Twoja sprawa z zakresu prawa spadkowego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Zachowek po śmierci taty a ustalenie ojcostwa

Zgodnie z treścią art. 991 KC zstępnym, którzy byliby powołani do spadku z ustawy należy się połowa wartości udziału spadkowego (zachowek). Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo jego uzupełnienia. Natomiast w myśl art. 1007 § 1 KC roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku przedawniają się z upływem 5 lat od ogłoszenia testamentu.

Instytucja zachowku charakteryzuje się tym, że swoboda dysponowania majątkiem za życia, na przykład w formie darowizn, czy swoboda testowania pozwala na dowolne dysponowanie majątkiem. Instytucja zachowku zmierza do zapewniania ochrony praw najbliższych członków rodziny zmarłego.

Obowiązek zaspokojenia roszczeń o zachowek należy do długów spadkowych, o których stanowi art. 922 § 3 KC Jak wynika z przytoczonego przepisu, z prawa do zachowku wynika roszczenie pieniężne skierowane do spadkobiercy powołanego przez spadkodawcę do dziedziczenia. Rozmiar tego roszczenia uzależniony jest od wielkości udziału spadkowego, jaki przypadłby osobie uprawnionej przy dziedziczeniu ustawowym. Obowiązek zapłaty zachowku powstaje z chwilą śmierci spadkodawcy. Roszczenie o zachowek powstaje wówczas, gdy spadkodawca sam nie zapewnił uprawnionemu należnego mu zachowku, czy to w postaci dziedziczenia, ustanowienia zapisu lub dokonania darowizny. Dopiero w przypadku, gdy uprawniony nie uzyska żadnych korzyści ze spadku powstaje po jego stronie roszczenie w stosunku do spadkobiercy o zapłatę zachowku lub, gdy uprawniony uzyskał korzyść jedynie w części, roszczenie o uzupełnienie zachowku.

Zachowek po śmierci taty a ustalenie ojcostwa Poznań

Ustawodawca w art. 1007 § 1 KC w precyzyjny sposób określił moment, w którym zaczyna biec termin przedawnienia roszczenia o zachowek. Chwila otwarcia testamentu ma charakter obiektywny i co do zasady łatwo weryfikowalny. Przepis nakazuje liczenie terminu przedawnienia a tempore facti, zatem elementy subiektywne nie powinny mieć w takim przypadku żadnego znaczenia. Co więcej – dowolna interpretacja przepisu art. 1007 KPC, sugerująca, iż etyczne wybory osób uprawnionych do zachowku, wpływające bezpośrednio na czas wystąpienia z pozwem o ochroną swojego roszczenia nie może prowadzić do naruszenia również chronionej prawem pewności obrotu, czemu służy instytucja przedawnienia roszczeń.

Cele instytucji przedawnienia wynikają z pewnych wartości, przyjętych przez cały system prawa, którego normy działają niezależnie, a czasem nawet wbrew woli i interesom osób uprawnionych, poprzez zmniejszenie ochrony przysługujących uprawnionym praw podmiotowych. Ustawodawca uznał, że takie rozwiązanie z punktu widzenia zasad państwa prawa, takich jak obiektywna przewidywalność skutków zachowań podmiotów prawa cywilnego oraz pewność i bezpieczeństwo obrotu prawnego, jest ważniejsze od etycznych wątpliwości, jakie mogą jawić się na tle przyjętych rozwiązań w zakresie przedawnienia. Te wymienione wyżej wartości całego systemu prawnego legły u podstaw regulacji całej instytucji przedawnienia. Cel i funkcja instytucji przedawnienia w kodeksie cywilnym sprowadzają się do usunięcia stanu niepewności prawnej w sytuacji, gdy uprawniony przez bardzo długi czas nie wykonuje swoich praw podmiotowych, nie realizuje przysługujących mu roszczeń. Zgodnie z utrwalonymi poglądami doktryny przepisy dotyczące przedawnienia mają też charakter dyscyplinujący strony stosunków prawnych; potencjalne zagrożenie skutkami przedawnienia ma na celu mobilizację wierzyciela, by wykonał swoje prawo podmiotowe, poprzez realizację przysługującego mu roszczenia, doprowadzając tym samym do zgodności stanu faktycznego z obowiązującym prawem. Przedłużający się stan niepewności prawnej, trwający przez wiele lat, może prowadzić do wielu utrudnień dowodowych, w razie ewentualnego procesu pomiędzy stronami stosunku cywilnoprawnego.

