Twoja sprawa z zakresu prawa spadkowego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Zachowek od sprzedanego czy darowizny mieszkania, domu czy nieruchomości po śmierci spadkodawcy

Czy jeżeli po śmierci spadkodawcy od którego otrzymaliśmy w wyniku darowizny czy dziedziczenia mieszkanie, dom, lokal czy nieruchomość sprzedamy albo dokonamy darowizny, to musimy zapłacić zachowek? Czy dalej jesteśmy wzbogaceni? Odpowiadamy na to pytanie analizując podobne sprawy.

Zgodnie z art. 991 KC zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek). Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. W myśl art. 993 KC przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się zapisów i poleceń, natomiast dolicza się do spadku darowizny uczynione przez spadkodawcę. Natomiast stosownie do treści art. 1000 § 1 KC jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny.

Zachowek od sprzedanego mieszkania, domu czy nieruchomości po śmierci Warszawa Poznań

Zgodnie z art. 1000 § 1 KC obdarowany odpowiada w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny. Ustawa nie określa przy tym, jak obliczyć wartość wzbogacenia oraz jaka chwila ma o niej decydować. W literaturze przedmiotu oraz orzecznictwie wskazuje się jednak na posiłkowe stosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, przy uwzględnieniu faktu, że darowizna jest świadczeniem mającym swoją podstawę prawną (zob. E. Skowrońska-Bocian, J. Wierciński (w:) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom VI. Spadki, wyd. II, red. J. Gudowski, Warszawa 2017, art. 1000; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 6 lutego 2020 r. I ACa 787/19). I tak regulacja art. 409 KC, stanowi, że obowiązek wydania korzyści lub zwrotu wartości wygasa, jeżeli ten kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba, że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Powinność w rozumieniu tego przepisu oznacza natomiast zarówno sytuację, w której zobowiązany do zwrotu wiedział, że korzyść mu się nie należy, jak również sytuację, gdy co prawda był subiektywnie przekonany, iż korzyść mu się należy, lecz na podstawie okoliczności sprawy obiektywnie powinien się liczyć z możliwością obowiązku zwrotu (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 czerwca 2018 r., VI ACa 2062/16).

Jak się wskazuje w doktrynie na tle art. 1000 KC, ocena istniejącego wzbogacenia powinna być dokonywana według stanu z chwili wystąpienia przez uprawnionego z żądaniem zapłaty. Nie można przyjąć innej chwili, np. otwarcia spadku, gdyż brak podstaw do obciążenia obdarowanego ujemnymi skutkami utraty lub zużycia korzyści po otwarciu spadku, jeżeli nie wiedział o obowiązku zaspokojenia roszczenia z tytułu zachowku. Jeżeli jednak obdarowany zużył korzyść przed wystąpieniem z roszczeniem przez uprawnionego, wiedząc o ciążącym na nim obowiązku zaspokojenia roszczenia o zachowek, to zużycia tego nie bierze się pod uwagę i ponosi on odpowiedzialność w granicach wzbogacenia istniejącego przed zużyciem korzyści (zob. E. Skowrońska-Bocian, J. Wierciński (w:) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom VI. Spadki, wyd. II, red. J. Gudowski, Warszawa 2017, art. 1000. i przywołana tam literatura).

Także w orzecznictwie przyjmuje się, że obdarowanego nie zwalnia z odpowiedzialności wyzbycie się wzbogacenia w okresie, w którym obdarowany powinien liczyć się z obowiązkiem pokrycia roszczenia o zachowek (zob. wyrok SA w Łodzi z dnia 22 maja 2015 r., I ACa 1721/14, LEX nr 1771285; jak również wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 6 lutego 2020 r. I ACa 787/19).  Podsumowując, jeżeli w wyniku dziedziczenia albo darowizny otrzymaliśmy mieszkanie czy dom, który po śmierci sprzedaliśmy, to niestety musimy co do zasady zapłacić zachowek, gdyż otrzymaliśmy pieniądze, a więc jesteśmy wzbogaceni.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 1

