Twoja sprawa z zakresu prawa spadkowego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Zachowek a wypłata, przelanie czy wyciągnięcie pieniędzy spadkodawcy z konta banku

Zgodnie z przepisem art. 991 § 1 KC zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek). Na podstawie, § 2 jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

Instytucja zachowku charakteryzuje się tym, że swoboda dysponowania majątkiem za życia, na przykład w formie darowizn, czy swoboda testowania pozwala na dowolne dysponowanie majątkiem. Instytucja zachowku zmierza do zapewniania ochrony praw najbliższych członków rodziny zmarłego.

Obowiązek zaspokojenia roszczeń o zachowek należy do długów spadkowych, o których stanowi art. 922 § 3 KC Jak wynika z przytoczonego przepisu, z prawa do zachowku wynika roszczenie pieniężne skierowane do spadkobiercy powołanego przez spadkodawcę do dziedziczenia. Rozmiar tego roszczenia uzależniony jest od wielkości udziału spadkowego, jaki przypadłby osobie uprawnionej przy dziedziczeniu ustawowym. Obowiązek zapłaty zachowku powstaje z chwilą śmierci spadkodawcy. Roszczenie o zachowek powstaje wówczas, gdy spadkodawca sam nie zapewnił uprawnionemu należnego mu zachowku, czy to w postaci dziedziczenia, ustanowienia zapisu lub dokonania darowizny. Dopiero w przypadku, gdy uprawniony nie uzyska żadnych korzyści ze spadku powstaje po jego stronie roszczenie w stosunku do spadkobiercy o zapłatę zachowku lub, gdy uprawniony uzyskał korzyść jedynie w części, roszczenie o uzupełnienie zachowku.

Ustalenie wysokości zachowku składa się z kilku etapów. Po pierwsze, należy określić ułamek stanowiący podstawę do obliczania zachowku. Po drugie, ustala się tzw. substrat zachowku, na który składa się stan czysty spadku wraz z doliczonymi darowiznami. Po trzecie, mnoży się substrat zachowku przez ułamek, który wyraża udział stanowiący podstawę do obliczenia zachowku. Wynik mnożenia stanowi zachowek. Czysta wartość spadku to aktywa spadku pomniejszone o pasywa. Przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się jednak długów z tytułu zapisów zwykłych i poleceń (art. 993 KC). W orzecznictwie przyjmuje się również, że o składzie spadku decyduje zawsze chwila otwarcia spadku.

Zachowek a wypłata, przelanie czy wyciągnięcie pieniędzy spadkodawcy z konta banku Poznań Warszawa adwokat radca prawny prawnik kancelaria

W myśl art. 922 § 3 KC, do długów spadkowych należą koszty pogrzebu spadkodawcy w takim zakresie, w jakim pogrzeb ten odpowiada zwyczajom przyjętym w danym środowisku. Koszty te obejmują wydatki związane z uzyskaniem miejsca na grób, nabyciem trumny, urządzeniem ceremonii pogrzebowej. Chodzi tu jednak wyłącznie o koszty (wydatki) już poniesione (por. wyr. SN z 8.8.1973 r., I CR 554/73, L.; wyr. SA w Łodzi z 29.8.1995 r., I ACr 440/95, OSA 1995, Nr 6, poz. 44; wyr. SA w Katowicach z 28.11.1996 r., III APr 34/96, Pr. Pracy 1997, Nr 12, s. 43).

Sąd samodzielnie ustala skład i wartość spadku dla potrzeb ustalenia zachowku. W uchw. z 17.5.1985 r. (III CZP 69/84, OSNCP 1986, Nr 3, poz. 24) SN wyjaśnił, że w procesie o zachowek sąd samodzielnie rozstrzyga w ramach swej kognicji wszystkie zagadnienia prawne niezbędne dla rozstrzygnięcia procesu, jako o przesłankach prejudycjalnych. W przypadku gdy w skład spadku wchodzi udział spadkodawcy w majątku dorobkowym, dopuszczalne jest w procesie o roszczenia z tytułu zachowku samodzielne ustalenie przez sąd orzekający stanu i wartości spadku bez uprzedniego postępowania o dział spadku lub o podział majątku, który był objęty małżeńską wspólnością ustawową.

Zgodnie zaś z treścią art. 1000 § 1 KC jeżeli uprawniony nie może otrzymać od spadkobiercy należnego mu zachowku, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny.

Swoboda dysponowania majątkiem za życia, np. w formie darowizn, czy swoboda testowania pozwalająca na dowolne dysponowanie majątkiem w testamencie na wypadek śmierci mogą prowadzić do pokrzywdzenia osób najbliższych spadkodawcy. Stąd też osoba fizyczna ma przynajmniej moralny obowiązek wspierania przywołanych członków najbliższej rodziny, w tym też pozostawienia im korzyści ze spadku. Jednakże o tym kto i na jakich zasadach otrzyma korzyści po zmarłym, decyduje ustawa.

Należy w tym miejscu wskazać, że artykuł 1000 KC reguluje problem uzyskania kwoty potrzebnej do uzupełnienia zachowku od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczaną do spadku (art. 993-995 KC), przy czym należy uznać, że odpowiedzialność obdarowanych ma charakter subsydiarny. Wprawdzie przepis stanowi o sumie pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku, nie powinno jednak budzić wątpliwości, że uprawniony do zachowku może kierować swoje roszczenia przeciwko obdarowanym także w sytuacji, gdy nie otrzymał żadnej korzyści ze spadku jak też od zobowiązanych spadkobierców tytułem wypłaty części zachowku (zob. Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Spadki pod red. A. Kidyby, publ.).