Ponadto niedochodzenie roszczenia przez wierzyciela przez bardzo długi okres może u dłużnika wywołać przeświadczenie, że nastąpiło per facta concludentia zwolnienie go z długu, ewentualnie uznanie wierzytelności za zaspokojoną w inny sposób, np. poprzez przyjęcie innego świadczenia. Uważa się zatem, że „instytucja przedawnienia spełnia swego rodzaju funkcję samooczyszczającą w systemie prawnym. Pozwala ona mianowicie eliminować powództwa, które musiałyby zostać i tak oddalone, jak również i takie, które zostałyby zasądzone niesłusznie” (tak B. Kordasiewicz (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 539). Przepisy normujące przedawnienie mają charakter ius cogens, co oznacza, że normy prawne, których treść i zakres da się odczytać z tych przepisów, są bezwzględnie obowiązujące. Z takiego charakteru norm regulujących instytucję przedawnienia wynika, że wyżej wskazana zasada nie doznaje wyjątków, strony nie mogą wyłączyć stosowania przepisów o przedawnieniu i zastępować ich postanowieniami umownymi. Dotyczy to w szczególności odmiennego uregulowania skutków przedawnienia, innego niż przewidziany w art. 117 § 1 KC Strony nie mogą również postanowieniami umownymi regulować, co może być przedmiotem przedawnienia; nie mogą regulować terminów przedawnienia w odmienny sposób, niż przewidują to przepisy ustawy (art. 119 KC).

Zachowek po śmierci taty a ustalenie ojcostwa Poznań

Strony nie mogą samodzielnie ustalać początku biegu terminu przedawnienia (art. 120 KC) ani decydować o tym, kiedy następuje przerwanie lub zawieszenie terminu przedawnienia, ani też tego, jakie skutki pociąga za sobą przerwanie i zawieszenie terminu przedawnienia. Sąd Najwyższy określił charakter przepisów o przedawnieniu oraz ich ratio legis, stwierdzając, że przepisy o przedawnieniu „mają charakter stabilizujący stosunki prawne i gwarantują ich pewność (…), dopuszczenie bowiem możliwości realizowania roszczeń bez jakiegokolwiek ograniczenia w czasie prowadziłoby do sytuacji, w której strona pozostawałaby przez dziesiątki lat w niepewności co do swej sytuacji prawnej” (tak wyr. SN z dnia 12 lutego 1991 r., III CRN 500/90, OSNC 1992, nr 7-8, poz. 137).

Polskie prawo prawo przewiduje możliwości ustalenia ojcostwa, Kodeks rodzinny i opiekuńczy określa 3 sposoby: przez domniemanie, że ojcem dziecka jest mąż matki, przez uznanie dziecka przez ojca i przez sądowe ustalenie ojcostwa. Jak widzimy, jeśli dziecko przychodzi na świat w związku małżeńskim, stosuje się domniemanie, a mąż matki w określonym terminie może rozpocząć procedurę o zaprzeczenie ojcostwa. Z pozwem o ustalenie ojcostwa można wystąpić w przypadku narodzin dziecka pozamałżeńskiego lub w przypadku narodzin dziecka w terminie do 300 dni od dnia sądowego zakończenia małżeństwa (rozwód lub orzeczona sądownie separacja).

Powództwo o ustalenie ojcostwa mogą wytoczyć strony zainteresowane sprawą: dziecko (we własnym imieniu po uzyskaniu pełnoletności), matka dziecka, domniemany ojciec (jeśli nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych jego przedstawiciel ustawowy), prokurator (o ustalenie ojcostwa po śmierci dziecka pełnoletniego). W przypadku dziecka urodzonego poza małżeństwem uznanie dziecka może nastąpić w drodze jego dobrowolnego uznania ojcostwa ( w formie oświadczenia przed urzędnikiem urzędu stanu cywilnego, za potwierdzeniem matki dziecka)lub w drodze postępowania sądowego. Można również uznać dziecko poczęte. Pozew o ustalenie ojcostwa wnosi się do sądu rejonowego (wydział rodzinny i nieletnich), może być to sąd rejonowy właściwy dla miejsca zamieszkania powoda jak i sąd rejonowy właściwy ze względu na miejsce zamieszkania pozwanego. Taki pozew zwolniony jest z opłat. W trakcie przewodu sądowego świadkowie składają zeznania, weryfikowane następnie przez sąd. Matka składająca pozew do sądu o ustalenie ojcostwa, najpierw będzie musiała udowodnić, że mężczyzna, którego pozywa, może być ojcem dziecka, czyli że utrzymywali relacje, współżyli ze sobą. Jeśli mężczyzna nie chce uznać dziecka, musi udowodnić, że nie jest prawdopodobne, żeby to on był ojcem dziecka. W takiej sytuacji sąd otrzymuje sprzeczne ze sobą zeznania.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię

