Twoja sprawa z zakresu prawa spadkowego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Zachowek dla wydziedziczonego wnuka czy wnuczki po śmierci babci czy dziadka z którym nie miał kontaktu, więzi, relacji rodzinnych i nie odwiedzali się czy dzwonili

Zstępnemu, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek). Jak stanowi art. 992 § 2 KC, jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. W orzecznictwie wskazuje się, że uprawnionemu do zachowku przysługuje bezwzględne pierwszeństwo w zaspokojeniu przed innymi długami. Prawa uprawnionego do zachowku służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma względem swoich najbliższych (por. wyrok SA w Szczecinie z dnia 22.04.2009 r., IACa 459/08, wyrok SA w Białymstoku z dnia 25.03.2011 r., I ACa 118/11, OSAB 2011/1/17-20).

Podstawą obliczenia zachowku jest czysta wartość spadku, stanowiąca różnicę pomiędzy wartością stanu czynnego a wartością stanu biernego spadku (por. wyrok SN z dnia 14 marca 2008 r. w sprawie IV CSK 509/07). Zgodnie z art. 993 KC nie bierze się przy tym pod uwagę długów z tytułu zapisów i poleceń, a także zobowiązań z tytułu zachowku. Przepis art. 922 KC określa prawa i obowiązki, które wchodzą w skład spadku. Spadek obejmuje tylko i wyłącznie prawa i obowiązki spadkodawcy mające charakter cywilno-prawny, których źródłem są przepisy kodeksu cywilnego lub przepisy szczególne. Po określeniu czystej wartości spadku dolicza się do niej, dla ustalenia substratu zachowku, wartość darowizn dokonanych przez spadkodawców, bez względu na to czy były one uczynione na rzecz spadkobierców uprawnionych do zachowku, czy też innych osób.

Zachowek dla wydziedziczonego wnuka czy wnuczki po śmierci babci czy dziadka z którym nie miał kontaktu, więzi, relacji rodzinnych i nie odwiedzali się czy dzwonili Warszawa Poznań

Zgodnie z art. 995 KC wartość darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalenia zachowku. Kodeks cywilny przewiduje pewne wyjątki w zakresie doliczania, a mianowicie nie uwzględnia się drobnych darowizn zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych; nadto nie podlegają doliczeniu do spadku oraz rozliczeniu przy ustalaniu zachowku, darowizny na rzecz osób nie będących spadkobiercami oraz uprawnionymi do zachowku, dokonane przed więcej niż dziesięciu laty licząc wstecz od otwarcia spadku (art. 994 § 1 KC), jak również przy obliczaniu zachowku należnemu zstępnemu nie dolicza się darowizn uczynionych w czasie kiedy nie miał zstępnych, chyba że darowizna została dokonana na mniej niż trzysta dni przed urodzeniem się zstępnego (art. 994 § 2 KC). Należy mieć też na względzie, że punktem odniesienia przy ustalaniu stanu czynnego spadku dla potrzeb obliczenia wysokości należnego zachowku jest chwila otwarcia spadku będąca chwilą śmierci spadkodawcy (art. 922 § 2, art. 924 i 925 KC). Obliczanie zachowku następuje na podstawie wartości spadku ustalonej według cen z daty orzekania o roszczeniach z tego tytułu (uchw. SN z 26.03.1985 r., III CZP 75/84).

Sąd Najwyższy wielokrotnie wyjaśniał, że oceniając roszczenie o zachowek w tym aspekcie trzeba mieć na względzie, iż prawa uprawnionego do zachowku przysługujące mu ze względu na szczególny, bardzo bliski stosunek rodzinny istniejący między nim a spadkodawcą, służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma wobec swoich najbliższych, oraz realizacji zasady, że nikt nie może na wypadek swojej śmierci rozporządzić swoim majątkiem dowolnie, z pominięciem swoich najbliższych. Te względy z kolei nakazują szczególną ostrożność przy podejmowaniu oceny o nadużyciu prawa żądania zapłaty sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości zachowku i wymagają oparcia jej na szczególnie wnikliwej analizie stanu faktycznego sprawy. Zgodnie z ugruntowaną linią orzecznictwa sprzeczność z zasadami współżycia społecznego żądania pełnej sumy zachowku zachodzi wtedy, gdyby w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie społecznie akceptowanych żądanie zapłaty należności z tytułu zachowku musiało być ocenione negatywnie.

