. akt: I ACa 1121/11 i wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 31 stycznia 2012 r. sygn. akt: I ACa 1349/11, zgodnie z którym „istotą prawa cywilnego jest strzeżenie praw podmiotowych, a zatem wszelkie rozstrzygnięcia prowadzące do redukcji bądź unicestwienia tych praw mają charakter wyjątkowy. Odmowa udzielenia ochrony prawnej na podstawie art. 5 KC, z uwagi na jego wyjątkowy – w powyższym ujęciu, charakter musi być uzasadniona istnieniem okoliczności rażących i nieakceptowanych w świetle powszechnie uznawanych w społeczeństwie wartości. Zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 KC są bowiem pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki jej rozstrzygnięcia w wyjątkowych sytuacjach, które przepis ten ma na względzie. Specyfika roszczenia o zachowek polega na tym, że przyznanie prawa do zachowku służy urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma wobec osób najbliższych. Etyczny charakter instytucji zachowku ma zatem wpływ na ocenę roszczenia z punktu widzenia zasad współżycia społecznego o których mowa w art. 5 KC Chodzi mianowicie o to, że ocena ta jest w tej sytuacji zaostrzona, co prowadzi do konkluzji, iż do nadużycia prawa będzie mogło dojść jedynie wyjątkowo, w przypadkach szczególnie rażących. Celem instytucji zachowku jest ochrona interesów majątkowych wymienionych w art. 991 § 1 KC najbliższych członków rodziny przez zapewnienie im, niezależnie od woli spadkodawcy, a nawet wbrew jego woli, roszczenia pieniężnego odpowiadającemu ułamkowi wartości udziału w spadku, który by im przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. Zastosowanie art. 5 KC nie może udaremniać celów przepisu o zachowku.
Wydziedziczenie
Wydziedziczenie stanowi materialnoprawną przesłankę unicestwienia roszczenia o zachowek (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 06 sierpnia 2014 roku, I CZ 57/14). Zgodnie z treścią art. 1008 KC spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku: – wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, – dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci, – uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Wspólną cechą tych podstaw jest ich oparcie na negatywnej ocenie wskazanego w nich zachowania spadkobiercy, przy czym trzeba wyraźnie podkreślić, że chodzi o okoliczności uzasadniające zdecydowanie i jednoznacznie naganną ocenę jego zachowania. Znajduje to wyraz w posłużeniu się przez ustawodawcę sformułowaniami takimi jak: uporczywie, umyślnie, rażąco. Inaczej mówiąc nie chodzi o jakiekolwiek niewłaściwe, a nawet naganne zachowanie spadkobiercy wobec spadkodawcy, lecz o takie zachowanie, którego wadliwość jest tak oczywista i znaczna, że może zostać uznana aż za uporczywą, umyślną, względnie rażącą. W związku z tym nie jest wystarczające subiektywne przekonanie spadkodawcy o istnieniu wymienionych w tym przepisie podstaw wydziedziczenia, lecz konieczne jest ich zweryfikowanie w oparciu o obiektywne kryteria oceny odnoszące się do przeciętnego, typowego sposobu zachowania w sytuacjach objętych podstawami wydziedziczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 kwietnia 2014 roku, I ACa 23/14).
Artykuł 1008 KC ustala zamknięty katalog przyczyn wydziedziczenia, niedopuszczalna jest więc wykładnia rozszerzająca tego przepisu. Przyczyna wydziedziczenia wymieniona w art. 1008 pkt 3 KC polega na uporczywym niedopełnianiu względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Zachowanie uprawnionego do zachowku odnosi się do osoby spadkodawcy i dotyczy niedopełniania obowiązków rodzinnych względem niego, jak na przykład niewykonywanie obowiązku alimentacyjnego, nieudzielanie opieki, brak pomocy w chorobie, zachowanie, które prowadzi do faktycznego zerwania kontaktów rodzinnych i ustania więzi uczuciowej, normalnej w stosunkach rodzinnych, wszczynanie ciągłych awantur, kierowanie pod adresem spadkodawcy nieuzasadnionych i krzywdzących zarzutów, wyrzucenie go z domu, brak udziału w jego życiu choćby poprzez wizyty w jego miejscu zamieszkania czy okazywanie zainteresowania jego sprawami (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 listopada 2002 roku, II CKN 1397/00, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 stycznia 2013 roku, VI ACa 978/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 grudnia 2013 roku, I ACa 590/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 listopada 2011 roku, I ACa 524/11, Apel. W-wa 2012, nr 1, s. 5). Należy jednak podkreślić, że wskazane zachowanie musi nosić cechy uporczywości, czyli musi być długotrwałe czy wielokrotne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 listopada 2002 roku, II CKN 1397/00, A. Kidyba, E. Niezbecka, Komentarz do art. 1008 KC). Ocena wykonywania obowiązków rodzinnych, o których mowa w art. 1008 pkt 3 KC nie może być przy tym oderwana od realiów określonego przypadku.
