Twoja sprawa z zakresu prawa spadkowego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Zachowek za przelanie, przekazanie i wydanie pieniędzy przez rodziców na zakup mieszkania, domu, nieruchomości czy lokalu na córkę czy syna

Czy jeżeli mama, tata (rodzice) przekażą, przeleją córce, synowi (dzieciom) pieniądze na zakup nieruchomości, mieszkania, domu czy lokalu, to mamy do czynienia z darowizną od której można żądać zachowku po śmierć rodziców? Co do zasady można dochodzić od takiej darowizny zachowku. Zapoznajmy się z podobną sprawą sądową.

Instytucja zachowku uregulowana jest w procesie cywilnym w przepisach art. 991-1011 KC. Odpowiednio stosuje się też przepisy art. 1030 i następne KC. Celem tej instytucji prawa jest zabezpieczenie interesu osób najbliższych spadkodawcy, które w ogóle mogą nie dojść do dziedziczenia. W sytuacji takiej przysługuje im roszczenie pieniężne skierowane przede wszystkim do powołanego spadkobiercy. Rozmiar tego roszczenia jest uzależniony od wielkości udziału spadkowego, jaki przypadłby osobie uprawnionej przy dziedziczeniu ustawowym. Zachowek jest to ich roszczenie o zapłatę określonej sumy pieniężnej. Obowiązek zapłacenia tej sumy powstaje z chwilą śmierci spadkodawcy i należy do długów spadkowych. Jeżeli zachowek osoby uprawnionej nie został pokryty w całości lub w części (np. otrzymaną darowizną), osoba ta zachowuje roszczenie o zapłatę określonej sumy pieniężnej.

Co do zasady wysokość należnego uprawnionemu zachowku odpowiada połowie wartości udziału, który przypadłby mu przy dziedziczeniu ustawowym. Realizacja uprawnienia do zachowku stanowi wykonanie prawa podmiotowego. Dlatego też przyjmuje się, że nie można wykluczyć stosowania art. 5 KC w sprawach o zachowek.

Zgodnie z treścią art. 993 KC zachodzi obowiązek zaliczania darowizn na schedę spadkową, co ma na celu wyrównanie pomiędzy spadkobiercami korzyści uzyskanych od spadkodawcy za życia i po śmierci przez krąg osób określonych w ustawie. Chodzi w tym przypadku w zasadzie o wszystkie nieodpłatne przysporzenia z wyłączeniem drobnych darowizn zwyczajowo przyjętych w danych stosunkach.

Czysta wartość spadku jest to wartość aktywów spadkowych od której należy odjąć pasywa spadkowe. Wartość spadku ustala się według cen z daty orzekania o roszczeniach z tytułu zachowku. Obniżenie należności z tytułu zachowku na podstawie art. 5 KC może nastąpić jedynie w zupełnie wyjątkowych sytuacjach, których w niniejszej sprawie miejsca nie ma. Nie dolicza się do spadku kosztów wychowania oraz wykształcenia nie przekraczających przeciętnej miary w danym środowisku. Jest tak dlatego, że współcześnie umożliwienie dziecku zdobycie wyższego wykształcenia i sfinansowanie mu studiów, jest już tak powszechnym zjawiskiem, że należy je przyjmować za normę. Darowizny uczynione przez spadkodawcę podlegają doliczeniu także wówczas, gdy przedmiot darowizny uległ zniszczeniu lub zużyciu.

Sposób obliczania zachowku w sposób dostatecznie precyzyjny wyjaśniony został w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyrok z 13.02.2004 r. sygn. II CK 444/02 i postanowienie z 19.11.2004 r. sygn. II CK 155/04). W pierwszej kolejności ustaleniu podlega udział spadkowy stanowiący podstawę do obliczenia zachowku w sytuacji gdy uprawniony byłby powołany do spadku z ustawy. Następnie należy ustalić tak zwany substrat zachowku polegający na ustaleniu czystej wartości spadku stanowiącej różnicę pomiędzy stanem czynnym spadku a stanem biernym spadku, czyli sumą długów spadkowych. Po określeniu czystej wartości spadku dolicza się do niej wartość darowizn dokonanych przez spadkodawcę otrzymując w ten sposób substrat zachowku. W końcu obliczanie zachowku zamyka się operacją mnożenia substratu zachowku przez udział spadkowy stanowiący podstawę do obliczenia zachowku, a wynik wyraża wysokość należnego zachowku.