Jeżeli spadkodawca dokonał darowizny wyczerpującej cały spadek, uprawniony do zachowku może dochodzić od obdarowanego roszczenia o zachowek w granicach określonych w art. 1000 KC (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CSK 255/07). Nieuwzględnienie takich darowizn przy obliczaniu zachowku czyniłoby ochronę osób najbliższych, ustanowioną w ustawie, całkowicie iluzoryczną. O tym, że uprawnionym do zachowku jest też spadkobierca powołany do dziedziczenia wskazuje chociażby treść art. 998 § 1 KC Użycie zaś w art. 991 KC słowa ,,byliby’’ ma natomiast określić, że zachowek nie zawsze przysługuje zstępnym czy rodzicom, lecz tylko wtedy, gdy osoby te dziedziczyłyby z ustawy w danej, konkretnej sytuacji (jeżeli pozostały dzieci, rodzice nie są uprawnieni do zachowku, itd.). Ustawodawca postanowił, że głównym adresatem roszczenia o zachowek jest spadkobierca (art. 991 § 2 KC), a dopiero kiedy otrzymanie od spadkobiercy zachowku jest niemożliwe, uprawniony może żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Odpowiedzialność obdarowanego względem uprawnionego ogranicza się do wzbogacenia będącego skutkiem darowizny (art. 1000 § 1 KC).

Zachowek a wypłata, przelanie czy wyciągnięcie pieniędzy spadkodawcy z konta banku

W myśl art. 928 § 1 KC Spadkobierca może być uznany przez sąd za niegodnego, jeżeli:

1) dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy;

2) podstępem lub groźbą nakłonił spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania testamentu albo w taki sam sposób przeszkodził mu w dokonaniu jednej z tych czynności;

3) umyślnie ukrył lub zniszczył testament spadkodawcy, podrobił lub przerobił jego testament albo świadomie skorzystał z testamentu przez inną osobę podrobionego lub przerobionego. § 2. Spadkobierca niegodny zostaje wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku.

Skoro zachowek należy się na podstawie art. 991 § 1 KC zstępnym, małżonkowi i rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, to uznać należy, że uznanie którejś z tych osób za niegodną dziedziczenia sprawia, że jako wyłączona w ten sposób od dziedziczenia przestaje należeć do kategorii tych, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, a co za tym idzie – pozbawiona zostaje możliwości dochodzenia zachowku.

Przyczyny niegodności ujęto w art. 928 § 1 KC w trzech grupach. Należy przy tym podkreślić, że wyliczenie to jest wyczerpujące, stanowi katalog zamknięty, co oznacza, że niedopuszczalne jest rozciąganie tych unormowań na inne, choćby podobne sytuacje (zob. J. S. Piątowski, H. Witczak, A. Kawałko, w: SPP, t. 10, 2013, s. 163). Poza przyczynami przewidzianymi w prawie spadkowym nie można na podstawie art. 5 KC uznać spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia z innych przyczyn, choćby przyczyny te uzasadniały potraktowanie postępowania spadkobiercy jako sprzecznego z zasadami współżycia społecznego (zob. orz. SN z 10.12.1999 r., II CKN 627/98, L.).

W toku sprawy o uznanie spadkobiercy za niegodnego sąd jest związany prawomocnym wyrokiem skazującym co do faktu popełnienia przestępstwa, a także w zakresie oceny, czy przestępstwo zostało popełnione z winy umyślnej. Sąd cywilny dokonuje natomiast samodzielnie oceny, czy przestępstwo jest przestępstwem „ciężkim”. Sąd orzekający powinien mieć na względzie okoliczności konkretnej sprawy. W konkretnym stanie faktycznym bowiem może się okazać, że obiektywnie „lekkie” przestępstwo będzie stanowić, ze względu na np. nasilenie złej woli spadkobiercy, podstawę niegodności. W każdym przypadku jednak czyn, jakiego spadkobierca dopuszcza się przeciwko spadkodawcy, by mógł być uznany za podstawę niegodności musi spełniać przesłanki czynu zabronionego, o jakim mowa w kodeksie karnym.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 1

Pozwem A. M. (1) domagała się zasądzenia od D. K. kwoty 25.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami do dnia zapłaty. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, iż pozwany jest jedynym spadkobiercą po zmarłej w J. J. A., ostatnio zamieszkałej w J.. Powódka jest jedną z trzech córek, a pozwany wnukiem spadkodawczyni, która była wdową i gdyby spadek był dziedziczony z ustawy, to powódka dziedziczyłaby 1/3 spadku, a pozwany nie dziedziczyłby wcale. W skład spadku po J. A. weszła ¼ części posesji położonej w J. przy ul. (…) składającej się z nieruchomości gruntowej o powierzchni 1.500 m2 wraz z posadowionym na niej budynkiem mieszkalnym o łącznej powierzchni 350 m2. Według powódki wartość przedmiotowej nieruchomości powinna wynieść w przybliżeniu nie mniej niż 600.000 zł. Zachowek w niniejszej sprawie powinien zatem wynieść 25.000 zł.

Zachowek a wypłata, przelanie czy wyciągnięcie pieniędzy spadkodawcy z konta banku Poznań Warszawa adwokat radca prawny prawnik kancelaria

W odpowiedzi na pozew D. K. uznał powództwo do kwoty 6.000 zł, wnosząc o oddalenie powództwa w pozostałym zakresie. W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany wskazał, iż w wyniku spadkobrania po J. A. nabył ½ lokalu mieszkalnego nr (…) położonego w budynku przy ul. (…) w J. o łącznej powierzchni 54 m2, składającej się z 2 pokoi oraz kuchni. Z przedmiotowym lokalem związany jest udział w wysokości ½ w częściach wspólnych budynku oraz w prawie współwłasności terenu.

Na wstępie należało wskazać, iż nie budziło wątpliwości w sprawie, że spadek po zmarłej J. A. nabył na podstawie testamentu notarialnego wnuk D. K.. Nie było również sporne w sprawie, iż A. M. (1) była jednym ze spadkobiercom ustawowych (jako córka spadkodawczyni), której w przypadku braku testamentu, przysługiwał by udziału w spadku w wysokości 1/3 wysokości. W związku z powyższym trzeba było stwierdzić, iż pierwszą kwestią sporną pomiędzy stronami był skład majątku spadkowego po zmarłej J. A..

