Zgodnie z art. 991 § 1 KC zachowek przysługuje zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy. Według powołanego przepisu uprawnionym do zachowku należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni, dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu z mocy ustawy, w innych zaś przypadkach – połowa wartości udziału spadkowego.
W celu obliczenia zachowku w pierwszym rzędzie należy określić udział spadkowy osoby uprawnionej do zachowku. Aby go określić, należy ustalić, w jakim udziale uprawniony do zachowku byłby powołany do spadku na podstawie ustawy, przy czym przy dokonywaniu tej operacji, zgodnie z art. 992 KC, uwzględnia się także spadkobierców niegodnych oraz tych spadkobierców, którzy odrzucili spadek, natomiast nie uwzględnia się spadkobierców, którzy zrzekli się dziedziczenia albo którzy zostali wydziedziczeni. Tak wyliczony udział mnoży się przez 2/3 lub 1/2, w zależności od właściwości osobistych uprawnionego do zachowku.
Kolejnym etapem jest ustalenie tzw. substratu zachowku, który najogólniej mówiąc, stanowi wartość spadku powiększoną o darowizny doliczane do spadku. Ustalenie substratu zachowku wymaga określenia czystej wartości spadku. Po określeniu czystej wartości spadku dolicza się do niej, dla ustalenia substratu zachowku, wartość darowizn dokonanych przez spadkodawcę, bez względu na to, czy były one uczynione na rzecz spadkobierców, uprawnionych do zachowku, czy też innych osób. Nie dolicza się jednak darowizn drobnych, zwyczajowo przyjętych, oraz dokonanych dawniej niż przed dziesięciu laty, licząc od daty otwarcia spadku, na rzecz osób nie będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku (art. 994 § 1 KC). Ostatnią operacją jest przemnożenie substratu zachowku przez udział spadkowy stanowiący podstawę do obliczenia zachowku. Rezultat mnożenia wyraża właśnie wysokość należnego zachowku.
Niemniej jednak należy pamiętać, iż stosownie do art. 991 § 2 KC uprawnionemu przysługuje przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia tylko wtedy, gdy nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu. Oznacza to, że o powstaniu roszczenia o zachowek decyduje fakt, czy uprawniony uzyskał należny mu zachowek w postaci powołania do spadku, zapisu lub uczynionej na jego rzecz przez spadkodawcę darowizny. Jeśli otrzymał, nie może domagać się zachowku, jeśli natomiast nie uzyskał, przysługuje mu roszczenie o zachowek.
Jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny.
Powołany przepis art. 1000 § 1 KC jasno określa kolejność podmiotów, od których osoba uprawniona do zachowku może otrzymać sumę niezbędną do jego uzupełnienia. Ustawodawca założył, iż głównym adresatem roszczenia o zachowek jest spadkobierca (art. 991 § 2 KC), a dopiero w przypadku, kiedy otrzymanie od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, zachowku jest niemożliwe, uprawniony może żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Osoba uprawniona do zachowku roszczenia z tego tytułu powinna w pierwszej kolejności kierować przeciwko spadkobiercom zmarłego, w drugiej kolejności w stosunku do osób, na których rzecz zostały uczynione zapisy windykacyjne, a w trzeciej kolejności odpowiadają osoby obdarowane. Tym samym dopóki istnieją osoby, od których możliwe jest uzyskanie zachowku w pierwszym rzędzie, dopóty nie jest możliwe skierowanie żądania zapłaty zachowku do osób wymienionych we wspomnianym przepisie w dalszej kolejności.
Subsydiarność odpowiedzialności osoby obdarowanej oznacza, że odpowiedzialność z tytułu sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku ma charakter posiłkowy, pomocniczy, dodatkowy. W stosunku do obdarowanego roszczenia z tytułu zachowku mogą być dochodzone dopiero wówczas, gdy uprawniony nie może otrzymać od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, należnego mu zachowku.
Zgodnie z art. 908 § 1 KC jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.
Kodeksowe uregulowanie umowy dożywocia wskazuje na to, że jest to umowa odpłatna, konsensualna, zobowiązująca, kauzalna, przysparzająca, dwustronnie zobowiązująca i wzajemna. W zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązuje się względem zbywcy do zapewnienia mu dożywotniego utrzymania, którego treść i zakres będą zależały od woli stron zawierających umowę. Odpłatność tej umowy wyraża się w tym, że świadczenie jednej strony umowy znajduje swój odpowiednik w świadczeniu drugiej strony. W przypadku umowy o dożywocie zbywca nieruchomości uzyskuje określone świadczenie, którego istota – najogólniej rzecz biorąc – sprowadza się do zaspokojenia jego potrzeb życiowych w taki sposób, aby nie musiał on przyczyniać się do zdobywania środków na zaspokojenie niezbędnych wymagań życiowych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2008 r., sygn. akt III CSK 359/07). Nie ma przy tym znaczenia dla bytu samej umowy dożywocia, czy świadczenie nabywcy dokładnie odpowiada wartości nieruchomości.