W niniejszej sprawie bezsporne były okoliczności związane ze śmiercią M. S. tj. data śmierci, krąg jego spadkobierców oraz sposób rozrządzenia przez niego swoim majątkiem na wypadek śmierci. Strony nie kwestionowały również tego, że powód jest synem pozamałżeńskim M. S., w związku z czym przysługuje mu roszczenie o zachowek. Oś sporu natomiast stanowiła ocena czy roszczenie S. B. uległo przedawnieniu i w stosunku do kogo powinno ono być skierowane.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że nie ma racji strona pozwana wskazując, że nie jest podmiotem biernie legitymowanym w niniejszym postępowaniu. Nie budzi wątpliwości, że roszczenie o zachowek jest długiem spadkowym, do którego zastosowanie znajdują ogólne przepisy o długach spadkowych. Mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy zauważyć należy, że osobą pierwotnie zobowiązaną do zaspokojenia roszczenia powoda o zachowek była B. S.. To bowiem małżonka M. S. odziedziczyła po nim spadek na mocy testamentu, a dłużnikiem z tytułu zachowku jest właśnie spadkobierca testamentowy. Trzeba jednak podkreślić, że wobec śmierci B. S., zobowiązanie do zapłaty stosownej kwoty z tytułu zachowku przeszło na jej spadkobierczynię, tj. G. S. (art. 922 § 1 i 3 KC).

Zachowek po śmierci taty a ustalenie ojcostwa Poznań

Niezależnie od tego warto zauważyć, że nawet przyjęcie, że subiektywne okoliczności leżące po stronie powoda, które uniemożliwiły mu dochodzenie roszczenia o zachowek pozwalają na modyfikację zasad biegu terminu przedawnienia – zważywszy na okoliczności niniejszej sprawy – nie wpłynęłoby na jej rozstrzygnięcie. Zdaniem Sądu po stronie S. B. nie występowały bowiem tego rodzaju subiektywne okoliczności. Powód już w latach 60 XX w. dowiedział się kto jest jego ojcem, gdyż M. S. nigdy nie kwestionował tej okoliczności. W ocenie Sądu nie było żadnych przeszkód, aby podjął on stosowne kroki prawne w zakresie ustalenia ojcostwa już we wcześniejszym okresie.

Nawet wobec sprzeciwu jego matki, mógł dokonać tych czynności po uzyskaniu pełnoletności. S. B. podkreślał co prawda, że obiecał ojcu, iż podejmie stosowne działania dopiero po śmierci B. S., ale okoliczność ta nie ma znaczenia w niniejszej sprawie. Podjęcie takiej, a nie innej decyzji przez powoda było jego dobrowolnym wyborem i musi on z tego tytułu ponosić konsekwencje. Nawet jeśli decyzja ta była motywowana względami moralnymi, to nie może ona wpływać na rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia, który został określony w sposób jednoznaczny. Nadto nie można tracić z pola widzenia okoliczności, że S. B. miał wiedzę co do tego, kiedy zmarł jego ojciec i nie było żadnych obiektywnych przeszkód do tego, aby już wtedy wytoczył powództwo o ustalenie ojcostwa, a następnie rozpoczął proces o zachowek. Wybory o charakterze moralnym nie mogą bowiem modyfikować zasad ustalonych przez ustawodawcę, a tym samym prowadzić do wykładni contra legem.

Sąd oddalił wnioski – tak strony powodowej, jak i pozwanej – o przeprowadzenie dowodów z dokumentów oraz o przesłuchania świadków, gdyż nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 KC). Trzeba bowiem pamiętać, że ocena, czy określone fakty mają dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie zależy nie tylko od tego, o jakie fakty skarżącemu chodzi, lecz także, i to nawet w pierwszej kolejności, od tego jak jest sformułowana i rozumiana mająca zastosowanie w rozstrzyganym sporze norma prawna. W tym znaczeniu prawo materialne wyznacza granice koniecznych ustaleń faktycznych i w istocie rozstrzyga, czy określone fakty, jako mające stanowić przedmiot dowodu, mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego dnia 28 marca 2000 r., II CKN 822/98). Zatem wobec uznania zasadności zarzutu przedawnienia przeprowadzenie powyższych dowodów nie było konieczne. Wyrok Sądu Rejonowego – IX Wydział Cywilny z dnia 25 lutego 2015 r. IX C 2628/14

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa spadkowego w Polsce. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach spadkowych. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Spadkowego w Poznaniu