W oparciu o odpis z księgi wieczystej KW nr (…), tutejszy Sąd ustalił, iż w skład spadku weszła ½ udziału w nieruchomości w postaci lokalu mieszkalnego nr (…) stanowiącego odrębną nieruchomości, położonego w budynku przy ul. (…) w J. wraz z udziałem w wysokości ½ w nieruchomości wspólnej, którą stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali, dla której to nieruchomości.

Ponadto jak wynikało z wyciągu z rachunku bankowego w Banku (…) S.A. we W. w skład masy spadkowej weszła kwota 9.584,78zł zgromadzona na rachunku bankowym.

W ocenie Sądu Rejonowego w skład masy spadkowej wszedł również zabytkowy kredens o którym zeznali S. M. i Ł. M..

Zachowek a wypłata, przelanie czy wyciągnięcie pieniędzy spadkodawcy z konta banku Poznań Warszawa adwokat radca prawny prawnik kancelaria

Natomiast pozwany nie udowodnił, iż w skład spadku wszedł zabytkowy zegar. W tym zakresie nie zostało wykazane, kto był pierwotnie jego właścicielem (czy wyłącznie J. A. czy również D. K.), jak również czy został on darowany A. M. (1) czy też Ł. M..

I dlatego też, ponieważ ciężar dowodu w tym zakresie ciążył na pozwanym, który usiłował wykazać że darowizna tej ruchomości obniża jego obowiązek wypłaty powódce zachowku, jego twierdzenia w tym przedmiocie zostały uznane za niewiarygodne.

Uwzględniając powyższe ustalenia trzeba było w następnej kolejności zauważyć, że sporna była również wartość powyższego majątku spadkowego.

Pozwany twierdził, że ww. nieruchomość warta jest 46.278 zł. A. M. (1) a później jej następcy prawni, a w szczególności Ł. M., nie udowodnili innej wysokości przedmiotowej nieruchomości, mimo ciążącego na nich na mocy art. 6 KC i art. 232 KPC obowiązku.

W tym miejscu trzeba było zauważyć, iż wprawdzie został złożony przez stronę powodową wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości nieruchomości, a nawet został ten dowód postanowieniem Sądu Rejonowego dopuszczony. Jednakże na skutek nieuiszczenia przez A. M. (1) zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego postanowieniem. dowód ten został pominięty.

Tym samym skoro powódka nie wykazała wartości tego składnika majątku spadkowego po zmarłej J. A., należało przyjąć jego wartość w wysokości wskazanej przez pozwanego.

Powyższa uwaga odnośnie niewykazania wartości składnika majątku spadkowego dotyczyła również zabytkowego kredensu, jaki miał pozostać u pozwanego. Z braku jakichkolwiek dowodów tutejszy Sąd przyjął, że ruchomość ta nie przedstawiała wartości majątkowej.

Natomiast nie budziła wątpliwości kwota jaka pozostała na rachunku bankowym zmarłej w Banku (…) S.A., albowiem wynikało to wprost z przedłożonej przez pozwanego historii rachunku.

Ostatecznie zatem wysokość majątku spadkowego należało ustalić na kwotę 55.862,78 zł.

Przy przyjęciu zatem, że A. M. (1) w przypadku braku testamentu odziedziczyłaby 1/3 spadku, tj. kwotę 18.620,93 zł, to przysługujący jej zachowek wynosił kwotę 9.310,47zł.

Tym niemniej D. K. podniósł szereg okoliczności, które miałyby jego zdaniem spowodować, iż obecnie nie ciąży na nim obowiązek zapłaty A. M. (1) zachowku.

W związku z tym na wstępie należało wskazać, że Sąd Rejonowy pominął wszelkie okoliczności (sporne pomiędzy stronami) odnośnie relacji na linii D. K. a zmarła J. A.. Niniejsza sprawa bowiem nie dotyczyła ewentualnej niegodności dziedziczenia przez pozwanego po zmarłej, a wysokości zachowku. W tym zaś zakresie okoliczności związane z powyższymi relacjami były bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Przechodząc zatem do poszczególnych kwot, jakie zdaniem D. K., miałyby zmniejszać wysokość jego zobowiązań wobec A. M. (1) z tytułu zachowku, to trzeba było zauważyć, że większość z nich tj. opłaty z tytułu wieczystego użytkowania, opłaty za przekształcenie prawa wieczystego użytkowania gruntu w prawo własności, podatek nieruchomości oraz koszty remontu zostały poniesione przed datą śmierci J. A.. Tym samym skoro, i pozwany, i zmarła byli współwłaścicielami nieruchomości, to w przedmiotowej sprawie można w kwestii tych wydatków mówić jedynie o nakładach z majątku osobistego D. K. na majątek osobisty J. A. i o roszczeniu pozwanego wobec zmarłej do zwrotu połowy nakładów poniesionych na nieruchomość (art. 207 KC). Przy czym jednak skoro jedynym spadkobiercą po J. A. jest właśnie pozwany, to tym samym dług z tytułu tych nakładów przeszedł właśnie na D. K. i w rezultacie konfuzji wygasł.

Zachowek a wypłata, przelanie czy wyciągnięcie pieniędzy spadkodawcy z konta banku

Tym samym kwoty poniesione z tytułu wskazanych opłat i kosztów remontu nie mogły obciążać masy spadkowej.

Natomiast jak słusznie podniósł pozwany należało uznać za dług spadkowy, zmniejszający wysokość zachowku, część podatku od spadku w kwocie 647 zł (1.941 zł (3 osoby uprawnione do zachowku jako spadkobiercy ustawowi) – por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 września 2005 r., I ACa 256/05, Rejent 2005/10/180.

Do tego należny zachowek (w pozostałej kwocie 8.663,47 zł) winien był zostać pomniejszony o kwotę 9.500 zł z tytułu wypłat dokonanych przez A. M. (1) z konta bankowego J. A. po jej śmierci.

Fakt dokonania wypłat z konta przez powódkę potwierdzało samo pismo jej pełnomocnika, jak również okoliczność ta przez samą powódkę nie była kwestionowana. Natomiast możliwość dokonania takiej wypłaty – dostęp do rachunku zmarłej – potwierdził w swoich zeznaniach częściowo S. M. wskazując że żona A. M. (1) regulowała wydatki związane z opieką lekarską, wyżywieniem i utrzymaniem J. A. z jej środków. A już wprost zeznali o takiej możliwości świadkowie A. P. i U. K.. Wysokość wypłat wynikała zaś tak z odpowiedzi Banku (…) S.A., jak również historii rachunku.