W swoim orzecznictwie Sąd Najwyższy dopuścił możliwość obniżenia wysokości zachowku na podstawie art. 5 KC ze względu na szczególne okoliczności występujące w relacjach między uprawnionym do zachowku a zobowiązanym do jego zapłaty, a więc gdy z wyjątkowych przyczyn dotyczących okoliczności leżących po stronie tych osób, przyznanie zachowku w pełnej wysokości naruszałoby zasady współżycia społecznego (wyrok SN z dnia 16 czerwca 2016 r., V CSK 625/15, OSNC 2017/4/45, OSP 2017/9/92, OSP 2017/2/14, Biul.SN 2016/9/11, LEX el.). Tym samym przepis ten powinien być stosowany rygorystycznie i wyłącznie do sytuacji wyjątkowych. Tytułem przykładu, jeśli wchodzący w skład spadku lokal mieszkalny, służyłby zaspokajaniu potrzeb życiowych spadkobiercy, a jego sytuacja osobista i majątkowa uniemożliwiałaby lub zasadniczo utrudniała spełnienie świadczenia z tytułu zachowku, to można by mówić, że mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową.

Zgodnie z przepisem art. 1008 KC. spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku:

  1. wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego;
  2. dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci;
  3. uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.

Powyższy katalog przyczyn wydziedziczenia ma charakter zamknięty i nie podlega wykładni rozszerzającej.

Wydziedziczenie może nastąpić tylko w ważnie sporządzonym testamencie, nieważność testamentu w całości zawsze powoduje nieważność wydziedziczenia.

Kodeks cywilny nie rozstrzyga wprost, w jakim momencie przesłanka wydziedziczenia musi być spełniona: w momencie sporządzania testamentu czy także w momencie otwarcia spadku. Tylko przebaczenie spadkodawcy znosić będzie tę przesłankę, przy czym trwała poprawa zachowania wydziedziczonego po sporządzeniu testamentu nie znosi wydziedziczenia.

Wydziedziczenie pozbawia nie tylko prawa do zachowku, pozbawia również powołania do spadku, a ściślej rzecz ujmując, pozbawia zdolności do dziedziczenia po określonym spadkodawcy. W drodze wydziedziczenia spadkodawca skutecznie obala ustawowy tytuł powołania do dziedziczenia. Wydziedziczony zostaje potraktowany tak samo jak osoba, która nie dożyła chwili otwarcia spadku (M. Pogonowski, Wydziedziczenie. Zarys problematyki, Rejent 2005, nr 4, s. 121).

Zachowek dla wydziedziczonego wnuka czy wnuczki po śmierci babci czy dziadka z którym nie miał kontaktu, więzi, relacji rodzinnych i nie odwiedzali się czy dzwonili Warszawa Poznań

Spadkodawca, formułując rozrządzenie o wydziedziczeniu, nie musi posługiwać się przy tym terminologią ustawową, musi jednak wyraźnie wyjawić swój zamiar pozbawienia prawa do zachowku określonej osoby oraz wskazać przyczynę takiego rozrządzenia.

Wskazanie w testamencie przyczyny wydziedziczenia nie zawsze przesądza o skuteczności wydziedziczenia. Dana przyczyna bowiem musi rzeczywiście istnieć, stąd też spadkobierca bezpodstawnie wydziedziczony może dochodzić zachowku, powołując się na bezzasadność wydziedziczenia. Także spadkobierca wydziedziczony w testamencie, któremu już z innych przyczyn nie służy roszczenie o zachowek, może w celu ochrony innego interesu prawnego – żądać ustalenia, że wydziedziczenie jest bezpodstawne (wyr. SN z dnia 9 grudnia 1974 r., I CR 873/74).