Postanowieniem Sąd Rejonowy stwierdził, że spadek po M. K., zmarłej w dniu 25 lipca w Ł., nabyli na podstawie ustawy jej wnukowie: Ł. K. w ½ części oraz B. U. i K. U. po ¼ części. M. K. zawarła z K. U. w formie aktu notarialnego umowę darowizny, mocą której spadkodawczyni przeniosła na rzecz K. U. prawo własności lokalu mieszkalnego numer (…) położonego w Ł. przy ul. (…). W przedmiotowej umowie K. U. ustanowiła na rzecz M. K. służebność osobistą polegającą na prawie dożywotniego bezpłatnego zamieszkiwania w wyżej opisanym lokalu. K. U. zawarła ze swoim bratem B. U. umowę darowizny w formie aktu notarialnego, w której przeniosła na rzecz B. U. prawo własności lokalu mieszkalnego numer (…) położonego w Ł. przy ul. (…). Wartość rynkowa prawo własności lokalu mieszkalnego numer (…) położonego w Ł. przy ul. (…) według stanu lokalu z daty darowizny wynosi 100.000 zł. Wartość służebności dożywotniego zamieszkiwania w lokalu przez M. K., ustanowionej w umowie, wynosiła 4.000 zł rocznie. W chwili śmierci M. K. nie posiadała żadnego majątku. Ł. K. skierował drogą pocztową do K. U. pisemne wezwanie do zapłaty kwoty 35.000 zł z tytułu zachowku. W rozmowie telefonicznej Ł. K. zapytał K. U. o to, co stanie się z należącym uprzednio do M. K. lokalem przy ul. (…), wówczas K. U. poinformowała powoda, że lokal ten został przekazany na jej rzecz jeszcze za życia spadkodawczyni w drodze darowizny.

Sąd I instancji na podstawie art. 355 § 1 KPC umorzył postępowanie w zakresie roszczenia powoda o zapłatę kwoty 10.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia złożenia pozwu z uwagi na cofnięcie powództwa we wskazanym zakresie. Natomiast w odniesieniu do pozostałej części powództwa Sąd Rejonowy na podstawie art. 991 § 1 KC w zw. z art. 1000 § 1 KC zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 22.274 zł, zaś w pozostałym zakresie powództwo dotyczące należności głównej oddalił.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że w niniejszej sprawie Ł. K. domagał się zapłaty przez pozwaną sumy pieniężnej niezbędnej do pokrycia należnego mu zachowku po M. K.. Powód jest spadkobiercą ustawowym zmarłej M. K., któremu przysługuje udział 1/2 w spadku. W chwili śmierci M. K. nie miała żadnego majątku, gdyż jedyny jego składnik – prawo własności lokalu mieszkalnego położonego w Ł. przy ul. (…) zostało za życia spadkodawczyni przekazane przez nią na podstawie darowizny na rzecz pozwanej. Spadkodawczyni nie sporządziła testamentu, a w szczególności nie ustanowiła żadnego zapisu na rzecz powoda. Sąd I instancji argumentował, że skoro powód nie otrzymał należnego mu zachowku ani w postaci dziedziczenia określonych praw majątkowych ani w drodze wykonania zapisu testamentowego, jak również w drodze darowizny uczynionej na jego rzecz przez spadkodawczynię, stosownie do treści art. 991 § 1 KC przysługuje mu roszczenie o pokrycie należnego mu zachowku. Dla ustalenia wysokości tego roszczenia należy doliczyć do spadku darowiznę poczynioną na rzecz pozwanej przez spadkodawczynię, przy czym ustalając wartość przedmiotu darowizny należy uwzględnić treść art. 995 KC, a zatem stan przedmiotu darowizny z czasu jej dokonania. Sąd meriti podniósł, że strony zgodnie określiły wartość przedmiotu darowizny – prawa własności lokalu mieszkalnego na kwotę 100.000 zł, przy czym od sumy tej należy odjąć wartość ustanowionej w umowie darowizny służebności osobistej, bowiem jej istnienie niewątpliwie obniżało wartość rynkową lokalu. Sąd Rejonowy wskazał, że służebność osobista istniała przez okres od daty darowizny do dnia śmierci spadkodawczyni, a zatem przez 1 rok i 265 dni. Skoro strony określiły wartość tej służebności na kwotę 4.000 zł za każdy rok korzystania z lokalu to przy uwzględnieniu czasu istnienia tej służebności Sąd I instancji wyliczył wartość mieszkania na sumę 89.096 zł. Powodowi przysługiwał udział w spadku wynoszący 1/2, zatem przypadający mu zachowek wynosi ¼ czystej wartości spadku, czyli kwotę 22.274 zł. W ocenie Sądu meriti brak jest podstaw do obniżenia należnego powodowi zachowku o koszty poniesione przez pozwaną na utrzymanie lokalu przy ul. (…) w Ł. w okresie, kiedy była ona już właścicielką tego lokalu, to jest po dokonaniu na jej rzecz darowizny.

