Celem zachowku jest ochrona interesów majątkowych najbliższych członków rodziny testatora (spadkodawcy), wymienionych w art. 991 § 1 KC, przez zapewnienie im niezależnie od woli spadkodawcy, a nawet wbrew jego woli, roszczenia pieniężnego (zachowek) odpowiadającego określonemu w powołanym przepisie ułamkowi wartości udziału w spadku, który przypadłby im przy dziedziczeniu ustawowym.
Zgodnie z art. 991 § 2 KC, spadkodawca może pozostawić zachowek uprawnionemu do zachowku w postaci darowizny, powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku w żaden z w.w. sposobów, przysługuje mu wobec spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.
Dla dochodzenia roszczeń z tytułu zachowku, tj. roszczeń o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia (art. 991 § 2 KC), właściwa jest droga procesu cywilnego. Wynika to z zestawienia art. 686 z art. 13 § 1 KPC W konsekwencji, roszczeń z tytułu zachowku nie można dochodzić w szczególności w postępowaniu o dział spadku. U podstaw tej wykładni leży zasada „samodzielności” procesu o zachowek. W procesie tym, gdy chodzi o zakres kognicji sądu, charakteryzuje ją niezależność zwłaszcza od postępowania o dział spadku, w którym następuje ustalenie składu i wartości spadku oraz definitywny podział majątku spadkowego (art. 922 § 1 KC).
Z prawa do zachowku wynikają uprawnienia różnej treści. Dopiero wówczas, gdy uprawniony nie uzyskał w żadnej postaci należnego mu zachowku, przysługuje mu przeciw spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku (art. 991 § 2 KC). Roszczenie z tytułu zachowku staje się wymagalne z chwilą ogłoszenia testamentu. Można powiedzieć, że roszczenie to jest najważniejszym uprawnieniem wynikającym z prawa do zachowku.
Prawo spadkowe (także art. 991 § 2 KC) przewiduje również roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Może ono przysługiwać uprawnionemu m.in. w następujących przypadkach. Testament spadkodawcy obejmuje rozrządzenie na rzecz uprawnionego do zachowku w postaci ułamkowej części spadku albo zapisu, wszak nie odpowiada to rozmiarowi należnego zachowku. Uprawniony może więc żądać zapłaty sumy pieniężnej, potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Dalej, rozrządzenie testamentowe na rzecz uprawnionego do zachowku w wymienionej postaci odpowiada wprawdzie wysokości należnego zachowku, jednak testament zawiera również obciążenia czy ograniczenia uszczuplające zachowek. W tym wypadku, poza ustawowym ograniczeniem odpowiedzialności uprawnionego, omówionym wcześniej, może mu przysługiwać również roszczenie o uzupełnienie zachowku.
Znaczenie tego roszczenia może być większe w sytuacji, w której testament zawiera obciążenie naruszające zachowek, a przewiduje taki zapis czy część spadkową, które nawet nie dorównują wysokości należnego zachowku. Również w przypadku, gdy uprawniony do zachowku, dziedziczący z ustawy wespół z innymi osobami, nie otrzymał należnego mu zachowku, ma przeciwko współspadkobiercom roszczenia o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.
W wypadku, gdy spadkodawca rozrządził w testamencie tylko częścią spadku, a tym bardziej, gdy nie pozostawił testamentu, uprawniony do zachowku dziedziczy jako spadkobierca ustawowy. Może on wystąpić z roszczeniem o uzupełnienie zachowku, jeśli część otrzymana przy tym dziedziczeniu nie odpowiada jego zachowkowi. Może się zdarzyć, że spadek po spadkodawcy, który nie pozostawił testamentu, ma niską wartość na skutek rozporządzeń za życia na rzecz innych osób. W następstwie uprawniony do zachowku, powołany do dziedziczenia jako spadkobierca ustawowy, może otrzymać nieznaczną część tego zachowku, obliczonego m.in. na podstawie postanowień o doliczaniu darowizn, uczynionych przez spadkodawcę. W tej sytuacji uprawniony do zachowku (poza roszczeniem przewidzianym w art. 991 § 2 KC) może wystąpić z dodatkowym roszczeniem o uzupełnienie zachowku, przewidzianym w art. 1000 KC.
Prawo do zachowku przysługuje także zstępnemu wydziedziczonego zstępnego, chociażby przeżył on spadkodawcę (art. 1011 KC).