Zachowek za przelanie, przekazanie i wydanie pieniędzy przez rodziców na zakup mieszkania, domu, nieruchomości czy lokalu na córkę czy syna

Przy wykładni art. 993 KC. należy mieć na względzie, że o doliczeniu świadczenia do spadku celem ustalenia substratu zachowku decydujące znaczenie ma to, aby miało ono cechy i skutki darowizny. W konsekwencji każda celowa czynność prawna powodująca jednokierunkowe przesunięcie majątkowe, skutkujące wzbogaceniem majątkowym jednej strony kosztem drugiej będzie nosi cechy darowizny. Stanowisko to znajduje również uzasadnienie w kontekście wykładni celowościowej. Gdyby przez darowizny, o których mowa w przepisach o zachowku, rozumieć wyłącznie darowizny jako umowy wprost tak nazwane, a nie również czynności o cechach i skutkach charakterystycznych dla darowizn, to spadkodawcy w prosty sposób mogliby obchodzić przepisy o zachowku i wydziedziczeniu, zawierając dysymulowane umowy darowizny pod postacią rożnych umów i prowadząc do dokonania przysporzeń majątkowych na rzecz innych osób, bez obowiązku zapłaty w przyszłości zachowku na rzecz uprawnionych (tak Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 6 listopada 2012 roku, I ACa 1105/12, Legalis numer 739058 i Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 9 grudnia 2013 roku, I ACa 98/13, Legalis numer 746292).

Przez darowiznę, o jakiej mowa w art. 993 KC., należy rozumieć wszelkie przysporzenia dokonane przez spadkodawcę mające na celu jedynie wzbogacenie obdarowanego swoim kosztem. Przemawia za nim przede wszystkim wykładnia celowościowa. Różnice konstrukcyjne pomiędzy darowizną a innymi czynnościami pod tytułem darmym nie powinny przesądzać o wysokości substratu zachowku, ponieważ przeczyłoby to podstawowej funkcji tej instytucji, jaką jest zabezpieczenie sytuacji majątkowej określonemu kręgowi podmiotów. W szczególności ma to znaczenie w sytuacjach, gdy pomiędzy umową pod tytułem darmym a umową darowizny zachodzą dalekie zbieżności. W piśmiennictwie przedstawiono możliwą do wyprowadzenia z norm art. 993 i następnych KC. interpretację, zgodnie z którą pojęcie darowizny na gruncie przepisów o zachowku obejmuje nie tylko umowę z art. 888 KC., ale również takie nieodpłatne czynności spadkodawcy, które następują z majątku spadkodawcy, powodują zmniejszenie spadku i z punktu widzenia osób uprawnionych mogą prowadzić do takiego samego ich pokrzywdzenia jak dokonanie darowizny.

Do substratu zachowku należy doliczyć nie tylko umowy darowizny, nazwane w ten sposób, zgodnie z art. 888 KC., ale i wszelkie inne rozporządzenia pod tytułem darmym mogące doprowadzić do takiego samego pokrzywdzenia uprawnionych do zachowku jak darowizna. Przyjęcie poglądu przeciwnego, opierającego się jedynie na wykładni literalnej, prowadziłoby do zakwestionowania celu instytucji zachowku i powodowałoby możliwość bardzo prostego obejścia przepisów o zachowku, co byłoby sprzeczne z art. 58 § 1 KC. Jakkolwiek przepisy normujące instytucję zachowku stanowią wyjątek od zasady swobodnego testowania i ograniczają prawo własności, a więc powinny być interpretowane ściśle zgodnie z zasadą singularia non sunt extendenda („nie należy rozszerzać wyjątków”), to w tym wypadku prowadziłoby to do możliwości omijania prawa i osiągania zamierzeń wprost sprzecznych z celem instytucji zachowku.

Przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się zapisów zwykłych i poleceń, natomiast dolicza do spadku, stosownie do przepisów poniższych, darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę. Zasady doliczania darowizn regulują przepisy art. 994 KC i 995 KC Z przepisów tych wynika, że przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku. Przy obliczaniu zachowku należnego zstępnemu nie dolicza się do spadku darowizn uczynionych przez spadkodawcę w czasie, kiedy nie miał zstępnych. Nie dotyczy to jednak wypadku, gdy darowizna została uczyniona na mniej niż trzysta dni przed urodzeniem się zstępnego. Przy obliczaniu zachowku należnego małżonkowi nie dolicza się do spadku darowizn, które spadkodawca uczynił przed zawarciem z nim małżeństwa. Wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalania zachowku. W ocenie Sądu Okręgowego, przy obliczaniu zachowku należy traktować jako darowizny nie tylko umowy zawarte na podstawie art. 888 KC (taką umową była umowa przeniesienia udziału do 1/100 części nieruchomości), ale także inne czynności prawne, na podstawie których doszło do nieodpłatnego przysporzenia. Sąd ten podzielił pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 12 czerwca 2014 r., IACa 1598/13, oraz przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 25 sierpnia 2009 r. IACa 445/09, które przyjęły, że umowne zniesienie współwłasności nieruchomości bez obowiązku spłat i dopłat może zostać zakwalifikowane jako umowa darowizny w rozumieniu art. 993 KC Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 marca 2009 r., III CSK 307/08, OSNC 2010/2/40, który oceniając charakter prawny umowy obejmującej zniesienie między współwłaścicielami współwłasności nieruchomości w wyniku nieodpłatnego przeniesienia przez jednego z nich udziałów we współwłasności na drugiego dotychczasowego współwłaściciela wyjaśnił, że umowa taka może być kwalifikowana jako umowa darowizny.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię

Powódka koncentrowała swoje zarzuty na błędnym przyjęciu, a następnie uwzględnieniu jako darowizny nabytego przez nią mieszkania przy ul. (…) oraz kwestii z tym związanych (wartości prawa) oraz nierpawidłowym ustaleniu wysokości wchodzących w skład masy spadkowej środków finansowych, a także uznaniu, że od czynnej masy spadku odliczeniu podległa kwota 120.000,00 zł. Zarzuty te Sąd Apelacyjny uznał za nieuzasadnione. Podzielić należy w pełni stanowisko Sądu Okręgowego w zakresie prawa powódki do mieszkania przy ul. (…), tj. w zakresie uznania, że zakup prawa do tego lokalu sfinansowany został przez rodziców powódki i stanowił w istocie jego darowiznę podlegającą uwzględnieniu przy ustalaniu należnego powódce zachowku. Wbrew twierdzeniom skarżącego trafna była ocena Sądu Okręgowego, iż zgromadzony materiał dowodowy prowadzi do wniosku, że zakup tego lokalu sfinansowany został przez rodziców powódki. Prawidłowo wskazał Sąd Okręgowy w okolicznościach sprawy (zasobność ojca powódki, studiowanie powódki) na doświadczenie życiowe jako dodatkowo przemawiające za przyjęciem, że zakup mieszkania sfinansowany został przez rodziców powódki, nawet przy przyjęciu, iż posiadała ona pewną ilość środków od wuja. Co jednak istotniejsze za przyjęciem, że zakup finansowany był przez rodziców powódki przemawiały przedłożone dowody wpłaty i treść zeznań powódki złożonych w toku jej przesłuchania. Wbrew twierdzeniom powódki, znamiennym były te jej twierdzenia, w których wskazała, że otrzymała ona od rodziców mieszkanie przy ul. (…). Fakt, iż powódka w sposób spontaniczny, a zatem szczery tak przedstawiała okoliczności zakupu tego lokalu (i to na wczesnym etapie procesu) trafnie prowadził do wniosku (także w kontekście ujawnionych innych okoliczności, ocenionych w świetle doświadczenia życiowego) że taki w istocie był przebieg tej transakcji, to jest, iż zakup tego lokalu w istocie został sfinansowany przez rodziców powódki. Nie można podzielić twierdzeń powódki, że jej słowa stanowiły jedynie semantyczne potwierdzenie pomocy rodziców i wynikały z faktu, że nie jest ona prawnikiem i posługuje się językiem potocznym. Twierdzenia te zdaniem Sądu Apelacyjnego wbrew oczekiwanemu przez powódkę skutkowi, dodatkowo, potwierdzają, że powódka w kwestionowanych przez siebie obecnie twierdzeniach w sposób szczery i spontaniczny przedstawiła okoliczność zakupu mieszkania. Skoro bowiem jako laik użyła terminu darowanie, oznacza to że faktyczny udział swoich rodziców w uzyskaniu tego lokalu sama uznawała za przeważający i decydujący. Powyższe zatem słusznie prowadziło do przyjęcia, że uzyskanie przez powódkę praw do tego lokalu musiało zostać ocenione nie inaczej jak tylko jako darowizna ze strony jej rodziców.

