Rodzice, sprawując zarząd, dokonują szeregu czynności mogących mieć po pierwsze charakter czynności prawnych albo tylko faktycznych, a wśród czynności prawnych szczególną rolę odgrywają czynności dokonywane w imieniu dziecka, w tym czynności w postępowaniu sądowym. Czynności te można podzielić na czynności dotyczące istotnych spraw dziecka oraz czynności niemające takiego charakteru. Dokonanie tych pierwszych wymaga zgody obojga rodziców, pozostałych mogą dokonywać samodzielnie. Wreszcie czynności zarządu można podzielić na czynności zwykłego zarządu i czynności przekraczające ten zarząd.
Do czynności przekraczających zwykły zarząd powinno się zaliczać te, które powodują poważne zmniejszenie substancji majątku dziecka lub związane są z ryzykiem wywołania takich konsekwencji, jak również powodujące powstanie po stronie małoletniego znaczniejszego zobowiązania, jak też czynności, których celem jest zmiana przeznaczenia gospodarczego zarządzanego przez opiekuna majątku oraz zmiana jego dochodowości. Do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu należą, m.in. zrzeczenie się dziedziczenia czy odrzucenie spadku przez małoletniego, dlatego wymagana jest zgoda sądu opiekuńczego.
Dziecko pozostaje aż do pełnoletności pod władzą rodzicielską. Rodzice obowiązani są sprawować z należytą starannością zarząd majątkiem dziecka pozostającego pod ich władzą rodzicielską. Nie mogą oni jednak bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko. Jak słusznie podniósł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 listopada 1982 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I CR 234/82 reprezentacja rodzica w sprawach majątkowych dziecka, jeśli obejmuje czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu, wymaga umocowania udzielonego przez Sąd opiekuńczy. Miernikiem czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu jest ciężar gatunkowy dokonywanej czynności, jej skutki w sferze majątku małoletniego, wartości przedmiotu danej czynności oraz szeroko pojęte dobro dziecka i ochrona jego interesów życiowych. Konsekwencją braku zezwolenia Sądu opiekuńczego jest nieważność dokonanej czynności (uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 30 kwietnia 1977 r., sygn. akt III CZP 73/76). W doktrynie wskazano przykłady czynności przekraczających ramy zwykłego zarządu majątkiem dziecka. W szczególności zaliczono do nich zrzeczenie się dziedziczenia, odrzucenie spadku oraz przyjęcie spadku wprost.
Przepis art. 927 § 1 i 2 KC stanowi, że nie może być spadkobiercą osoba fizyczna, która nie żyje w chwili otwarcia spadku ani osoba prawna, która w tym czasie nie istnieje, jednakże dziecko w chwili otwarcia spadku już poczęte może być spadkobiercą, jeżeli urodzi się żywe. Dziecko poczęte, ale jeszcze nie urodzone, może być więc po określonym spadkodawcy zarówno spadkobiercą testamentowym, jak i spadkobiercą ustawowym. W przypadku dziecka urodzonego po śmierci spadkodawcy przewidziany w art. 1015 § 1 KC termin na złożenie w imieniu dziecka oświadczenia na przyjęcie lub odrzucenie spadku rozpoczyna swój bieg od dnia urodzenia dziecka.
O przyjęciu lub odrzuceniu spadku zawiadamia się wszystkie osoby, które według oświadczenia i przedstawionych dokumentów są powołane do dziedziczenia, choćby w dalszej kolejności. Istotą tej regulacji jest formalne powiadomienie dalszych spadkobierców o rozpoczęciu biegu terminu do złożenia oświadczenia spadkowego. Zgodnie z art. 1015 § 1 k..c. oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania . Przewidziany w art. 1015 § 1 k..c termin jest terminem zawitym prawa materialnego . Początek tego okresu jest liczony oddzielnie dla każdego spadkobiercy i co do każdego z tytułów powołania. Przy dziedziczeniu ustawowym w razie dojścia do spadku spadkobiercy powołanego w dalszej kolejności z uwagi na odrzuceniu spadku przez wyprzedzającego go spadkobiercę termin do złożenia oświadczenia przez spadkobiercę dziedziczącego w dalszej kolejności rozpoczyna się od dnia w którym dowiedział się on o odrzuceniu spadku przez wyprzedzającego go spadkobiercę a jeżeli spadkobierca nie ma zdolności do czynności prawnych od dnia w którym o tytule powołania dowiedział się jego przedstawiciel ustawowy. Ukształtowanie w art. 1015 § 1 k..c terminu do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku jako terminu zawitego prawa materialnego oznacza, ze z chwila jego upływu wygasa uprawnienie do skorzystania z tego prawa a oświadczenie złożone po upływie tego terminu nie wywołuje żadnych skutków prawnych. Czyli termin do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku przez małoletniego biegnie od dnia gdy jego rodzice dowiedzieli się o tytule powołania małoletniego do spadku.