Gdy brak jest aktywów spadku zgodnie z art. 994 KC podlegają doliczeniu darowizny, gdyż podstawą obliczenia zachowku jest tzw. substrat zachowku – czysta wartość spadku powiększona o darowizny podlegające zaliczeniu zgodnie z art. 994 KC Według art. 994 KC do spadku zaliczane są darowizny na rzecz spadkobierców bez względu na czas ich dokonania. Chodzi tutaj o wszystkich spadkobierców, niezależnie od tytułu ich powołania (ustawowo lub testamentowo) i niezależnie, czy obdarowany spadkobierca jest równocześnie uprawniony do zachowku (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 4 kwietnia 2013 r., V ACa 842/12, LEX numer 1305957).
W judykaturze i literaturze nie budzi wątpliwości pogląd, że jeżeli spadkodawca dokonał darowizny wyczerpującej cały spadek, uprawniony do zachowku może domagać się od obdarowanego roszczenia o zachowek w granicach określonych w art. 1000 KC (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2008 r., III CSK 255/07, OSNC 2009, Nr 3, poz. 47).
Darowizny dokonane na rzecz osób będących spadkobiercami podlegają doliczeniu do spadku (art. 994 § 1 KC) choćby zostały poczynione dawniej niż na 10 lat przed otwarciem spadku (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2014 r., I CSK 252/13, LEX numer 1438403, wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 7 marca 2013 r., I ACa 548/12, LEX numer 1292808).
W myśl art. 996 KC darowiznę uczynioną przez spadkodawcę uprawnionemu do zachowku zalicza się na należny mu zachowek. Jeżeli uprawnionym do zachowku jest zstępny spadkodawcy, zalicza się na należny mu zachowek poniesione przez spadkodawcę koszty wychowania oraz wykształcenia ogólnego i zawodowego, o ile koszty te przekraczają przeciętną miarę przyjętą w danym środowisku (art. 997 KC).
W myśl art. 1000 § 1 KC jeżeli uprawniony nie może otrzymać od spadkobiercy należnego mu zachowku, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny. Jeżeli obdarowany sam jest uprawniony do zachowku, ponosi on odpowiedzialność względem innych uprawnionych do zachowku tylko do wysokości nadwyżki przekraczającej jego własny zachowek (art. 1000 § 2 KC).
Przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż 10 laty, licząc wstecz od dnia otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku (art. 994 § 1 KC). Wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalania zachowku (art. 995 KC).
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 1
Powód J. S. (1) domagał się zasądzenia od pozwanego J. S. (2) kwoty 11 250 zł z ustawowymi odsetkami. W uzasadnieniu pozwu powód podał, że jest spadkobiercą w 1/2 części po matce N. S.. Pozwany jest wnukiem N. S. i spadkobiercą. Spadkodawczyni umową darowizny przeniosła na pozwanego prawo własności lokalu mieszkalnego. W lipcu lokal ten został przez pozwanego sprzedany. W chwili śmierci N. S. nie pozostawiła ona po sobie żadnego spadku. Zdaniem powoda , zgodnie z art. 1000 § 1 KC dolicza się do schedy spadkowej darowizny poczynione przez spadkodawcę na rzecz osób najbliższych, dlatego też powód domaga się zaliczenia do celów obliczenia zachowku wartości nieruchomości darowanej przez spadkodawczynię na rzecz pozwanego. Zachowek został obliczony od wartości ceny uzyskanej przez pozwanego przy sprzedaży nieruchomości.
W wyniku analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd doszedł do wniosku, że roszczenie powoda zasługuje na uwzględnienie. Powód wykazał wszystkie konieczne przesłanki do ustalenia jego uprawnień do zachowku. W szczególności wykazał, że należy do kręgu spadkobierców ustawowych, a jednocześnie spadek po zmarłej N. S. był spadkiem pozbawionym wartościowego substratu, gdyż jedynym istotnym majątkowo składnikiem spadku był lokal mieszkalny, który to lokal został przeniesiony na własność pozwanego wskutek umowy darowizny.