Wymienione w art. 1008 KC. przyczyny wydziedziczenia pozwalają na przyjęcie, że w każdym przypadku chodzi o świadome działanie osoby uprawnionej do zachowku, której dotyczy dana przyczyna wydziedziczenia. Tym samym nie można wydziedziczyć osoby, która z powodu wieku lub stanu psychicznego nie jest w stanie świadomie albo swobodnie podejmować decyzji i wyrażać swojej woli, kierować swoim postępowaniem (M. Pazdan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. II, s. 1193; J. Kremis, B. Burian (w:) E. Gniewek, Komentarz, s. 1631).

Przyczyna wydziedziczenia wymieniona w art. 1008 pkt 3 KC. polega na uporczywym niedopełnianiu względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Zachowanie uprawnionego do zachowku odnosi się do osoby spadkodawcy i dotyczy niedopełniania obowiązków rodzinnych względem niego, na przykład poprzez niewykonywanie obowiązku alimentacyjnego, nieudzielanie opieki, brak pomocy w chorobie itp. Należy jednak podkreślić, że wskazane zachowanie musi nosić cechy uporczywości, czyli musi być długotrwałe czy wielokrotne (A. Kidyba (red.) – Komentarz do kodeksu cywilnego).

W pojęciu „zaniedbywanie wobec spadkodawcy obowiązków rodzinnych”, o którym mowa w art. 1008 pkt 3 KC., mieści się również takie zachowanie, które prowadzi do faktycznego zerwania kontaktów rodzinnych i ustania więzi uczuciowej, normalnej w stosunkach rodzinnych. Chodzi tu więc również o wszczynanie ciągłych awantur, kierowanie pod adresem spadkodawcy nieuzasadnionych i krzywdzących zarzutów, wyrzucenie go z domu, brak udziału w jego życiu choćby poprzez wizyty w jego miejscu zamieszkania czy okazywanie zainteresowania jego sprawami (wyr. SN z dnia 7 listopada 2002 r., II CKN 1397/00).

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię

Pozwem powód M. R. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego R. M. kwoty 7.777,80 zł tytułem należnego mu zachowku oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu wskazał, że powód dochodzi zachowku, w związku ze śmiercią J. R.. Powód, jako wnuk J. R., należy do kręgu jej spadkobierców ustawowych, uprawnionych do otrzymania zachowku. Spadkodawczyni sporządziła testament, którym do całości spadku powołała wyłącznie innego swojego wnuka – R. M., wydziedziczając jednocześnie powoda. Powód wskazuje, że przyczyny wydziedziczenia podane w akcie notarialnym są nieprawdziwe oraz, że wina za nieutrzymywanie kontaktów ze spadkodawczynią nie leży po jego stronie. Powód wskazał, że w skład spadku po J. R. wchodzi przede wszystkim własność lokalu mieszkalnego nr (…), położonego w T. przy ul. (…), którego wartość powód oszacował na kwotę 140.000 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwany R. M., reprezentowany w procesie przez siostrę E. M., wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o obciążenie powoda kosztami postępowania. W uzasadnieniu wskazał, że żądanie powoda jest bezzasadne, jako że wolą J. R. było powołanie do całości spadku pozwanego i wydziedziczenie powoda. W szczególności M. R. uporczywie, od wielu lat, nie utrzymywał ze spadkodawczynią jakichkolwiek stosunków rodzinnych, nie odwiedzał jej, nie kontaktował się z nią w inny sposób, nie interesował się stanem zdrowia i sytuacją materialną swojej babci. W ocenie pozwanego wydziedziczenie powoda było tym samym zasadne.

Warto zauważyć, że w doktrynie utrwalony jest pogląd, że aby wydziedziczenie było skuteczne, wskazana w testamencie przyczyna wydziedziczenia musi mieć charakter rzeczywisty i być obiektywnie uzasadniona negatywnym zachowaniem wydziedziczonego w stosunku do spadkodawcy. Skuteczność wydziedziczenia, zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 KC), musi udowodnić pozwany, ponieważ to on wywodzi z niego korzystne dla siebie skutki prawne.