W tym miejscu trzeba było wskazać, że nie można było uwzględnić argumentacji A. M. (1), że wypłacone kwoty był to zwrot wcześniej poniesionych kosztów na rzecz J. A.. Po pierwsze wysokości tych kosztów powódka nie wykazała. Po drugie z momentem śmierci J. A. wszelkie upoważnienia dla powódki do dysponowania środkami finansowymi po zmarłej wygasły (art. 101 § 2 KC), same zaś środki finansowe na mocy testamentu weszły do majątku D. K.. Tym samym A. M. (1) dokonując wypłat z konta J. A. po jej śmierci dokonała w istocie przywłaszczenia pobranych kwot.

Oczywiście trzeba było równocześnie wskazać, że jeżeliby faktycznie pozostały jakieś niepokryte wydatki związane z utrzymaniem zmarłej J. A., to przysługiwałoby powódce roszczenie wobec D. K. o zwrot tych wydatków (art. 922 KC). Jednakże w żaden sposób nie upoważniało to jej do samowolnego pobrania tych kwot.

Na marginesie należało wskazać, że A. M. (1) nie udowodniła również w żaden sposób kosztów pogrzebu zmarłej (na które również miałyby zostać przeznaczone środki finansowe z rachunku bankowego), jak również nie dokonała ich rozliczeń w kontekście otrzymanego z ZUS zasiłku pogrzebowego (fakt otrzymania tego zasiłku nie był w sprawie kwestionowany), który w dacie śmierci J. A. wynosił 5.937,10 zł.

Biorąc powyższe pod uwagę należało stwierdzić, że na skutek rozliczenia uiszczonego przez pozwanego podatku od spadku oraz samowolnej wypłaty przez powódkę środków finansowych z rachunku bankowego J. A., wygasł obowiązek D. K. do zapłaty A. M. (1) zachowku. Wyrok Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze – I Wydział Cywilny z dnia 19 września 2013 r. I C 884/13

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 2

Powodowie K. B. i B. D. (1) wnieśli o zasądzenie od pozwanej J. D. (1) na rzecz każdego z nich kwot po 75.625 zł z odsetkami ustawowymi z tytułu zachowku po zmarłym ojcu B. D. (2).  Pozwana wniosła oddalenie powództwa w całości, twierdząc, że powodowie otrzymali od spadkodawcy należny im zachowek w formie darowizn pieniężnych i innych przysporzeń na ich rzecz.

Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz powódki K. B. kwotę 320,22 zł z odsetkami ustawowymi oraz oddalił jej powództwo w pozostałym zakresie, oddalił w całości powództwo B. D. (1), zasądził od powodów na rzecz pozwanej kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa nieuiszczone koszty sądowe w kwocie 75 zł i nakazał zwrócić powódce po uprawomocnieniu się wyroku kwotę 1.427,08 zł tytułem nadpłaconej zaliczki.

W pisemnym uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd Okręgowy ustalił, że spadkodawca B. D. (2) miał czworo dzieci: powodów K. B. i B. D. (1) oraz M. D. (1) i J. D. (2) (męża pozwanej). Spadkodawca przed śmiercią zamieszkiwał z pozwaną i trójką jej dzieci w lokalu mieszkalnym przy ul. (…) w G.

Sporządził on testament, w którym do całości spadku powołał syna J. D. (2) oraz wydziedziczył pozostałych synów M. i B. D. (1). Testament ten odwołał. Później sporządził testament notarialny, w którym do całości spadku powołał pozwaną. Spadkodawca zmarł. Koszty jego pochówku pokryła pozwana.

Dokonano otwarcia i ogłoszenia testamentu. Sąd Rejonowym postanowieniem z tej samej daty stwierdził, że spadek po zmarłym B. D. (2) nabyła na podstawie testamentu pozwana J. D. (1) w całości.

Spadkodawca złożył zgodnie z art. 56 ust. 1 prawa bankowego dyspozycję na wypadek śmierci, na podstawie której przeznaczył środki znajdujące na jego rachunku bankowym o numerze (…), prowadzonym przez (…) S.A. (obecnie (…)), na rzecz powodów po połowie. Saldo na tym rachunku wynosiło 8.898,68 zł.

Spadkodawca był właścicielem nieruchomości położonej w G. przy ul. (…), dla której Sąd Rejonowy prowadzi księgę wieczystą o nr (…). Sprzedał on tę nieruchomość na rzecz (…) S.A. w G. za kwotę 611.581 zł. Cena ta częściowo (w kwocie 122.316,20 zł) została zapłacona w dniu zawarcia umowy, a pozostała kwota 489.264,80 zł została zapłacona.

Spadkodawca kupił od Gminy M.G. lokal mieszkalny, stanowiący odrębną nieruchomość, położony w G., przy ulicy (…) za kwotę 32.450 zł (z 90 % bonifikatą). Darował on na rzecz pozwanej udział do 3/4 części prawa do tego lokalu. Jeszcze przed dokonaniem tej darowizny dokonano w ww. lokalu prac remontowych, obejmujących malowanie pokoi, kuchni i przedpokoju, ponadto w kuchni, przedpokoju i łazience położono kafelki, wymieniono instalację elektryczną i okna, w łazience wymieniono umywalkę, toaletę, zrobiono kabinę prysznicową, w dwóch pokojach położono podłogę. Prace te były finansowane z środków spadkodawcy.

Na nieruchomości, położonej w G. przy ul. (…), stanowiącej własność spadkodawcy, w połowie lat siedemdziesiątych zamieszkiwał powód wraz ze swoją rodziną. W tym celu wyremontował on istniejący domek gospodarczy, który wcześniej nie miał okien i drzwi. Z kolei mąż powódki W. B. (1) wybudował na ww. nieruchomości drugi budynek (częściowo gospodarczy, a częściowo mieszkalny). Sfinansował on budowę fundamentów i zbrojenia, natomiast spadkodawca kupił pustaki. Ponadto mąż powódki kupił cztery pary drzwi i je zamontował, a także zamontował okna z odzysku, zrobił wykopy pod media. Resztą zajął się spadkodawca, który częściowo poniósł koszty budowy dachu, a W. B. (1) poniósł koszty zbrojenia i cementu.