Pozwany usiłował wykazać, że nie jest zobowiązany do zapłaty zachowku, gdyż nie posiada przedmiotu darowizny, a uzyskane w zamian za lokal pieniądze wydał w taki sposób, że nie jest już wzbogacony. Należy w tym miejscu podkreślić, że ciężar dowodu w rozumieniu art. 6 KC wykazania okoliczności zwalniającej z obowiązku zwrotu korzyści uzyskanych ze wzbogacenia spoczywa na pozwanym. Dowodu wymaganego w tej mierze pozwany nie przeprowadził. Za pozbawione mocy dowodowej należało uznać wszelkie pieczołowicie zbierane przez pozwanego paragony fiskalne z zakupów w rozmaitych sklepach nawet co do takich zakupów jak telewizor na kwotę 1 590zł , gdyż paragony te nie wskazują osoby nabywcy. Jedynie dołączone do akt sprawy umowy kredytowe oraz faktury obejmujące zapłatę za energię elektryczną , gaz , lokal mieszkalny , itp. mogłyby świadczyć o wydatkowaniu przez pozwanego określonych kwot lecz nie dowodzą, że wydatki te były ponoszone bezpośrednio z kwoty uzyskanej za sprzedaż przedmiotu darowizny.
Należy przypomnieć, że zgodnie z art. 409 KC obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa jeżeli ten, kto korzyść uzyskał zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był się liczyć z obowiązkiem zwrotu. Jest przyjęte w doktrynie i judykaturze prawa cywilnego, że chwilą na którą bada się powinność przewidywania zwrotu nie jest moment uzyskania korzyści, lecz moment jej wyzbywania. Decydujące znaczenie ma więc tu data sprzedaży lokalu mieszkalnego. Tymczasem z akt sprawy o stwierdzenie nabycia spadku o sygn.(…)wynika, że spadkodawczyni N. S. zmarła (…). Zatem od tej daty obdarowany pozwany J. S. (2) powinien był się liczyć z możliwością zapłaty zachowku, czyli z obowiązkiem zwrotu wartości uzyskanej korzyści. Krąg spadkobierców nie był duży, a i ilość składników majątkowych okazała się znikoma. W tej sytuacji pozwany powinien mieć świadomość tego, że skoro istnieją przepisy o zachowku i zaliczaniu na poczet substratu zachowku dokonywanych darowizn, to istnieje po jego stronie obowiązek zwrotu uzyskanej korzyści.
Dlatego też Sąd przyjął, że pozwany nie może zasadnie twierdzić, iż jego obowiązek zapłaty zachowku wygasł. Poza tym należy zauważyć, że sam pozwany w swoich zeznaniach przedstawiał w jaki sposób wydał kwotę uzyskaną ze sprzedaży mieszkania i z treści jego zeznań wynika, że wydatkował te pieniądze nie na bieżące potrzeby, lecz w taki sposób, że w miejsce uzyskanych pieniędzy uzyskiwał wartości majątkowe, które posiada do dzisiaj o charakterze wartości zastępowalnej stanowiących surogat uzyskanych korzyści majątkowych. Pozwany przyznał, że pieniądze wydał na remont mieszkania, na zakup mebli, sprzętu RTV i AGD, remont samochodu. Taki sposób wydatkowania uzyskanej korzyści nie pozwala założyć, że pozwany zużył uzyskaną korzyść tak, aby nie był już wzbogacony.
Co do pozostałej części uzyskanej ze sprzedaży mieszkania kwoty pozwany nie udowodnił wiarygodnie aby doszło do zużycia tej kwoty na bieżące potrzeby. Kredyt, na który powołuje się pozwany, dotyczący nabycia samochodu, został już przez niego spłacony, wydatki które opisuje pozwany dotyczą ostatniego okresu, a nie okresów wcześniejszych. Według twierdzeń pozwanego nadal wydaje on więcej niż zarabia, co nie oznacza że musiał wydawać kwotę uzyskaną ze sprzedaży mieszkania, skoro nadal jego wydatki przewyższają dochody, przy czym pozwany mieszka z konkubiną i dużą część wydatków ponoszą wspólnie. Wyrok Sądu Rejonowego – I Wydział Cywilny z dnia 26 czerwca 2013 r. I C 617/12
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 2
Nie ulega wątpliwości to, że spadek po Z. L. się otworzył, że w skład tego spadku nie wchodziło już jakiekolwiek prawo majątkowe, a wobec tego istotności nabrała odpowiedź na pytanie o doliczenie do spadku darowizny przedmiotowego lokalu wraz z prawami związanymi jego własnością.