W dalszej części uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy stwierdził, że z uwagi na wyżej opisaną darowizną dokonaną za życia spadkodawczyni powód nie uzyskał pokrycia należnego mu zachowku w drodze dziedziczenia, a zatem przysługuje mu roszczenie pieniężne o pokrycie należnego mu zachowku odpowiadającego 1/4 (1/2 x 1/2) czystej wartości spadku powiększonego o wskazaną darowiznę. Sąd I instancji argumentował, że skoro pozostali spadkobiercy M. K. również nie odziedziczyli w spadku po niej jakichkolwiek praw majątkowych, jednym sposobem zaspokojenia roszczenia powoda o pokrycie należnego mu zachowku jest skierowanie żądania w stosunku do pozwanej jako obdarowanej przez spadkodawczynię.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy wskazał, że pozwana dokonała darowizny prawa własności lokalu, wcześniej otrzymanego przez nią od spadkodawczyni, w dniu 22 kwietnia, a zatem już po śmierci spadkodawczyni i po odbytej rozmowie telefonicznej z powodem, w trakcie której powód pytał pozwaną o to, co ma się stać z lokalem przy ul. (…) w Ł. po śmierci spadkodawczyni, co niewątpliwie stanowiło ujawnienie przez powoda woli realizacji roszczeń majątkowych przysługujących mu jako osobie należącej do kręgu spadkobierców ustawowych M. K.. W ocenie Sądu I instancji należy tym samym przyjąć, że pozwana musiała zdawać sobie sprawę z tego, że powód będzie zmierzał do realizacji uprawnień przysługujących mu jako spadkobiercy ustawowemu M. K., w szczególności uprawnienia do żądania pokrycia należnego mu zachowku. Skoro zaś M. K. zdawała sobie sprawę, że jedynym składnikiem majątku spadkodawczyni było wyżej opisane prawo własności lokalu mieszkalnego, to musiała liczyć się z tym, że roszczenie o pokrycie zachowku zostanie skierowane przeciwko niej jako osobie obdarowanej przez spadkodawczynię.

Sąd meriti wskazał również, że nie jest przekonujące podane przez pozwaną wyjaśnienie przyczyn, dla których w kwietniu dokonała darowizny lokalu na rzecz swojego brata. Zdaniem Sądu a quo gdyby istotnie pozwana chciała w ten sposób wesprzeć swojego brata, aby mógł sprzedać lokal przy ul. (…) i uzyskane w ten sposób środki pieniężne przeznaczyć na zaspokojenie swoich potrzeb mieszkaniowych, to ten sam cel mogłaby osiągnąć sprzedając lokal na rzecz niespokrewnionej z nią osoby i przekazując bratu uzyskane w ten sposób środki pieniężne. Dodatkowo Sądu Rejonowy uznał, że pozwana nie wyjaśniła również w sposób przekonujący, dlaczego darowizny lokalu na rzecz swojego brata dokonała w kwietniu, a zatem po około 8 miesiącach od śmierci spadkodawczyni oraz już po rozmowie z powodem ze stycznia, w której ujawnił on zainteresowanie wyżej opisanym lokalem. Ostatecznie Sąd I instancji przyjął, że dokonana przez pozwaną darowizna lokalu stanowiła czynność podjętą przez nią w celu uniknięcia konieczności wykonania obowiązku pokrycia zachowku należnego powodowi. W tej sytuacji pozwana odpowiada za pokrycie zachowku w pełnej wysokości, a granice jej wzbogacenia – w rozumieniu art. 1000 § 1 KC – wyznacza wyżej określona wartość przedmiotu darowizny. Sąd meriti zasądził zatem na podstawie art. 991 § 1 KC w zw. z art. 1000 § 1 KC od pozwanej na rzecz powoda kwotę 22.274 zł, w pozostałym zaś zakresie powództwo co należności głównej oddalił. Wyrok Sądu Okręgowego – III Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 17 czerwca 2016 r. III Ca 586/16