Na tej nieruchomości za życia spadkodawcy znajdował się sad i hodowane były świnie. Po przekształceniu nieruchomości z działki rekreacyjnej na budowlaną, spadkodawca sprzedał ją (…) S.A. Z uzyskanej ceny sprzedaży spadkodawca darował powodowi oraz powódce i jej mężowi kwoty po 50.000 zł. Wysokość tych kwot była decyzją spadkodawcy.

W skład spadku po B. D. (2) wchodzi udział do 1/4 w prawie własności lokalu przy ul. (…) o wartości według stanu na dzień jego śmierci 71.375 zł. Natomiast wartość darowizny udziału 3/4 tego prawa według stanu na dzień jej dokonania wynosi obecnie 214.125 zł.

W dacie śmierci spadkodawca posiadał środki pieniężne na rachunkach bankowych oraz ulokowane w instrumentach finansowych. Stan tych rachunków był następujący: w (…) Bank (…) S.A. – 9.143,58 zł, w Raiffeisen P.: 0,31 zł, 8.898,68 zł (przy czym ta ostatnia kwota znajdowała się na rachunku objętym dyspozycją na wypadek śmierci), 2,49 zł, 7.125,22 zł oraz dwie lokaty terminowe na kwoty 80.000 zł i 10.000 zł.

Po śmierci spadkodawcy środki z posiadanych przez niego lokat zostały rozliczone i przelane na rachunek bankowy o numerze (…). W konsekwencji już po śmierci spadkodawcy, w związku z likwidacją lokat i odkupieniem jednostek uczestnictwa, na rachunek bankowy spadkodawcy o numerze (…) wpłynęły środki w wysokości 11.196,48 zł tytułem odkupienia tytułów uczestnictwa spadkodawcy w Funduszu Funduszy Zagranicznych Subfundusz B. oraz kwoty 453,70 zł i 594,52 zł tytułem odsetek od środków zgromadzonych w ramach lokat. Bank pobrał łącznie kwotę 152 zł tytułem podatku do odsetek od lokat. Na ww. rachunek spadkodawcy wpłynęły środki z tytułu odkupienia tytułów uczestnictwa spadkodawcy w Inwestycji Zyskowny S. w łącznej kwocie 103.767,43 zł (51.883,87 i 51.883,56).

Raiffeisen P. wypłacił powodom łącznie kwoty po 61.736,68 zł, w tym kwoty po 9.852,81 zł – w gotówce, a kwoty po – 51.883,87 zł – przelewem. Wypłaty te zostały dokonane tytułem dyspozycji spadkodawcy na wypadek śmierci, obciążającej rachunek o numerze końcowym (…).

W skład spadku po B. D. (2) wchodzą: udział do 1/4 części w prawie własności nieruchomości położonej przy ul. (…) o wartości 71.375 zł, samochód osobowy marki T. (…) o zgodnie ustalonej przez strony wartości 10.000 zł, środki pieniężne, zgromadzone na rachunkach bankowych spadkodawcy w łącznej kwocie 222.132,73 zł, w tym środki znajdujące się na jego rachunkach w dacie śmierci (z wyłączeniem kwoty 8.898,68 zł na rachunku o numerze końcowym (…), stanowiącej wartość dyspozycji na wypadek śmierci i niewchodzącej wobec tego w skład spadku) oraz wartość odkupionych po śmierci spadkodawcy jednostek uczestnictwa i naliczonych odsetek od lokat pomniejszone o pobrany przez bank podatek od odsetek.

Zachowek a wypłata, przelanie czy wyciągnięcie pieniędzy spadkodawcy z konta banku

Ponadto do wartości tego spadku należy doliczyć: wartość darowizny udziału 3/4 prawa własności lokalu, położonego przy ul. (…) w G., dokonanej na rzecz pozwanej tj. kwotę 214.125 zł oraz wartość darowizn dokonanych przez spadkodawcę po sprzedaży nieruchomości, położonej w G. przy ul. (…), na rzecz powoda w kwocie 50.000 zł oraz na rzecz powódki i jej męża w łącznej kwocie 50.000 zł. Wobec tego substrat zachowku wyniósł 617.632,73 zł.

Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że relacje między powodami a spadkodawcą były prawidłowe i nie wykraczały poza ramy normalnych relacji rodzinnych. Wpływał na nie fakt, że powodowie byli dziećmi spadkodawcy z pierwszego małżeństwa i ich relacje z drugą żoną spadkodawcy nie były najlepsze. Spotykali się z nim raczej poza domem spadkodawcy. B. D. (2) bezpośrednio przed śmiercią przebywał w szpitalu, gdzie odwiedzali go członkowie rodziny. Po jego śmierci strony popadły w konflikt majątkowy, dotyczący dziedziczenia i należnego powodom zachowku. Pismem powodowie wezwali pozwaną do zapłaty kwot po 81.250 zł tytułem zachowku po zmarłym B. D. (2).

Sąd Okręgowy wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie zeznań stron, zeznań świadków W. B. (1) i H. D. (1), a częściowo także zeznań świadków K. H. (1), J. P. (1), M. M. (1), M. D. (2), M. D. (3) i B. D. (3). Poza tym ustalenia faktyczne zostały dokonane na podstawie dokumentów prywatnych i urzędowych (w tym znajdujących się w aktach sprawy Sądu Rejonowego oraz opinii biegłej z zakresu szacowania nieruchomości I. O. Sąd ten wyjaśnił przy tym obszernie i szczegółowo, w jaki sposób dokonał oceny poszczególnych dowodów i w jakim zakresie oparł się na nich przy dokonywaniu ustaleń faktycznych lub odmówił im wiarygodności. Wskazał ponadto, z jakich przyczyn oddalił pozostałe wnioski dowodowe stron.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie powódki jest uzasadnione w minimalnym zakresie, a roszczenie powoda jest całkowicie bezzasadne. Bezsporne było, że powodowie oraz M. D. (1) i J. D. (2) należą do kręgu spadkobierców ustawowych B. D. (2), który w chwili śmierci był wdowcem. Przedmiotem sporu była natomiast wartość substratu zachowku i w konsekwencji wysokość zachowku, jakiego powodowie mogli domagać się od pozwanej.