Sprawa spadkowa opracowana przez Kancelarię
W przedmiotowej sprawie nie został ujawniony testament po J. P., a zatem w myśl powołanego wyżej przepisu zastosowanie miał ustawowy porządek dziedziczenia. Bezspornie w sprawie ustalono, że spadkodawca był rozwiedziony, a zatem powołanymi do dziedziczenia byli wyłącznie zstępni. Przechodząc zatem do nich to dzieci J. W. Ś. i W. P., w ustawowym terminie określonym w przepisie art. 1015 § 1 KC, złożyli do Sądów wnioski o przyjęcie oświadczenia o odrzuceniu spadku i złożyli stosowne oświadczenia.
W. Ś. posiada dwójkę córek A. B. i B. Z., które również złożyły przed Sądami oświadczenia o odrzuceniu spadku. A. B. posiada małoletniego syna D. B. w imieniu którego także przed Sądem złożono oświadczenie o odrzuceniu spadku. Natomiast B. Z. posiada córkę P. Z. urodzoną w dniu (…) Jak wynika z tej daty P. Z. urodziła się już po otwarciu spadku, jednakże tylko siedem miesięcy po. W tej sytuacji, z braku przeciwnych dowodów należało przyjąć, że w dacie otwarcia spadku już była poczęta. A zatem P. Z. może być spadkobiercą po J. P.
Rodzic P.Z wywodził jednak, że P. Z. nie może być spadkobiercą, albowiem dziecko poczęte można traktować jakby było osobą fizyczną wyłącznie ilekroć chodzi o jego korzyść. Tymczasem po zmarłym J. P. pozostały wyłącznie obowiązki majątkowe (długi). Niewątpliwie takie dziedziczenie nie jest korzyścią dla małoletniej. Ochrony nie zapewnia również art. 1015 § 1 KC, konieczny jest bowiem spis inwentarza, a to wymaga pokrycia jego kosztów. Tutejszy Sąd nie podzielił tego poglądu. Przede wszystkim twierdzenie, że dziecko poczęte traktuje się jako osobę o zdolności prawnej (w tym zdolności do dziedziczenia) tylko jeżeli chodzi o jego korzyść nie znajduje podstawy prawnej. Gdyby ustawodawca chciał tak ukształtować tą instytucję to uregulowałby to chociaż w art. 927 KC Do tego trzeba było zważyć, iż Sąd w trakcie postępowania spadkowego nie ustala składu masy spadkowej. W tym nie ustala stanu czynnego spadku, a już zupełnie nie zajmuje się długami. W tej sytuacji nie jest możliwa ocena czy nabycie spadku przez P. Z. byłoby z korzyścią dla niej czy nie. W tym zakresie pozostałoby oparcie się jedynie na twierdzeniach przedstawiciela ustawowego małoletniej. Tyle, że jak wynikało z jego słów oraz twierdzeń uczestników postepowania nie jest im znany pełny stan masy spadkowej. Trudno również było znaleźć podstawę prawną do wyciągnięcia wniosku, że dziecko poczęte ma więcej praw niż dziecko już urodzone, a do tego sprowadza się wywód uczestników postępowania o selektywnym dziedziczeniu przez dziecko poczęte (w zależności od subiektywnej oceny czy jest to dla niego korzystne czy też nie). Toteż ostatecznie Sąd Rejonowy uznał, że P. Z. dziedziczy po J. P. Postanowienie Sądu Rejonowego – I Wydział Cywilny z dnia 22 grudnia 2016 r. I Ns 488/15
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.