Zachowek dla wydziedziczonego wnuka czy wnuczki po śmierci babci czy dziadka z którym nie miał kontaktu, więzi, relacji rodzinnych i nie odwiedzali się czy dzwonili Warszawa Poznań

W przekonaniu Sądu strona pozwana w niniejszej sprawie nie zdołała wykazać skuteczności wydziedziczenia powoda. Zaoferowane dowody z zeznań świadków w najmniejszym stopniu nie potwierdziły bowiem, aby to powodowi można zarzucić, że na skutek jego działań lub zaniechać doszło do nieprawidłowego ukształtowania więzi rodzinnych między J. R., a M. R..

Świadkowie potwierdzili, że powód nie znał członków rodziny ze strony ojca. Dotyczyło to także świadków przesłuchiwanych w toku rozprawy. Konfrontacja takiego stanu rzeczy z dowodami w postaci dokumentów pozwoliła na wyprowadzenie wniosku, że to nie powód ponosi odpowiedzialność za brak relacji z babcią J., a tym samym, że nie można było skutecznie zarzucić mu rażącego i uporczywego zaniedbywania obowiązków rodzinnych względem testatorki.

Sąd miał przede wszystkim na względzie fakt, że powód jako małe dziecko został właściwie porzucony przez swoich biologicznych rodziców. Prawdziwy dom zapewnili mu dziadkowie ze strony matki, którzy przejęli opiekę nad powodem. Nie podlega dyskusji, fakt że nie można od dziecka wymagać, aby to na nim spoczywał ciężar ukształtowania prawidłowych relacji z innymi, dorosłymi członkami rodziny. Tym samym, to nie powód powinien być adresatem pretensji członków rodziny ze strony ojca powoda, że więzi rodzinne nie układały się prawidłowo.

Brak wykształcenia prawidłowej więzi między babcią J. R., a wnukiem, co zresztą nie było przedmiotem sporu, nie wynikał z negatywnej postawy, czy niechęci powoda do drugiej babci. Powód padł ofiarą zachowania dorosłych – swoich rodziców i krewnych ze strony ojca, którzy nie potrafili sprostać ciężarowi uczestniczenia w wychowaniu i rozwoju małoletniego M. R..

Zachowania z dzieciństwa powoda – jak choćby przyniesienie babci J. zdjęcia z komunii, świadczą o próbach i potrzebie nawiązania przez powoda jakiejkolwiek więzi także z tą babcią. (Przy czym powód nawet nie pamięta, aby to on przyniósł to zdjęcie babci J.)

Z kolei z materiału dowodowego nie wynika, aby to J. R. podejmowała jakiekolwiek próby nawiązania więzi z wnukiem M. R.. Pomimo, że mieszkali na jednym osiedlu, niedaleko od siebie, nie odwiedzała go.

W przekonaniu Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje jednak najmniejszych podstaw, do tego, aby to powoda obarczać winą za nieutrzymywanie kontaktów z babcią, nawet, jeżeli będąc osobą dorosłą rzeczywiście nie dążył do nawiązania bliższych kontaktów. Niejako naturalnym jest, że dorosłe dziecko, mające poczucie odrzucenia w dzieciństwie przez rodzinę ze strony ojca i de facto nieznające członków tej rodziny, nie czuje potrzeby późniejszego kontaktowania się z nimi. Powód i tak podejmował próby kontaktu ze spadkodawczynią, przedstawiając jej chociażby swoją żonę oraz prawnuczkę.

Strona pozwana nie wykazała, aby ze strony J. R., dostrzegalne było jakiekolwiek zaangażowanie, tak by nawiązać relacje z jej wnukiem M.

Powód, zanim stał się osobą dorosłą, przez długi czas był dzieckiem, z natury niesamodzielnym i to nie na nim spoczywał obowiązek budowania prawidłowych relacji z dorosłą babcią. To nie powód powinien był zabiegać o kontakt z babcią, której nie znał, lecz to od niej powinna wyjść inicjatywa, zwłaszcza przy okazji istotnych wydarzeń w życiu dziecka, do jakich niewątpliwie należało zaliczyć jego urodziny, bądź pierwszą komunię.