Pozwana w sposób niebudzący żadnych wątpliwości wykazała prawdziwość swoich twierdzeń, co do tego, że po pierwsze prawo do lokalu wraz z prawami z nim związanymi (będące wcześniej przedmiotem w/w darowizny) wraz z mężem sprzedała za cenę 128 000 zł (akt notarialny – k.131-133), po drugie pieniądze uzyskane tytułem ceny sprzedaży E. i A. małżonkowie J. w łącznej kwocie 120 000 zł darowali dwojgu dzieciom (trzy przelewy na kwoty po 40 000 zł – k.128-131). Ustalenia te są oczywiste. Powódka już na etapie postępowania przed Sądem pierwszej instancji nie kwestionowała ani twierdzeń pozwanej co do tych faktów, ani dokumentów te fakty potwierdzających, czyli tego co wynikało z pisma pozwanej i jego załączników (k.122-133).
Wobec tego doniosłości nabrały przepisy art. 1000 § 1 i 2 KC, do których trafnie odwoływała się pozwana jeszcze na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym, zarzucając, że roszczenie o zachowek nie jest zasadne. Rzeczywiście miały one zastosowanie w niniejszej sprawie, bo niespornie powódka sama była także uprawniona do zachowku (art. 991 § 1 KC), a więc ponosiła odpowiedzialność względem innych uprawnionych do zachowku tylko do wysokości nadwyżki przekraczającej jej własny zachowek (art. 1000 § 2 KC). Tym samym pozwana co do zasady była obowiązana do zapłaty zachowku, ale po pierwsze w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny (art. 1000 § 1 KC), a po drugie – dodatkowo ta odpowiedzialność doznawała ograniczenia – do wysokości nadwyżki przekraczający własny zachowek skarżącej (art. 1000 § 2 KC). Przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, w tym i art. 409 KC znajdują tu odpowiednie zastosowanie dla odpowiedzi na pytanie o wystąpienie stanu wzbogacenia. Oznacza to, że istnienie stanu wzbogacenia powinno być ustalane według chwili wystąpienia przez uprawnionego z roszczeniem o zachowek (M. Pazdan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. II, s. 915; J. Kremis (w:) E. Gniewek, Komentarz, s. 1810;). Od tej chwili też – jeżeli chodzi o zużycie, pogorszenie stanu lub utratę korzyści – obdarowany powinien być traktowany jako osoba, która powinna się liczyć z obowiązkiem zwrotu korzyści (art. 409 KC). Zużycie lub utrata korzyści przed powyższą datą powoduje wygaśnięcie obowiązku obdarowanego w świetle art. 409 KC (p. także A. Kidyba Komentarz do kodeksu cywilnego, syst. inf. pr. Lex).
Reasumując, pozwana mogła liczyć się z obowiązkiem zapłaty zachowku na rzecz pozwanej po pierwsze w granicach uzyskanego poprzez darowiznę wzbogacenia, po drugie tylko w granicach istniejącej nadwyżki owego wzbogacenia nad wartością należnego jej zachowku.
Skoro jak zostało to już wyjaśnione, pozwana wraz mężem zbyła to będące przedmiotem darowizny prawo do lokalu za kwotę 128 000 zł, z czego kwotę 120 000 zł darowali swoim dzieciom, a wszystko to bezspornie nastąpiło przed datą zgłoszenia roszczenia o zachowek, za którą przyjąć należało datę wytoczenia powództwa (wobec braku jakichkolwiek innych podstaw – implikujących odmienne wnioskowanie), to w tej dacie – co do wartości darowizny w części obejmującej 60 000 zł (1/2 ze 120 000 zł) pozwana nie była już wzbogacona, nie miała obowiązku liczyć się ze zwrotem tej kwoty. Pozostała zatem wzbogacona jedynie do kwoty 4000 zł (1/2 z 8000 zł).
W konsekwencji tego aktualności nabrała konieczność ustalenia wartości należnego powódce i pozwanej zachowku, co miało kluczowe znaczenie dla udzielenia odpowiedzi na pytanie o granice odpowiedzialności pozwanej, a tym samym o zasadność roszczenia powódki względem pozwanej o zachowek – w płaszczyźnie art. 1000 § 2 KC Od razu wyjaśnić należy, że w każdej sytuacji, w której wartość należnego pozwanej zachowku byłaby równa lub wyższa tej w/w kwocie wzbogacenia, tj. 4000 zł, roszczenie o zachowek wygasało, a to wobec braku wystąpienia nadwyżki stanu wzbogacenia nad wartością należnego pozwanej zachowku.