Podkreślenia przy tym wymaga, że wskazane zachowania wypełniające ustawowe przesłanki wydziedziczenia z powodu nie dopełniania względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych obejmują szczególnie rażące wypadki nagannego postępowania osoby uprawnionej do zachowku, w związku z czym nie tylko muszą nosić cechy uporczywości, tj. być długotrwałe lub wielokrotne, ale przede wszystkim – podstawy wydziedziczenia nie mogą stanowić sytuacje wynikłe z powodu okoliczności, na które uprawniony nie miał wpływu lub za które nie odpowiada (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2009 roku, sygn. VI ACa 448/09), a długotrwałe niedopełnienie względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych musi być spowodowane okolicznościami, które leżą po stronie spadkobiercy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 listopada 2007 roku, VI ACa 768/08, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga czwarta. Spadki pod red. prof. Elżbiety Skoworońskiej, Wydawnictwo Prawnicze Warszawa 1995, s. 163).
Wskazanie w testamencie przyczyny wydziedziczenia nie zawsze przesądza o skuteczności wydziedziczenia – dla skuteczności tego rozrządzenia testamentowego niezbędne jest, by dana przyczyna istniała w rzeczywistości, zaś spadkobierca bezpodstawnie wydziedziczony może dochodzić zachowku, powołując się na bezzasadność wydziedziczenia. W konsekwencji spadkobierca pozwany w sprawie o zachowek ma zatem obowiązek udowodnienia, że rzeczywiście zaistniały okoliczności wskazane przez spadkodawcę w testamencie (tak: Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 13 listopada 2013 roku, VI ACa 578/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2009 roku, sygn. VI ACa 448/09).
Zgodnie zatem z utrwalonymi poglądami doktryny i orzecznictwa wydziedziczenie jest bezskuteczne jeżeli w rzeczywistości nie istniała przyczyna, która stanowiła podstawę wydziedziczenia, a podstawy wydziedziczenie nie mogą stanowić sytuacje wynikłe z powodu okoliczności, na które uprawniony nie miał wpływu lub za które nie odpowiada. W takim wypadku bezpodstawnie wydziedziczony nie jest wprawdzie powołany do dziedziczenia, ale może żądać należnego mu zachowku (tak m.in. J.S. Piątkowski w: Prawo spadkowe. Warszawa 1987 rok, s. 281 oraz Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 09 grudnia 1974 roku, I CR 873/74, M. Pazdan (w:) K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, t. II, CH BECK Warszawa 2003 s. 882).
Zwrócić należy uwagę również na stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyrażone w wyroku z dnia 24 listopada 2011 roku w sprawie I ACa 524/11 zgodnie z którym „skoro u podstaw konstrukcji prawnej zachowku leży ochrona interesu najbliższych, w aspekcie urzeczywistnienia obowiązków jakie wynikają ze stosunków rodzinnych, to celem wyjątku polegającego na wydziedziczeniu jest sankcja za ich naruszenie z przyczyn leżących po stronie potencjalnego spadkobiercy. Ten sankcyjny charakter wydziedziczenia od zachowku, dla ustalenia przesłanki uporczywego niedopełniania względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych (art. 1008 pkt 3 KC), wymaga stwierdzenia nieprawidłowego, zawinionego postępowania uprawnionego o kwalifikowanej cesze „uporczywości”, czyli musi być ono długotrwałe bądź wielokrotne i podlegać obiektywnej negatywnej ocenie z punktu widzenia obowiązków wyznaczonych przepisami prawa, zwyczajami, zasadami współżycia społecznego. Konsekwentnie dopuszczalne jest ustalanie i rozpatrywanie relacji rodzinnych, jako symetrycznego układu powinności i uprawnień, badanie i roztrząsanie przyczyny naruszenia obowiązków przez spadkobiercę. Skoro wspólnota rodzinna de facto nigdy nie istniała to nie mogła zostać zerwana z przyczyn obciążających uprawnionego do zachowku, zatem nie zaniechał on dopełniania obowiązków rodzinnych”.