W świetle art. 991 KC roszczenie o zachowek przysługuje wymienionym w tym przepisie spadkobiercom ustawowym, jeżeli nie otrzymali należnego im zachowku w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, w postaci powołania do spadku lub w postaci zapisu. Pozwana powoływała się na to, że żądanie powodów powinno zostać oddalone, ponieważ nie interesowali się oni spadkodawcą, a uczynili to dopiero, gdy dysponował on znaczną kwotą pieniężną, a zatem są niegodni dziedziczenia. W stosunku do powodów nie zapadło jednak orzeczenie uznające ich za niegodnych dziedziczenia. Ponadto wprawdzie spadkodawca sporządził testament, w którym do całości spadku powołał syna J. D. (2) i wydziedziczył pozostałych synów M. i B. D. (1), ale testament ten odwołał.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do nieuwzględnienia powództwa również na mocy art. 5 KC, którego stosowanie wyjątkowo dopuszcza się także w sprawie o zachowek. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika bowiem, że powodowie do śmierci spadkodawcy pozostawali z nim w normalnych, poprawnych relacjach rodzinnych, które były wprawdzie zaburzone z uwagi na to, że spadkodawca był powtórnie żonaty. Niemniej spotykał się on z powodami, przekazał im znaczne kwoty po 50.000 zł tytułem darowizny i nie odwołał swojej dyspozycji bankowej na ich rzecz na wypadek śmierci, odwołał natomiast testament, w którym wydziedziczył powoda B. D. Zatem zamiarem spadkodawcy nie było pozbawienie powodów prawa do zachowku, a o dobrych rodzinnych relacjach świadczą zdjęcia złożone do akt sprawy. Konflikt między stronami powstał natomiast dopiero na tle rozliczenia spadku po zmarłym. Pozwana nie udowodniła więc, że roszczenie powodów o zachowek jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego, a zatem nie podlegało ono oddaleniu z tej przyczyny.

Sąd Okręgowy przyjął, że substrat zachowku odpowiada kwocie 617.632,73 zł i obejmuje tzw. wartość czynną spadku w kwocie 303.507,73 zł (udział do 1/4 części w prawie własności nieruchomości położonej przy ul. (…) o wartości 71.375 zł, samochód osobowy marki T. (…) w wartości 10.000 zł i środki pieniężne zgromadzone na rachunkach bankowych spadkodawcy w łącznej kwocie 222.132,73 zł). W skład spadku nie wchodzi jedynie kwota 8.898,68 zł, która w dniu śmierci spadkodawcy znajdowała się na jego rachunku bankowym w R. P. o końcowym numerze (…). Natomiast kwoty, które wpłynęły na ten rachunek po śmierci spadkodawcy, należą do spadku, ponieważ stanowią one surogaty wynikające z odkupienia już po śmierci spadkodawcy jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych. W dacie otwarcia spadku spadkodawca posiadał te jednostki uczestnictwa w swoim majątku i nie stanowiły one jeszcze wówczas środków pieniężnych na ww. rachunku spadkodawcy, wobec czego nie mogą zostać uznane za objęte złożoną przez niego dyspozycją na wypadek śmierci.

Osobną kwestią jest zaś to, że Bank wypłacił powodom w gotówce kwoty po 9.852,81 zł, kwoty po 51.883,87 zł. W tym zakresie Sąd Okręgowy uznał, że ww. bank nienależnie wypłacił powodom kwoty łącznie kwoty po 61.736,68 zł, ponieważ w chwili śmierci spadkodawcy na jego rachunku bankowym o numerze (…) znajdowała się jedynie kwota 8.898,68 zł i tylko taką kwotę w udziałach po 50 % bank powinien był wypłacić powodom na podstawie złożonej przez spadkodawcę dyspozycji, zaś środki, które wypłynęły na ten rachunek dopiero po śmierci spadkodawcy, wchodzą w rzeczywistości do spadku.

Ponadto zgodnie z art. 993 KC doliczeniu do substratu zachowku podlegały darowizny dokonane przez spadkodawcę w postaci: darowizny udziału do 3/4 części w prawie własności lokalu przy ul. (…) w G. na rzecz pozwanej, której wartość według stanu na dzień dokonania darowizny i cen z daty zamknięcia rozprawy wynosiła 214.125 zł oraz darowizn pieniężnych, dokonanych po sprzedaży nieruchomości przy ul. (…) na rzecz powoda B. D. (1) w kwocie 50.000 zł oraz na rzecz powódki K. B. i jej męża w łącznej kwocie 50.000 zł, tj. po 25.000 zł na rzecz każdego z małżonków.

Odnośnie do tych ostatnich darowizn Sąd Okręgowy wskazał, że nie było podstaw do uznania ich za rozliczenie z tytułu nakładów poniesionych na powyższą nieruchomość. Poniesione nakłady nie służyły bowiem spadkodawcy, lecz osobom, które ich dokonały, a spadkodawca, dokonując przysporzenia na ich rzecz kosztem swojego majątku, sam zadecydował o wysokości przekazanych kwot. Nie znajduje w tej sytuacji żadnego wyjaśnienia, na czym miałoby polegać rozliczenie tych nakładów ze spadkodawcą, tym bardziej, że zarówno powód, jak i powódka ze swoją rodziną nieodpłatnie korzystali z tej nieruchomości spadkodawcy i przynoszonych przez nią pożytków naturalnych. Nie było to więc żadne rozliczenie nakładów, lecz darowizna dokonana przez spadkodawcę z powodów rodzinnych.