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 2

Sąd uznał, że pozwany wyzbywając się otrzymanego od spadkodawcy udziału w prawie współużytkowania wieczystego działki nr (…) oraz we współwłasności stanowiącego odrębną nieruchomość budynku garażowego a następnie dysponując uzyskanymi z tego tytułu środkami, winien był liczyć się z roszczeniami powódki o zachowek. Spadkodawca W. L. zmarł wszak w dniu 23 sierpnia, do zbycia przez pozwanego ww. udziałów doszło zaś w dacie późniejszej, tj. w dniu 30 października, a wiec już po otwarciu spadku.

Zachowek od sprzedanego mieszkania, domu czy nieruchomości po śmierci Warszawa Poznań

Pozwany, jako wnuk oraz jako osoba wspierająca W. L. w ostatnich latach życia, niewątpliwie miał wiedzę o jego sytuacji życiowej i majątkowej. Pozwany wiedział więc, że spadkodawca ma dwie córki oraz posiadał wiedzę o tym, że przekazane mu przez W. L. w drodze umowy dożywocia oraz umowy darowizny nieruchomości stanowiły jedyny majątek spadkodawcy i że brak jest innych składników, z których powódka mogłaby zaspokoić swoje roszczenie. Z tego względu nie można uznać, aby pozwany nie był obowiązany liczyć się z obowiązkiem zapłaty zachowku. Powyższemu nie sprzeciwia się podnoszony w apelacji fakt, trudnych relacji powódki ze spadkodawcą, w tym brak jej uczestnictwa w jego pogrzebie. Trudno bowiem uznać, aby stanowiło to obiektywną przesłankę przemawiającą za brakiem woli dochodzenia takich spadkowych roszczeń przez powódkę, będącą osobą niewątpliwie do nich uprawnioną. W rezultacie powyższych rozważań, należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy zasadnie uwzględnił roszczenie powódki w zasądzonej części. Pozwany swoją apelacją nie podważył trafności rozstrzygnięcia w tym zakresie. Wyrok Sądu Apelacyjnego – V Wydział Cywilny z dnia 14 czerwca 2021 r. V ACa 66

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 3

 W pozwie W. P. wniósł o zasądzenie od S. P. (1) 451.823,69 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zachowku po ich matce M. P.. W toku procesu rozszerzył żądanie pozwu do 473.733,63 zł. Pozwany domagał się oddalenia powództwa.

W wyroku Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo do 357.439,50 zł z odsetkami do dnia zapłaty i orzekł o zasadzie odpowiedzialności za koszty procesu.

Sąd okręgowy ustalił, że M. P. zmarła (…) r., a spadek po niej nabył mąż S. P. (2) oraz dzieci D. D., S. P. (1) i W. P. – po ¼ każdy. W chwili śmierci spadkodawczyni pozostawała z mężem w ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej.

Jak wynika z uzasadnienia wyroku małżonkowie M. i S. P. (2) darowali synowi S. różne nieruchomości. Ten jednak utracił własność części z nich. Zbył na rzecz Skarbu Państwa działkę (…) o powierzchni 750 m2 za 522.035 zł i działkę (…) o powierzchni 388 m2 za 140.844 zł. Działki te powstały z podziału działki (…), którą S. P. (1) uzyskał w drodze darowizny. Poza tym został wywłaszczony z części gruntów pod budowę linii kolejowej. Za utracone nieruchomości otrzymał odszkodowanie: za działkę (…) – 813.463 zł, za działkę (…) – 160.194,30 zł i za działkę (…) – 910.601,80 zł. W odniesieniu do tych wszystkich nieruchomości za podstawę obliczenia substratu zachowku sąd okręgowy przyjął kwoty uzyskane przez pozwanego z tytułu sprzedaży i wywłaszczenia.