Zachowek za przelanie, przekazanie i wydanie pieniędzy przez rodziców na zakup mieszkania, domu, nieruchomości czy lokalu na córkę czy syna

Przypomnieć w tym miejscu trzeba, że zgodnie z niekwestionowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego zaprezentowanym w wyroku z dnia 17.06.1953 r., II C 534/53, OSNCK 1954/3/60, że jeżeli istnieje spór co do tego, czy czynność prawna określona inaczej jest w istocie darowizną, to musi o tym rozstrzygnąć sąd rozpoznający sprawę o zachowek w uzasadnieniu wyroku, jako o przesłance decydującej o tym, czy i ewentualnie w jakiej wysokości powinno nastąpić to doliczenie. Co więcej zgodzić się należy ze stanowiskiem wskazującym na konieczność szerokiego ujmowania pojęcia darowizny doliczonej do spadku na potrzeby ustalenia prawa do zachowku. W ocenie Sądu Apelacyjnego należy zatem zwłaszcza przyjąć, że każda celowa czynność prawna powodująca jednokierunkowe przesunięcie majątkowe, skutkujące wzbogaceniem majątkowym jednej strony kosztem drugiej będzie nosiło cechy darowizny. Co więcej powyższe stanowisko znajduje również uzasadnienie w kontekście wykładni celowościowej. Gdyby przez darowizny, o których mowa w przepisach o zachowku rozumieć wyłącznie darowizny jako umowy wprost tak nazwane, a nie również czynności o cechach i skutkach charakterystycznych dla darowizn, to spadkodawcy rzeczywiście w prosty sposób mogliby obchodzić przepisy o zachowku i wydziedziczeniu zawierając dysymulowane umowy darowizny pod postacią rożnych umów i prowadząc do dokonania przysporzeń majątkowych na rzecz innych osób, bez obowiązku zapłaty w przyszłości zachowku na rzecz uprawnionych.

Mając na uwadze powyższe zgodzić się należało z Sądem Okręgowym, iż mimo w istocie bezspornego faktu, że formalnie jako nabywca prawa do spornego lokalu występowała powódka, to wobec sfinansowania jego zakupu przez jej rodziców, czynność tą należało słusznie odczytywać jako jednostronne przesunięcie majątkowe w majątku rodziców powódki skutkujące w ostateczności wzbogaceniem powódki o prawo do spornego lokalu. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie mogło mieć istotnego znaczenia, dla takiej oceny tej transakcji – jako swoistej darowizny prawa do spornego lokalu – to, iż to powódka formalnie figurowała jako nabywca prawa do spornego lokalu, zwłaszcza mając na uwadze ograniczenia związane z uzyskiwaniem lokali mieszkalnych w okresie, w którym sporna transakcja miała miejsce. Na aprobatę zasługiwało również stanowisko Sądu I instancji w zakresie ustalenia w jakim zakresie prawo do spornego lokalu winno zostać uwzględnione do ustalenia należnego powódce zachowku. Nie można podzielić zastrzeżeń powódki, iż skoro uzyskała ona lokal za 20%  jego wartości to jedynie w takim zakresie i przy uwzględnieniu, że na spadkodawcę przypadało sfinansowanie 1 kwoty zakupu, to winno to zostać uwzględnione przez Sąd przy ustalaniu wysokości otrzymanej przez nią do rodziców darowizny.

Stanowisko takie nie może zostać zaakceptowane. Fakt uzyskania swoistej bonifikaty, nie zmienia faktu, iż to pozostała kwota, uiszczona przez rodziców powódki, stanowiła realną i całkowitą sumę (cenę zakupu) w wyniku uiszczenia której powódka wzbogaciła się o prawo do spornego lokalu. Nie zmienia też faktu, że końcowym elementem zapłaty tej ceny było uzyskanie przez powódkę pełnoprawnego prawa do lokalu, dlatego też nieuzasadnione jest twierdzenie, że jedynie w nieznacznym ułamku wartość prawa tego lokalu winna zostać uwzględniona przy ustalaniu wysokości należnego powódce zachowku. Wyrok Sądu Apelacyjnego – I Wydział Cywilny z dnia 6 listopada 2012 r. I ACa 1105/12

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa spadkowego w Polsce. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach spadkowych. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Spadkowego w Poznaniu