Powyższy wniosek o odpłatnym charakterze umowy dożywocia potwierdzają również art. 913 i 914 KC, przewidujące możliwość zamiany wszystkich lub niektórych uprawnień objętych treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień w sytuacji, gdy między dożywotnikiem a zobowiązanym wytworzą się takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, oraz możliwość zamiany prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tego prawa w sytuacji, gdy zobowiązany z tytułu umowy o dożywocie zbędzie otrzymaną nieruchomość. Z przepisów tych jednoznacznie wynika, że świadczenie, do którego zobowiązuje się nabywca nieruchomości na rzecz zbywcy, ma określoną wymierną wartość majątkową i ekonomiczną.
Umowa darowizny jest umową, na mocy której darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. Cechą istotnie wyróżniającą umowę darowizny od wielu innych umów nazwanych uregulowanych w kodeksie cywilnym jest jej nieodpłatność. Świadczenie darowizny jest bezpłatne tylko wtedy, gdy druga strona umowy nie zobowiązuje się do jakiegokolwiek świadczenia na rzecz darczyńcy w zamian za uczynioną darowiznę.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Treść uzasadnienia pozwu w niniejszej sprawie wskazuje, że powodowie domagają się zapłaty kwoty po 100.000 złotych tytułem zachowku od pozwanych jako od osób, na rzecz których za życia E. T. w drodze umowy o dożywocie została przeniesiona własność nieruchomości stanowiącej działkę. Tym samym podstawę ich odpowiedzialności mógłby stanowić przepis art. 1000 § 1 KC, zgodnie z którym
Bezspornym jest fakt, iż pozwani nie są spadkobiercami (ani ustawowymi ani testamentowymi). E. T., nie został też na ich rzecz uczyniony zapis windykacyjny ani nie otrzymali oni od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku. Nie można zgodzić się z poglądem prezentowanym przez powodów, że darowizną doliczoną do spadku w rozumieniu przepisu art. 1000 § 1 KC jest umowa dożywocia, a taka właśnie umowa została zawarta między spadkodawcą E. T.a pozwanymi. Treść umowy decydująca o jej prawnym charakterze nie budzi wątpliwości – pozwani w zamian za własność nieruchomości zobowiązali się zapewnić spadkodawcy dożywotnie utrzymanie, polegające na przyjęciu zbywcy jako domownika, dostarczaniu mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, pomocy i pielęgnowania w chorobie oraz sprawieniu mu na ich koszt pogrzebu odpowiadającego miejscowym zwyczajom.
W tych okolicznościach Sąd przyjął, że umowa dożywocia – z uwagi na jej prawny charakter – nie może być na równi traktowana z umową darowizny. Umowa dożywocia jest umową wzajemną i odpłatną i nawet przy liberalnym pojmowaniu darowizny w rozumieniu przepisów o zachowku nie może mieć ona znaczenia z tego punktu widzenia. Analiza charakteru umowy dożywocia określa cechy tej czynności prawnej, które różnią ją od uregulowanej w kodeksie cywilnym umowy darowizny. Wyłącznie umowa darowizny uzasadniałaby możliwość domagania się zachowku od osoby, która ją otrzymała od spadkodawcy, a do zawarcia takiej umowy nie doszło między spadkodawcą a pozwanymi. W konsekwencji wartości nieruchomości przeniesionej przez spadkodawcę na nabywcę w zamian za dożywotnie utrzymanie nie dolicza się do substratu zachowku.
Uwzględniając wyżej poczynione uwagi, Sąd uznał, że zgłoszony przez powodów dowód z opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości jest nieistotny z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Dowód ten miałby znaczenie jedynie wówczas, gdyby ustalono, że wartość nieruchomości będącej przedmiotem umowy dożywocia podlega zaliczeniu do substratu zachowku, co w realiach sprawy nie ma miejsca. Jako zbędne oceniono również wnioski powodów o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka I. B. i akt sprawy karnej. Dowody te miały służyć wykazaniu istnienia konfliktu między zmarłym E. T. a pozwanymi oraz sposobu wykonywania treści dożywocia przez pozwanych. Niemniej jednak trzeba stanowczo podkreślić, iż przedmiotem niniejszego postępowania nie jest roszczenie o rozwiązanie umowy dożywocia (przy czym roszczenie to – jako ściśle związane z osobą dożywotnika – nie mogłoby przejść na jego spadkobierców – zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 1970 r., sygn. akt III CZP 112/69, OSNC 1971, nr 1, poz. 1) ani roszczenie o zamianę uprawnień objętych treścią umowy dożywocia na dożywotnią rentę. Całokształt powyższych okoliczności skutkował oddaleniem powództwa jako pozbawionego usprawiedliwionych podstaw. Wyrok Sądu Okręgowego – I Wydział Cywilny z dnia 30 maja 2014 r. I C 611/13
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.