Sąd Okręgowy dodał, że przy obliczaniu wysokości zachowku należy odliczyć od wartości aktywów wchodzących w skład spadku wartość długów spadkowych, ale strony nie wskazywały w toku postępowania na jakiekolwiek długi spadkowe, więc nie zostały one wzięte pod uwagę przy rozstrzyganiu sprawy.

Skoro zatem substrat zachowku wyniósł 617.632,73 zł, to należny powodom zachowek wynosił po 77.204,09 zł (1/8 z kwoty 617.632,73 zł). Na poczet tego zachowku należy jednak zaliczyć kwotę 25.000 zł w wypadku powódki i kwotę 50.000 zł w wypadku powoda z tytułu otrzymanych przez nich od spadkodawcy darowizn.

Następnie Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że powodowie błędnie otrzymali od R. P. ze środków należących do spadku kwoty wypłacone tytułem dyspozycji na wypadek śmierci. W konsekwencji na rozprawie pełnomocnik pozwanej wniósł o zaliczenie na poczet należnego powodom zachowku kwot, które otrzymali już oni w związku z wypłatami dokonanymi na ich rzecz przez (…) S.A. Wprawdzie nie sformułował on tego zarzutu wprost, ale jego stanowisko zostało uznane przez Sąd Okręgowy za zgłoszenie zarzutu potrącenia kwot nieprawnie wypłaconych powodom przez bank z należnymi im zachowkami.

Sąd ten uznał, że powodowie nie byli uprawnieni do otrzymania od banku kwot 51.883,87 zł i 51.883,56 zł, ponieważ w dniu śmierci spadkodawcy nie znajdowały się one na jego rachunku objętym dyspozycją. W związku z tym zostały wypłacone powodom jako świadczenia nienależne w rozumieniu przepisu art. 410 § 2 KC in principio. W wyniku działania osoby trzeciej (banku) powodowie wzbogacili się bezpodstawnie kosztem pozwanej. W tej sytuacji była ona ich wierzycielem, a tym samym była uprawniona do dokonania potrącenia.

W związku z tym należny powodom zachowek w kwotach po 77.204,09 zł należało pomniejszyć w przypadku powódki o otrzymaną od spadkodawcy darowiznę o kwocie 25.000 zł i kwotę 51.883,87 zł otrzymaną nienależnie od banku, wobec czego przysługuje jej różnica w kwocie 320,22 zł, która została zasądzona na jej rzecz, a w przypadku powoda – o otrzymaną od spadkodawcy darowiznę o kwocie 50.000 zł i kwotę 51.883,56 zł otrzymaną nienależnie od banku, wobec czego w ogóle nie przysługuje mu zachowek i jego żądanie podlegało oddaleniu w całości.

Niezależnie od powyższego chybione są również zarzuty powodów dotyczące błędnego, ich zdaniem, uwzględnienia przez Sąd pierwszej instancji zarzutu potrącenia.

Po pierwsze, jak już wyżej wyjaśniono, powodowie bezzasadnie kwestionują istnienie roszczenia pozwanej wobec nich z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, wynikającego z uzyskania przez nich z rachunku bankowego wypłat, które przekraczały zakres złożonych na ich rzecz przez spadkodawcę dyspozycji i skutkowały uszczupleniem majątku spadkowego, który przysługiwał pozwanej. Nawet jeśli pozwanej przysługuje bowiem roszczenie wobec banku na podstawie umowy rachunku bankowego, to wcale nie wyłącza to możliwości dochodzenia przez nią wobec powodów roszczenia na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Po wtóre, nie ma podstaw do przyjęcia, że w relacji między powodami a pozwaną obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia wygasł na podstawie art. 409 KC lub że obowiązek ten w ogóle nie powstał z uwagi na treść art. 411 pkt 1 KC Okoliczności te mogłyby mieć natomiast znaczenie w relacji między powodami a bankiem, ale kwestia ta nie jest przedmiotem rozstrzygnięcia w tej sprawie.

Po trzecie, nie ma znaczenia zarzut naruszenia art. 5 KPC przez Sąd pierwszej instancji z powodu rzekomo zbyt daleko idącego i stronniczego udzielania pouczeń pełnomocnikowi pozwanej, który nota bene nie był profesjonalnym pełnomocnikiem, w kwestii złożenia oświadczenia o potrąceniu. W tym zakresie przede wszystkim wskazać należy, że Sąd Apelacyjny, który bezpośrednio zapoznał się z zapisem przebiegu rozprawy utrwalonym na płycie CD, nie znalazł podstaw do podzielenia poglądu powodów o przekroczeniu przez Sąd pierwszej instancji granic pouczeń wynikających z art. 5 KPC. Wziąć trzeba pod uwagę, że zgodnie z tym przepisem do oceny i uznania ww. Sądu należało to, czy w okolicznościach konkretnej sprawy zachodzi potrzeba udzielenia pouczeń i wskazówek oraz jaki powinien być ich zakres.

Nie można przy tym tracić z pola widzenia obowiązku dążenia sądu do wydania zgodnego z prawem, a jednocześnie sprawiedliwego wyroku. Zbyt daleko idące jest więc zapatrywanie powodów, że sąd powinien powstrzymać się przed udzieleniem pouczeń lub wskazówek w sytuacji, w której dostrzega, że ich brak może skutkować wydaniem wyroku formalnie zgodnego z prawem, ale niesprawiedliwego. W zakresie art. 5 KPC mieszczą się więc także argumenty natury słusznościowej i sprawiedliwościowej, związane z tym, aby strona, która jest słabsza procesowo lub nieporadna, nie przegrała sprawy tylko dlatego, że nie wiedziała o przysługujących jej uprawnieniach lub nie potrafiła z nich prawidłowo i skutecznie skorzystać.