To rolą dorosłego członka rodziny jest takie budowanie więzi z dzieckiem, aby później dziecko, gdy dorośnie, odczuwało naturalną potrzebę zwrócenia miłości, której doświadczyło w dzieciństwie. Niepodobna obarczyć winą dziecka za nieuczestniczenie w ważnych momentach jego życia. Następstwa takich zaniedbań obarczają dorosłych.

W przekonaniu Sądu, gdyby J. R. zależało na nawiązaniu i utrzymaniu prawidłowych relacji z wnukiem, znalazłaby sposób, aby do niego dotrzeć i pokazać, że mu zależy jej na nawiązaniu relacji.

Zachowek dla wydziedziczonego wnuka czy wnuczki po śmierci babci czy dziadka z którym nie miał kontaktu, więzi, relacji rodzinnych i nie odwiedzali się czy dzwonili

Nietrafny, z perspektywy ustawowych podstaw wydziedziczenia powoda, pozostaje stawiany mu zarzut rażącego zaniedbywania obowiązków rodzinnych względem babci, zwłaszcza, że to nie powód doprowadził do takiego stanu rzeczy.

Nadmiernym uproszczeniem byłoby forsowane przez stronę pozwaną stanowisko, że powód jako dorosły człowiek mógł w nieograniczonym stopniu kontaktować się z J. R., a tego nie czynił.

To J. R. zrezygnowała z roli babci i nie realizowała rodzinnych powinności względem powoda. W tym stanie rzeczy wydziedziczenie nie mogło być uznane za skuteczne. Stanowisko sądu znajduje poparcie także w judykaturze. Dla przykładu powołać można wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 15 kwietnia 2015 r. I ACa 985/14 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 3 grudnia 2014 r. I ACa 702/14 (1) Ojciec, z uwagi natomiast na swoją postawę i brak jakiegokolwiek zainteresowania synem przez trzydzieści kilka lat nie ma prawa liczyć na jakieś cieplejsze uczucia z jego strony. Wydziedziczenie syna jest w takiej sytuacji nieskuteczne. (2) W sytuacji, w której spadkodawca nie traktował syna jako członka swojej rodziny i to nie z przyczyn wymagających napiętnowania zachowań syna wobec spadkodawcy czy innych członków rodziny, lecz takiego ukształtowania wzajemnych relacji przez spadkodawcę, w których od narodzin syna po jego dorosłe życie dominowało wykluczenie syna z życia spadkodawcy, poniżenie i lekceważenie zarówno przez spadkodawcę, jak i pozostałych członków rodziny, pozostaje w sprzeczności z ustawowymi regulacjami dotyczących pozbawienia uprawnionego zachowku. Przyczyny wydziedziczenia zostały wymienione w art. 1008 KC, a contrario, ich brak w znaczeniu istnienia w rzeczywistości czyni wydziedziczenie bezskutecznym.

Skoro wydziedziczenie powoda okazało się nieskuteczne, może on zasadnie na podstawie przepisu art. 991 KC domagać się, jako zstępny, zasądzenia zachowku po babci. W sprawie niespornym był, krąg spadkobierców ustawowych i wielkość udziałów spadkowych. Pozwany nie kwestionował wartości mieszkania odkreślonego przez powoda w pozwie i tym samym kwoty dochodzonego zachowku.

Wartość spadku była w sprawie niesporna i wynosiła 140.000 zł, w związku z czym udział spadkowy, który przypadłby powodowi w wyniku dziedziczenia ustawowego wynosiłby zatem 15.555,60 zł. Zachowek obliczony od tej kwoty wyniósł 7.777,80 zł (1/2 udziału spadkowego). Sąd zasądził od pozwanego R. M. na rzecz M. R. kwotę 7.777,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami do dnia zapłaty. Wyrok Sądu Rejonowego – I Wydział Cywilny z dnia 21 marca 2018 r. I C 1466/17

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa spadkowego w Polsce. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach spadkowych. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Spadkowego w Poznaniu