Mając na uwadze powyższe poglądy wyrażane w orzecznictwie i doktrynie, należało stwierdzić, że w niniejszej sprawie wydziedziczenie powódki nie było skuteczne, gdyż jego podstawę stanowiły sytuacje wynikłe z powodu okoliczności, na które powódka nie miała wpływu lub za które nie odpowiada. Uprawnienie do zachowku wynika bowiem z założenia istnienia więzi rodzinnej między spadkodawcą a uprawnionym opartej na pokrewieństwie, a w konsekwencji uzasadnione jest pozbawienie prawa do niego jedynie w stosunku do osoby, która postępując nieetycznie, uporczywie, w sposób zawiniony naruszyła swoje obowiązki względem spadkodawcy. Zachowanie spadkodawcy musi być zatem świadome i spowodowane okolicznościami, które leżą po jego stronie. Dlatego też nie będą stanowiły podstawy wydziedziczenia zachowania spadkobiercy niezależne od jego woli, w sytuacji, gdy z przyczyn obiektywnych, niezależnych od niego nie mógł spełniać obowiązków rodzinnych wobec spadkodawcy (tak: Elżbieta Skowrońska – Bocian w: Komentarz do kodeksu cywilnego. Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, Warszawa 2003, s. 183).
Nie jestem już wzbogacony darowizną
W doktrynie prawa cywilnego wskazuje się, że z uwagi na zawarte w powyższym przepisie pojęcia „w granicach wzbogacenia” do oceny granic odpowiedzialności obdarowanego należy odpowiednio stosować przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu [vide J. P. (w:) Komentarz, t. III, 1972, s. 1917]. Tym samym odpowiednie zastosowanie mają także przepisy art. 407 i 409 k.c. Z treści art. 407 k.c. wynika, że „jeżeli ten, kto bez podstawy uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, rozporządził korzyścią na rzecz osoby trzeciej bezpłatnie, obowiązek wydania korzyści przechodzi na te osobę trzecią”. Z kolei art. 409 k.c. przewiduje, że „obowiązek wydania korzyści lub jej zwrotu wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił ją w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien liczyć się z obowiązkiem zwrotu”
W doktrynie i judykaturze [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1997 roku, III CKU 67/97, OSNC 1998, nr 4, poz. 72] przyjmowany jest powszechnie pogląd, że rozporządzenie bezpodstawnie uzyskaną korzyścią na rzecz osoby trzeciej nie zwalnia rozporządzającego od odpowiedzialności, jeżeli w chwili wyzbycia się korzyści powinien liczyć się z obowiązkiem zwrotu i w takim przypadku odpowiada on wówczas nadal obok tej osoby trzeciej. Przykładowo, skoro pozwana nieodpłatnie przeniosła własność nieruchomości stanowiącej przedmiot umowy darowizny zawartej ze spadkodawcą na rzecz osoby trzeciej, to w istocie nie jest już wzbogacona, zaś obowiązek zapłaty kwoty tytułem zachowku, który ciążyłby na pozwanej przeszedł na rzecz tej osoby trzeciej.
Odesłanie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu dotyczy tylko i wyłącznie wykładni wspomnianych „granic wzbogacenia” obdarowanego. Nie znajduje więc zastosowanie art. 407 k.c., stanowiący, iż jeśli ten, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, rozporządził korzyścią na rzecz osoby trzeciej bezpłatnie, obowiązek wydanie korzyści przechodzi na tę osobę trzecią. Nie znajduje zastosowania, albowiem, po pierwsze, obdarowany nie jest bezpodstawnie wzbogacony, a po drugie, jak zostało już wspomniane powyżej – odesłanie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu w kontekście art. 1000 § 1 k.c. istnieje tylko w zakresie wykładni „granic wzbogacenia” obdarowanego. W konsekwencji, należy przyjąć, że w razie zbycia przedmiotu darowizny przez obdarowanego na rzecz osób trzecich bezpłatnie, obowiązek zapłaty zachowku dla uprawnionego nie przechodzi na te osoby trzecie (tak: (1) P. Księżak, Zachowek w polskim prawie spadkowym; (2) Art. 1000 KC, P. Księżąk [w:] Kodeks cywilny. Komentarz., pod red. dr hab. Konrad Osajda, wyd. 16, 2017; (3) Komentarz do ustawy Kodeks cywilny, art. 1000, System Prawa Prywatnego, tom 10, pod red. B. Kordasiewcz, wyd. 3, 2015).
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.