Zachowek a wypłata, przelanie czy wyciągnięcie pieniędzy spadkodawcy z konta banku

Wreszcie, nie można pominąć okoliczności, że nawet gdyby Sąd pierwszej instancji udzielił pełnomocnikowi pozwanej zbyt daleko idących pouczeń, to ostatecznie wola dokonania potrącenia została dostatecznie wyrażona. Można ją bowiem rozsądnie wyinterpretować z oświadczenia pełnomocnika pozwanej, że według niego wzajemne roszczenia stron, w tym wynikające z faktu wypłacenia powodom spornych środków z rachunku bankowego  powinny zostać rozliczone bezpośrednio w tej sprawie. Inaczej rzecz ujmując, ewentualne uchybienie procesowe ww. Sądu, nie może pozbawiać mocy prawnej materialnoprawnego oświadczenia strony, które zostało już w tej sprawie złożone.

Po czwarte, nie ma znaczenia, że złożone przez pełnomocnika pozwanej oświadczenie o potrąceniu miało stosunkowo ogólną treść. W okolicznościach rozstrzyganej sprawy nie było konieczne wyraźne i precyzyjne określenie wysokości przedstawionej do potrącenia wierzytelności pozwanej wobec powodów. W szczególności nie było niezbędne wygłoszenie sformalizowanego oświadczenia o potrąceniu. Podkreślić należy, że obowiązującemu obecnie prawu polskiemu obcy jest formalizm, a zgodnie z art. 60 KC z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych (które w tej sprawie nie zachodziły). wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli).

Z tego punktu widzenia wziąć trzeba pod uwagę, że – abstrahując od sporu co do zgodności z prawem dokonanych na rzecz powodów wypłat z rachunku bankowego – w sprawie nie budziła wątpliwości ani wysokość wypłaconych im kwot, ani okoliczności ich wypłaty, jak również fakt żądania ich zwrotu przez pozwaną. Nie można więc zgodzić się ze skarżącymi, że wzajemna wierzytelność pozwanej nie była dostatecznie sprecyzowana pod względem tytułu prawnego, wysokości lub wymagalności. Zupełnie wystarczająca była możliwość ustalenia, że chodzi o roszczenie pozwanej wynikające z faktu wypłacenia powodom kwestionowanych kwot. W tej sytuacji rzeczą Sądu orzekającego było bowiem dokonanie – przy ocenie skuteczności zarzutu potrącenia – ustaleń, czy taka wierzytelność pozwanej istnieje, jaka jest jej wysokość i czy jest ona wymagalna.

W związku z tym nie ma również żadnego znaczenia powołana przez skarżących kwestia, że wierzytelność ta nie była przez nich uznawana. Potrącenie może bowiem dotyczyć także wierzytelności o spornym charakterze. Podobnie nie jest istotna okoliczność, że pozwana zaprzeczała istnieniu wierzytelności powodów z tytułu zachowku. Podważanie zasadności roszczenia powodów nie stoi bowiem na przeszkodzie możliwości podniesienia zarzutu potrącenia, który może być zgłoszony na wypadek zasadności ich żądania. Przesłanką potrącenia w każdym wypadku jest bowiem istnienie po obu stronach wzajemnych wierzytelności nadających się do potrącenia. Gdyby więc okazało się, że z jakichkolwiek przyczyn, w szczególności z powodu nieistnienia wierzytelności po stronie skarżących, potrącenie jest niemożliwe, to oświadczenie pozwanej po prostu nie wywołałoby żadnych skutków prawnych. Zgłoszenie zarzutu potrącenia nie musi więc w każdym wypadku bezwzględnie oznaczać uznania wzajemnego roszczenia drugiej strony. Wbrew powodom, możliwe jest zgłoszenie zarzutu potrącenia w procesie także w sposób ewentualny (na wypadek zasadności roszczenia drugiej strony). Jeśli jednak nawet taki zarzut nie jest wyraźnie sformułowany jako ewentualny, to nie budzi wątpliwości, że jego przesłanką jest istnienie wierzytelności drugiej strony.

Po piąte, chybiony jest zarzut powodów, że pełnomocnik pozwanej nie był umocowany do złożenia materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu wzajemnych wierzytelności stron. W uzasadnieniu tego zarzutu powodowie powołali się w apelacji na treść pełnomocnictwa udzielonego przez pozwaną jej mężowi na k. 189 akt sprawy. Skarżący pominęli natomiast fakt, że mąż pozwanej J. D. (2) legitymował się w tej sprawie nie tylko powyższym pełnomocnictwem, ale także pełnomocnictwem udzielonym mu przez pozwaną w formie aktu notarialnego., w którym umocowała go m.in. do zarządu jej majątkiem, nabywania i zbywania pod tytułem odpłatnym i nieodpłatnym według jego uznania w drodze dowolnych czynności prawnych wszelkich praw majątkowych oraz reprezentowania mocodawcy przed (…) sądami (…), osobami prawnymi i osobami fizycznymi oraz składania wszelkich oświadczeń woli i wiedzy, zgód i wniosków niezbędnych w wykonaniu tego pełnomocnictwa.

Nie może więc ulegać wątpliwości, że mąż pozwanej dysponował nie tylko wskazanym przez powodów pełnomocnictwem procesowym, ale także pełnomocnictwem materialnoprawnym, i to uprawniającym do reprezentowania pozwanej w bardzo szerokim zakresie. Wobec tego bezpodstawne jest kwestionowanie jego umocowania do złożenia oświadczenia woli o potrąceniu wzajemnej wierzytelności pozwanej wobec powodów z tytułu zwrotu środków wypłaconych im bezpodstawnie z jej rachunku bankowego z wierzytelnościami powodów o zapłatę zachowku po B. D. (2).

Biorąc zatem pod uwagę wysokość powyższej wierzytelności pozwanej wobec obojga powodów, stwierdzić należy, że Sąd pierwszej instancji zgodnie z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i właściwymi przepisami prawa materialnego prawidłowo uznał, że roszczenia obu powodów o zachowek zostały już zaspokojone, w związku z czym powództwo K. B. podlegało oddaleniu niemal w całości, natomiast powództwo B. D. (1) – w całości, a zarzuty apelacyjne powodów nie uzasadniały przyjęcia odmiennych ustaleń faktycznych lub wniosków prawnych. Wyrok Sądu Apelacyjnego – I Wydział Cywilny I ACa 519/17

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa spadkowego w Polsce. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach spadkowych. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Spadkowego w Poznaniu