Zachowek od sprzedanego czy darowizny mieszkania, domu czy nieruchomości po śmierci spadkodawcy

Sąd wyjaśnił, że nie prowadził postępowania dowodowego w przedmiocie ustalenia wartości tych nieruchomości według ich stanu na dzień otwarcia spadku i cen z chwili ustalania zachowku ze względu na brak sporu w tym zakresie. Podniósł, że działki (…) zostały przejęte na rzecz Skarbu Państwa przed śmiercią spadkodawczyni i wysokość odszkodowania z tego tytułu została ustalona przed jej śmiercią. Z kolei działka (…) przeszła na własność Skarbu Państwa przed śmiercią spadkodawczyni, a jedynie przed tą datą nie doszło do ustalenia wysokości odszkodowania, a zatem w chwili śmierci spadkodawczyni pozwanemu przysługiwało roszczenie w tym przedmiocie, którego wartość należało zaliczyć do spadku. Odnośnie działek, które pozwany zbył na rzecz Skarbu Państwa, zauważa się, że to skrawki działek, które pozostały po wywłaszczeniu rzeczonych nieruchomości. Działki te, ze względu na ich kształt i umiejscowienie, nie nadawały się do żadnego wykorzystania, co zresztą skutkowało ich wykupieniem przez Skarb Państwa. Zdaniem sądu ustalenie wartości tych działek w drodze opinii biegłego byłoby niemożliwe, bo działki te na skutek podziału i wywłaszczenia działek sąsiednich, a następnie ich przeznaczenia pod inwestycje komunikacyjne, utraciły znaczenie rynkowe i stały się „niesprzedawalne”. W takim przypadku przyjęcie ich wartości na podstawie ceny uzyskanej wskutek ich wykupu przez Skarb Państwa było uzasadnione. Sąd oszacował wartość majątku spadkowego na 2.859.516,05 zł i – z powołaniem się na art. 991 § 1 KC – zasądził na rzecz powoda ósmą część tej kwoty.

Art. 995 § 1 KC ma zastosowanie wyłącznie do sytuacji, w których istnieje konieczność określenia wartości darowizny. W tym przypadku tak nie jest, bo darowane przedmioty (nieruchomości) zostały zbyte lub wywłaszczone, a pozwany uzyskał z tego tytułu określony ekwiwalent. To właśnie ten ekwiwalent jest miernikiem przysporzenia, jakie uzyskał od spadkodawcy i to on powinien być doliczony do masy spadkowej, nie zaś hipotetycznie określona wartość nieruchomości. Tak też przyjmuje się w judykaturze (zob. uzasadnienia wyroków Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 28 grudnia 2012 r., I ACa 1294/12, Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 16 października 2013 r. I ACa 957/13 i Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 12 maja 2015 r., I ACa 118/15).

W orzecznictwie dostrzega się także ekonomiczne walory takiego rozwiązania. Zauważa się mianowicie, że ceny nieruchomości kształtują warunki zaistniałe na rynku (w tym podaż i popyt) i żadna ze stron nie ma na nie wpływu. Nie może być tak, że różnice w wysokości ceny nieruchomości zaistniałe pomiędzy datą otwarcia spadku, a datą orzekania w sprawie o zachowek, w sytuacji gdy nieruchomość została zbyta przez spadkobiercę za cenę rynkową (a nie miał on żadnego obowiązku powstrzymywania się z jej zbyciem) będą obciążać bądź wyłącznie spadkobiercę – w sytuacji, gdy nastąpił wzrost cen nieruchomości, bądź wyłącznie uprawnionego do zachowku – sytuacji, gdy ceny te spadły. W wypadku sprzedaży nieruchomości, czy też jej wywłaszczenia należy przyjąć, iż wartość rynkową nieruchomości stanowi cena uzyskana za nią przez spadkobiercę. W zaistniałej sytuacji ustalenie substratu zachowku powinno nastąpić przez rozliczenie pozostałej w masie spadkowej części nieruchomości według opinii biegłego, a w zakresie części nieruchomości, co do której zostało pozwanej odjęte prawo własności przez przyjęcie wartości uzyskanego z tego tytułu odszkodowania. Tak ustalona wartość będzie bowiem właściwie realizować dyrektywy wypływające z art. 995 § 1 KC (tak w uzasadnieniu wyroku w sprawie I ACa 118/15, cit.). Wyrok Sądu Apelacyjnego – VI Wydział Cywilny VI ACa 253/20

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa spadkowego w Polsce. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach spadkowych. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Spadkowego w Poznaniu