Dla wyjaśnienia tego przydatnym pozostawał dowód z opinii biegłego sądowego K. B., przeprowadzony przez Sąd Rejonowy dla ustalenia wartości przedmiotu darowizny według stanu z daty jej dokonania i cen aktualnych. Z treści tej opinii wynika że wartość rynkowa przedmiotu oszacowania bez uwzględnienia służebności wynosiła 199 694 zł, wartość służebności – 68 137 zł (k.1000) i nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Natomiast każda ze stron zgłosiła nie tyle zarzuty, co uwagi wobec oszacowania przez biegłego wartości samej służebności, przy czym zdaniem powódki ta wartość winna być niższa od tej wskazanej przez biegłego (68 137 zł – k.100) i wynosić 51 142 zł, a zdaniem pozwanej winna być wyższa i wynosić 98 877 zł. Oczywiście wartość tego prawa determinowała ustalenie czystej wartości darowizny według stanu z chwili jej dokonania. Żadna ze stron nie zdołała skutecznie podważyć opinii biegłego w zakresie oszacowania wartości służebności. Dla tego należało uznać opinię w całości za wiarygodną, tj. spełniającą kryteria zupełności, rzetelności, logiczności i przejrzystości. Zatem biorąc pod uwagę jej treść, wartość darowizny według stanu z daty jej dokonania i cen aktualnych należało ustalić na kwotę 131 000 zł (199 464 zł – 68 464 zł), w tym wartość darowizny podlegającej doliczeniu, tj. tej dokonanej na rzecz pozwanej – na kwotę 65 500 zł. Tyle wynosiła czysta wartość substratu zachowku. Jeżeli zatem do zachowku niespornie były uprawnione trzy spadkobierczynie (art. 991 § 1 KC w zw. z art. 931 § 1 KC), to wartość należnego na rzecz każdej z nich zachowku (biorąc pod uwagę przepis art. 991 § 1 KC) wynosiłaby po 10 916 zł (65 500 zł : 3 = 21 833,33 zł : 2 = 10 916,66 zł).
W tym miejscu wyjaśnić należy, że rację miała pozwana, która od samego początku postępowania trafnie zarzucała, że należny powódce zachowek co do zasady wynosiłby nie 2/3, a ½ wartości udziału, a to wobec nie wykazania ustawowej przesłanki w postaci trwałej niezdolności do pracy (art. 991 § 1 KC). Skoro zatem pozwana zachowała wzbogacenie (na skutek przedmiotowej darowizny) o wartości 4000 zł, a należny jej zachowek stanowiłby kwotę 10 916 zł, to oczywistym pozostawał wniosek, że wobec braku stanu już wyżej wyjaśnionej nadwyżki roszczenie powódki względem pozwanej o zachowek wygasło (art. 1000 § 2 KC). Taki wniosek zachowuje pełną aktualność jeżeli nawet przyjąć ten wariant oszacowania wartości służebności, który zaproponowała powódka. Jest rzeczą oczywistą, że ta nieco niższa wartość służebności (od tej wynikającej z opinii biegłego) odjęta od wartości nieruchomości (bez uwzględnienia służebności) finalnie da wyższą wartość darowizny od tej przyjętej wyżej przez Sąd Okręgowy, co przełoży się na nieco wyższe wartości udziałów w spadku, w konsekwencji i nieco wyższe wartości należnego każdej ze spadkobierczyń zachowku, co jedynie powiększy już wskazaną przez Sąd Okręgowy różnice pomiędzy wartością wzbogacenia pozwanej, a wartością należnego jej zachowku. Skoro w tym wariancie ten ostatni byłby jeszcze wyższy, to jedynie potwierdzałoby to przekonanie o braku nadwyżki w rozumieniu art. 1000 § 2 KC, eliminując w dalszym ciągu obowiązek zapłaty zachowku co do samej zasady. Tej treści wniosek byłby aktualny także w sytuacji, w której dla oszacowania wartości substratu zachowku, zostałoby przyjęte założenie wartości służebności w tej w/w już kwocie proponowanej przez pozwaną, bo wówczas wartość zachowku wynosiłaby 8382, 25 zł. Zatem każdy z trzech potencjalnie możliwych (w realiach tej sprawy) wariantów szacowania wartości substratu zachowku prowadzi do takiego samego wniosku.
Resumując rozpoznanie istoty sprawy w postępowaniu apelacyjnym prowadziło do wniosku, że wystąpiła okoliczność unicestwiająca roszczenie o zachowek (skutkująca jego wygaśnięciem), co uzasadniało zmianę zaskarżonego wyroku wstępnego i oddalenie powództwa jako niezasadnego. Wyrok Sądu Okręgowego – II Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 11 października 2022 r. II Ca 1218/22
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.